Większe gaźniki, dwugardzielowce .... ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie mam do drogich Forumowiczów pytanie. Co tak właściwie daje w 903 dwugardzielowy Weber np. z Fiata 850 ? Piszecie, że poprawia osiągi silnika - ale czy jest to tylko związane z większym zużyciem paliwa ? Czy żeby dwugardzielowiec poprawił osiągi furaka spalanie musi drastycznie wzrosnąć ? Ktoś pisał, że wzrosło mu na takim gaźniku 3 litry co przy spalaniu 900-tek jest ogromną różnicą, ponieważ jak taki motor pali nawet 7 w serii to 10 litrów byłoby już niezłą porażka w takiej pojemności. Czy wzrost mocy uzyskujemy podając więcej powietrz i więcej paliwa - pytanie chyba retoryczne no bo w końcu jak inaczej można zwiększyć moc. Jakie macie doświadczenia z takimi gaźnikami w 903, bo jak wiadomo teoria teorią ale rzeczywistość weryfikuje wszelkie "dyrdymały" i może jest tak, że zwiększa moc w zauważalnym stopniu nie pustosząc zbiornika (przy jeździe do 90 km/h - więcej to już na własne życzenie karmimy furacza )?

Znaków zapytania dużo ale idea spójna - proszę o odpowiedzi wszelkich oświeconych i obytych z tematem
  
 
założenie dwugardzielowego gaźnika do jakiegokolwiek samochodu nie powoduje drastycznego zwiększenia zużycia paliwa pod warunkiem że nie ciśniemy do końca cały czas,dopóki druga przepustnica jest zamknięta to spalanie będzie takie jak na jednoprzelotowym lub odrobine większe,ale te 3 litry więcej to sporo przesadzone w 900,no chyba że dostał silnik także bardzo ostry walek rozrządu i większe dysze to wtedy faktycznie może tyle palić,,,,, a dwugardzielowiec poprawia przygotowanie jednorodnej mieszanki,może podać jej więcej w lepszych proporcjach niż jednoprzelot,dzięki czemu jest szybciej i dokładniej spalana
  
 
założenie dwugardzielowego gaźnika do jakiegokolwiek samochodu nie powoduje drastycznego zwiększenia zużycia paliwa pod warunkiem że nie ciśniemy do końca cały czas,dopóki druga przepustnica jest zamknięta to spalanie będzie takie jak na jednoprzelotowym lub odrobine większe,ale te 3 litry więcej to sporo przesadzone w 900,no chyba że dostał silnik także bardzo ostry walek rozrządu i większe dysze to wtedy faktycznie może tyle palić,,,,, a dwugardzielowiec poprawia przygotowanie jednorodnej mieszanki,może podać jej więcej w lepszych proporcjach niż jednoprzelot,dzięki czemu jest szybciej i dokładniej spalana
  
 
Cytat:
2005-06-10 08:24:56, tomek-bieron pisze:
założenie dwugardzielowego gaźnika do jakiegokolwiek samochodu nie powoduje drastycznego zwiększenia zużycia paliwa pod warunkiem że nie ciśniemy do końca cały czas,dopóki druga przepustnica jest zamknięta to spalanie będzie takie jak na jednoprzelotowym lub odrobine większe,ale te 3 litry więcej to sporo przesadzone w 900,no chyba że dostał silnik także bardzo ostry walek rozrządu i większe dysze to wtedy faktycznie może tyle palić,,,,, a dwugardzielowiec poprawia przygotowanie jednorodnej mieszanki,może podać jej więcej w lepszych proporcjach niż jednoprzelot,dzięki czemu jest szybciej i dokładniej spalana


Z powyższym stwierdzenie m zgadzam się jedynie w części . Faktem jest na pewno , że po to budowało się gaźniki dwugardzielowe , żeby dla całego zakresu prędkości obrotowej silnika przygotować możliwie optymalną mieszankę . A to da się zrobić tylko przy możliwie jak największej prędkości przepływu powietrza przez gaźnik . Małe obroty - mały przepływ - wystarczy jedna gardziel , duże obroty - duży przepływ - dwie gardziele . Z tym , że poza samym faktem posiadania dwóch gardzieli - jeszcze ważniejsze jest dobranie dla danego silnika : po pierwsze dysz powietrza o odpowiedniej średnicy , bo to one są odpowiedzialne za prędkość powietrza , po drugie dysz paliwowych , bo one jak łatwo zgadnąć odpowiadają za skład mieszanki , ale tylko w części , bo w znacznej części odpowiada za to właściwe ustawienie poziomu paliwa w komorze pływakowej !
A potem ktoś stwierdza , że to przez gaźnik zużywa o 3l paliwa więcej ! Tylko nie zastanowi się , że gaźnik założony do silnika 900 wczesniej jeździł na 1,5 , albo poprzedni właściciel miał ambicje sportowe ...
  
 
dokładnie tak,zgadzam sie z tobą schab(tym razem ),fakt faktem że luidzie zakładają róźne gaźniki ale o dyszach ani o przeliczeniu średnic do pojemności itd nie myślą wcale a później jęczą że dużo więcej pali a nie jeździ,a z drugiej strony nawet dobrze dobrany dwugardzielowy gaźnik poprostu musi chociaż ciut więcej spalić,poza tym jak ktoś ma cały czas pedał w podłodze to wogule nie ma o czym gadać,,,,,
  
 
Czyli mam rozumieć, że jeśli chciałbym przygotować sobie 903 do miejskiej jazdy i chciał wycisnąć z niej więcej mocy nie robiąc z niej ochleja to dwugardzielowiec taki jak z Fiata 850 byłby zasadny ?
  
 
tak spasowałby ponieważ różnica objętości , mocy i konstrukcj jest nieznaczna,tylko musisz z dyszami pokombinować ,najlepiej byłoby poszukać co w tym temacie wie abarth albo nasi tunerzy jak godula czy chojnacki