Smieszna a zarazem tragiczna sytuacja..

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Wracalem z Łomianek z kumplem samochodem( 3 w nocy). Na moscie Grota zatrzymuje nas policja. A dokladniej jeden policjant z poloneza.
Podszedl i gapi sie na dokumenty gapi i gapi i konca nie widac.
Nagle dostrzegłęm blysk w jego oku
-Acha prosze pana ale tu jest napisane ,ze jazda w okularach badz szklach kontaktowych.
-No zgadza sie
-Ale ja nie widze zeby pan mial okulary ani szkla kontaktowe
-Bo okularow nie mam a szkla mam na oczach jak by pan sie nie domyslil
-To niech mi pan pokaze te szkla
-A jak wroce potem do domu???
Policjant sie zasępił i mówi:
-To ja wzywam pogotowie!!


Na co ja z kumplem w śmiech. Zrobil sie czerwony i pobiegl do samochodu.
20 min potem slyszymy leci polgoltowie. Wyskakuje (prawie ze w biegu) lekarz i biegnie dobiega 10 m przed samochodem i sie przyglada.
Policjant:
-prosze sprawdzic czy ten pan ma szkla kontaktowe
Lekarz (10m od samochodu) krew go zalała:
-Tak ma oparł i wsiadł do karetki i pojechał.

Zdrowy psychicznie to on chyba nie byl...
  
 
Jeśli to była prawdziwa sytuacja
to tylko smiac sie pozostaje, bo płakać juz nie warto


Dawno sie tak nie ubawiłem

Dziekuje za tego posta i prosze o więcej

Nasza policja!!!
  
 
Miałem kiedys inna akcje.
Pijany koles zepchnał nas specjalnie!!!!! cysterna z drogi myślałem ze narobie w gacie...
Jechalismy UNO i na szczecie wywaliło nas na trawnik i minelismy szczesliwie drzewka

Kolesia oczywiscie nie zlapali a dzwonilismy odrazu i podalismy kierunek w ktorym sie udaje. Nawet zrobilismy sprawe w sadzie ale koles sie nie stawil ani razu na 3 wiec olalismy temat!!!!
  
 
ale jazda z tymi soczewkami !!! noszę czasem je sam i tak się zastanawiałem jak w razie czego oni to sprawdzą - teraz już wiem...
  
 
Wiesz problemu by nie było gdyby miec ze soba zawsze płyn do soczewek...
Jednak z drugiej strony wynalazl by cos innego jak znam życie.
  
 
Cytat:
2005-03-07 22:27:22, Zwierzu pisze:
Miałem kiedys inna akcje. Pijany koles zepchnał nas specjalnie!!!!! cysterna z drogi myślałem ze narobie w gacie... Jechalismy UNO i na szczecie wywaliło nas na trawnik i minelismy szczesliwie drzewka Kolesia oczywiscie nie zlapali a dzwonilismy odrazu i podalismy kierunek w ktorym sie udaje. Nawet zrobilismy sprawe w sadzie ale koles sie nie stawil ani razu na 3 wiec olalismy temat!!!!



To chyba odpowiedz na prawdziwosc tych historyjek.

Komu zrobiliscie sprawe w sadzie jak nie mieliscie jego numerow? Tak wnioskuje, bo policji podaliscie tylko kierunek w ktorym pojechal, a i tak go nie zlapali. A sprawe zrobiliscie... no wlasnie, komu?


Pomysl chwile dluzej zanim wymyslisz nastepna bajke
  
 
Twoje wnioski sa jak najbardziej pochopne. Wyobraż sobie taka sytuacje ze jesli sie komus chce udowodnic ze jest pijany to trzeba bylo go zatrzymac i sprawdzic...
Czy ja napisałem ze nie znam jego tablic rejestracyjnych??
Chyba przy twojej inteligencji te kilka zdan okazaly sie byc zbyt trudne...
  
 
Cytat:
2005-03-07 23:29:47, Zwierzu pisze:
Czy ja napisałem ze nie znam jego tablic rejestracyjnych?? Chyba przy twojej inteligencji te kilka zdan okazaly sie byc zbyt trudne...



Gdybys umial czytac, ew. rozumial to co czytasz to wiedzialbys o co chodzi. Nie wiem po co chciales kierowcy cysterny udowadniac ze jest pijany. Po co?!! Zepchnal was z drogi - slady byly i na cysternie i na waszym samochodzie. Dzwonisz na policje, podajesz numery (ktore miales tak? ), policja jedzie, oglada samochod i juz. Prosta sprawa. Dalej powiedz mi, skad wiedziales, ze kierowca jest pijany, jechal z butelka przy szybie? Tu chyba komus innemu brakuje logiki


Za to humor poprawiasz wybornie. Tylko nie upieraj sie, ze te zdarzenia sa prawdziwe
  
 
To ze byl pijany to sie tylko domyslam (a co mam myslec ze specjalnie chce mnie zabic szalony kierowca cysterny?, a wyobraz sobie ze na samochodzie bylo tylko delikatne obtarcie a na cysternie nic
To też ci do glowy nie przyszlo? Gdyby na zepchnał w taki sposób o jakim ty myslisz to bym juz nie miał okazji pisac na forum.
A jak sie dowiedzialem ze male sa szanse na ukaranie kierwocy to dalismy sobie spokoj.
  
 
zwierzu no sorry ale chyba zbyt sie emocjonujesz...jak piszesz o zepchnieciu przez cysterne i ladowaniu w rowie to pierwszym skojarzeniem jest ze z tego una zostalo tylko siedzenie kierowcy i pasazera razem z zawartoscia

w koncu jak piszesz ze pijany i zepchnal specjalnie to juz w tym zdaniu sa dwie watpliwosci:
1. nie wiesz czy napewno byl pijany
2.jesli naprawde byl pijany to niekoniecznie musial zrobic to specjalnie..mogl byc zamroczony

i wreszcie jesli jak rozumiem tak was szlag trafil ze az sprawe zalozyliscie a samochod prawie nieuszkodzony to czemu po prostu go nie dogoniliscie i nie jechaliscie zanim az by sie zatrzymal w miedzyczasie wzywajac policje??

qlogic moze zbyt szybko wyciagnal wnioski ale faktycznie post zabrzmial dosc niejednoznacznie

to tyle co mi sie nasunelo probujac myslec analitycznie
  
 
Qubaj zgadzam sie z toba masz racje tyle ze po pierwsze kierowca ktory prowadzil UNO byl w szoku bo obkrecilo nas pare razy, po drugie emocjonuje sie jesli ktos mnie oskarza o klamstwo a po trzecie bylo to ladnych kilka lat temu i sam jakos uper dopladnie nie pamietalem...

P.S Nie pisalem o ladowaniu w rowie czasami czytajac ludzie sobie interpretuja w taki sposób jaki chca. A qlogic dolaczyl sie do dyskusji chyba tylko po to żeby mnie obrazić i takie sa fakty

Pozdrawiam
  
 
Co za kurwa idioci ta nasza policja , ale tak to już jest i póki co pewnie nic się nie zmieni. A jak na ironię wczoraj w gazecie czytałem że 26% policjantów ma wykształcenie wyższe , no cóż niewydaje mi się.
  
 
Cytat:
2005-03-10 13:09:05, Zwierzu pisze:
P.S Nie pisalem o ladowaniu w rowie czasami czytajac ludzie sobie interpretuja w taki sposób jaki chca. A qlogic dolaczyl sie do dyskusji chyba tylko po to żeby mnie obrazić i takie sa fakty



Jestem uczulony na ludzi ktorzy sobie wymyslaja glupie historyjki a potem opowiadaja czego to oni nie przezyli. W moim mniemaniu jestes w 100% taka osoba.

Leciutko cie dotknal cysterna (pijany koles zepchnał nas specjalnie!!!!! cysterna z drogi myślałem ze narobie w gacie...) i przez to obrocilo was pare razy, omineliscie szczesliwie drzewa i zatrzymaliscie sie na trawniku. Kierowca (uno) byl w szoku, ale mimo to kiedy robiliscie trzeci obrot jakims cudem zapamietal numery oddalajacej sie cysterny...


Wez sie nie osmieszaj, bo im wiecej piszesz tym bardziej staje sie to bezsensowne...
  
 
darujcie juz sobie z ta cysterna, gorzej niz w przedszkolu.

a z ta cala soczewkowa sprawa to az mnie brzuch rozbolal nie wspominajac juz o poplutym monitorze (ze smiechu )
  
 
Cytat:
26% policjantów ma wykształcenie wyższe , no cóż niewydaje mi się.




to prawda u nas wszyscy co zaczynaja kurs podstawowy maja wyksztalcenie wyzsze i beda zasowac po ulicach