Vin a rok produkcji -jak sprawdzic ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich

Jestem prawie posiadaczem bordowego daewoo espero 1.8. Dlaczego prawie ? Bo trafilem w urzedzie celnym w legnicy na prawdziwego entuzjaste swojego zawodu. Auto kupilem od niemca, brief oraz samo auto sa ok, watpliwosci celnika wzbudzil rok produkcji auta wpisany na przegladzie tech wykonanym w Polsce. Zgodnie z briefem auto w salonie w niemczech pojawilo sie 17 stycznia 1997 a pierwsza rejestracje mialo w maju 1997. Jako ze zgodnie z numerem VIN KLAJF1981VB156057 zostalo wyprodukowane w Korei celnik stwierdzil ze niemozliwe jest aby auto w ciagu 16 dni zdazylo dojechac (doplynac ? doleciec ?) do salonu w niemczech I w z wiazku z tym rok produkcji auta jest pewnie 1996. Powiedzial ze jesli poprawie date produkcji na przegladzie to bedzie ok. Jest gdzies na aucie wypisany rok produkcji tego konkretnego auta ? Skad diagnosta w stacji technicznej odczytuje rok produkcji auta ? Bo watpie aby on mogl tak bez zadnej podkladki wpisac rok ktory sie wydaje wlasciwy celnikowi ? Podpowiedzcie prosze jak z tego wybrnac bo zaczynam powoli panikowac
  
 
rok produkcji jest w vin sprawdz na stronie klubowej tam to chyba jest a jak nie ma to na pewno jest gdzies na forum
  
 
Cytat:
2005-03-04 00:09:41, LUK18 pisze:
rok produkcji jest w vin sprawdz na stronie klubowej tam to chyba jest a jak nie ma to na pewno jest gdzies na forum




Otoz okazuje sie ze nie. Myslalem Tak samo jak ty ze na 10 pozycji jest wybity rok produkcji ale zgodnie z tym co pisze na http://nubira.autokacik.pl/vind.html ta pozycja (w moim wypadku V czyli 1997) okresla rok modelu, rok w ktorym ten model auta trafil do sprzedazy. A Data produkcji moze byc kilka tygodni wczesniej . A ze u mnie jest to polowa stycznia stad celnik wnioskuje ze rokiem produkcji jest 1996. Wychodzi na to ze na espero nie ma nigdzie wybitej daty produkcji ?
  
 
Formalnie rzecz biorąc litera "T" to jest 1996 rok.
Nie wiem jak Ci pomóc. Nigdy nie musiałem użerać się z nadgorliwym funkcjonariuszem celnym.
  
 
Cytat:
2005-03-04 07:31:24, pusz pisze:na 10 pozycji jest wybity rok produkcji .... ta pozycja (w moim wypadku V czyli 1997) okresla rok modelu, rok w ktorym ten model auta trafil do sprzedazy. A Data produkcji moze byc kilka tygodni wczesniej . A ze u mnie jest to polowa stycznia stad celnik wnioskuje ze rokiem produkcji jest 1996.


I to jest tak zwany paradoks ...
Celnik ma rację i jednocześnie jej nie ma
Każdy producent, żeby nie produkować aut pod koniec roku na zapas, zamyka produkcję roku modelowego około października - listoapada i produkuje modele następnego roku już z nowym oznaczeniem rocznika (np. V -1997).
Jeżeli chodzi natomiast o dokumentację, to producent wystawia pod koniec roku homologacje z datą roku następnego i to samo robi z tabliczkami znamionowymi oraz oznaczeniem VIN.
Pozostaje Ci tylko upierać się przy swoim, bo przecież samochód na pewno ma w dokumentach rok produkcji 1997. Chodzi mi o dowód rejestracyjny wydany w Niemczech.
A to czy auto zdążyło dolecieć czy dopłynąć, nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.
Musisz po prostu udowodnić rok produkcji na podstawie dokumentów, a jak nie to idź do rzeczoznawcy motoryzacyjnego i on na podstawie kodu nadwozia na pewno Ci wyda zaświadczenie że auto jest z 1997 roku. Będzie się oczywiście opierał o kod numeru VIN, gdzie V oznacza 1997 rok.
  
 
Cytat:
2005-03-04 13:04:08, Andrzei pisze:
... Musisz po prostu udowodnić rok produkcji na podstawie dokumentów, a jak nie to idź do rzeczoznawcy motoryzacyjnego i on na podstawie kodu nadwozia na pewno Ci wyda zaświadczenie że auto jest z 1997 roku. Będzie się oczywiście opierał o kod numeru VIN, gdzie V oznacza 1997 rok.


Bokładnie tak jak pisze Andrzej

Bodaj w roku 1996 ściągałem sobie Escorta 1,8D
W papierach miał wbite, że jest produkdji 1991 i pierwsza rejesteracja styczeń 1991, a wszystkie szyby były z 1990.
No i celnik na granicy się dowalił, że tak szybko ni można kupić samochodu, bo "widzi Pan nawet szyby są '90".
Kazł mi wrócić się z powrotem do Niemcóff, że są papiery podrobione.
Dobrze, że był tam na przejściu rzeczoznawca i wypisać mi zaświadczenie o roku produkcji, ale kasę musiałem dać .
Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy musiałem jeszcze sosowną wycenę robić u rzeczoznawcy,
bo fakrura zakupu to mało

Jeśli masz opinię Rzeczoznawcy, to celnik nie mopże tego zakwestionować.
  
 
A nie jest tak, że jeżeli urząd kwestionuje prawidłowość dokumentów i nakazuje zrobienie ekspertyzy, która jest jednak korzystna dla nas to urząd powinien zwrócić jej koszty?
  
 
Winien wam jestem zakonczenie tej historii. W kilku stacjach diagnostycznych powiedziano mi to samo, ze nie ma podstaw aby wpisac 96 bo to z niczego nie wynika, zgodnie z briefem i VIN jest 97. W tej sytuacji Celnik wyslal zapytanie do Daewoo wystawiajac mi jednoczesnie zaswiadczenie z rokiem produkcji 97 ale zastrzegajac ze gdyby odpowiedz przyszla dla mnie niekortzystna to bede musial wszczac procedure zmiany tego pechowego roku produkcji. W kazdym razie w poniedzialek ide rejestrowac auto mam nadzieje ze juz bez wiekszych niespodzianek.