[escimo] W końcu gleba :) - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Alu przyjechały z UK, pochodziły z jakiegoś Mitsubishi Evo, znajomy je sobie przywiózł, ale sprzedał swój samochód osobowy a na Peugocie Partnerze nawet z dystansami dziwnie wyglądały, więc odsprzedał mi je. Razem z oponami wyszło mnie to 1500zł, ale niestety zbieżność miałem przestawioną i niestety poszło po miesiącu 1000 zł na nowe oponki na przód. Co do zestawu ebc to cena rzeczywiści boli, ale na felgach 17" przy dużej prędkości ciężko wyhamować na standardzie. A nie chciałem robić żadnych przeróbek z mondeo Przydały by się jeszcze przewody i zaciski nowe, ale to na potem zostanie ;D

Korzystając dziś z dnia wolnego postanowiłem założyć zakupiony sprzęcik Fotki zapodam pod wieczór. Udało mi się także rozwiązać problem dlaczego na LPG auto zachowuje się normalnie, a na benzynie do 3000 obrotów strasznie się dusi i nie reaguje praktycznie w ogóle na gaz... Ale ta historia musi poczekać


[ wiadomość edytowana przez: escimo dnia 2008-07-10 18:55:03 ]
  
 
Cytat:
2008-07-10 18:50:36, escimo pisze:
Udało mi się także rozwiązać problem dlaczego na LPG auto zachowuje się normalnie, a na benzynie do 3000 obrotów strasznie się dusi i nie reaguje praktycznie w ogóle na gaz... Ale ta historia musi poczekać



Chętnie posłucham
  
 
A więc z tym duszeniem to było tak... Fordzik sobie postał cały miesiąc w garażu, bez odpalania, bez otwierania, bo wyjechałem na delegację. Po równych 30 dniach wsiadłem do niego, tryk i chodzi Pomyślałem super, wychechałem z garażu było ok. No to pora przerzucić na LPG... I?? Działa. No to sobie dalej myśle SUPER Pora wyruszyć na trasę. Jadę i jadę, zauważyłem że dostał trochę "muła" przez to stanie. Więc wrzucę go znowu na benzynę, żeby było OK, a tu niespodzianka. Kicha strzela, dusi się. Tak więc problem należało rozwiązać. Pierwsza myśl, głupia trochę... Paliwo zwietrzało. Dolałem mu na shellu V-Power za 50złociszy.
Efekt - brak. Druga myśl: filtr paliwa. Tak się składało, że miałem też olej wymienić, to przy okazji wymienię filtr paliwa, który leży już bezużytecznie w kartonie od pół roku. Dodam tylko, że filtry zawsze kupuje oryginalne - motocrafta. Wymieniłem, odpaliłem... Efekt - brak. Trzecia myśl - świece albo przewody. Podjechałem do sklepu, kupiłem komplet świec i przewodów, motocrafta ma się rozumieć, zrobiłem przerzutkę. Efekt - brak... No i w tym momencie zacząłem się łamać... pozostały mi 3 rzeczy... Sonda lambda, pompa paliwa i wtryskiwacze... Nie wiedziałem od czego zacząć więc zostawiłem sobie ten temat, że zajmę się nim później po wymianie tarcz. Zamawiając je na ford-sklep zauważyłem też, że pojawił się tam filtr powietrza motocrafta, więc dorzuciłem go do zamówienia. No i tak dnia dzisiejszego podczas przekładania tarcz i klocków stwierdziłem, że przy okazji można by było wymienić filtr powietrza. Po wymiance odpalam samochód, co zauważyłem. Działa normalnie na benzynie. No to hurra. Ale czemu? Bo nie podłączyłem przepływomierza... Cała wina tkwiła w nim... Ale korzystając z tego, że mój wujek robił swapa u siebie w escorcie i został mu stary silniczek, to zaraz u mnie poszedł swap przepływomierza. No i to cała historia... A oto sprawca całego

zamieszania z benzynką:



A teraz tarcze i klocki...
Przed założeniem:


I po założeniu:







Zapomniałem dodać... Hamulce... Na razie na dotarciu, różnica jest znacząca, ale rąk jeszcze nie łamią przy hamowaniu Ale oprzeć się o fotel ciężko

[ wiadomość edytowana przez: escimo dnia 2008-07-10 23:12:45 ]
  
 
ledwo te tarcze widac przy tych kolkach, trzeba bylo wymieniac na cos wiekszego
  
 
ile za te tarcze zabuliłeś??? i gdzie je kupiłeś???
  
 
zenq: wiem, że dziwnie to brzmi, a jeszcze dziwniej wygląda na zdjęciach ale nie chciałem większych. Na żywo lepiej się prezentują

many_xr3i: http://ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,175051,0.html zobacz sam za ile... Nie robię kryptoreklamy czasem Tam kupiłem, były sprowadzane na zamówienie Cena była wtedy troszkę niższa. A z tego co się orientuje to warto tylko do tych tarcz stosować klocki EBC... Ja mam z serii green stuff, ale myślę że jak się zjadą to założę red stuff - ceramiczne. W yellow nie będę inwestował bo to są klocki już typowo racing

edit: linka złego podałem, ale tam właśnie kupiłem te tarcze

[ wiadomość edytowana przez: escimo dnia 2008-07-10 23:29:43 ]
  
 
ojojoj ale masz kabli pod nogami
  
 
Cytat:
2008-07-10 23:30:35, Durex pisze:
ojojoj ale masz kabli pod nogami



A się ich trochę nazbierało. Jutro ostatni dzień wolnego więc może uda mi się trochę je tam pochować. Zobaczymy jak z czasem wyjdę Jeszcze muszę ramkę od radia nową wstawić bo przy starej mam zatrzaski połamane i mi wypada jak przyspieszam
  
 
cb radio nie obijasz kolanem ?

u mnie cb tak wyglada radyyjooo


tylko ze jak widac - glosnik jest zabudowany i trzeba bylo podpiac zewnetrzny...ktory teraz jest gdzies indziej niz na fotce
zasilanie podlutowane do zapalniczki w srodku

[ wiadomość edytowana przez: Durex dnia 2008-07-10 23:42:30 ]
  
 
Moje za Chiny nie chciało tam wejść... A nie chciałem psuć miejsca na kasety. CB jest ułożone w taki sposób u mnie, że nie obija mi się noga (smutne wrażenia po renault clio III 1.2T - nigdy nie kupujcie tego samochodu ze względu na wykończenie wnętrza), a do tego jest pod ręką.
  
 
te tarcze wyglądają niemal identycznie jak mikoda..
  
 
Sliczne felgi
  
 
Cytat:
2008-07-10 23:47:10, escimo pisze:
Moje za Chiny nie chciało tam wejść... A nie chciałem psuć miejsca na kasety. CB jest ułożone w taki sposób u mnie, że nie obija mi się noga (smutne wrażenia po renault clio III 1.2T - nigdy nie kupujcie tego samochodu ze względu na wykończenie wnętrza), a do tego jest pod ręką.



u mnie tez nie chcialo-to wyjalem ta mala kieszonke , wycialem zbedne przeszkadzajace pierdoly (przetloczenia z plastiku) i przeszlifowalem zadziory
____
generalnie kwestia gustu, ja niemoglem patrzec na radio walajace sie po siedzeniu...a kokpitu zal dziurawic...to znalazlem dziurke

[ wiadomość edytowana przez: Durex dnia 2008-07-11 00:21:10 ]
  
 
też o tym myślałem... ale jak pisałem nie chciałem za bardzo psuć tego... A teraz pytanie mam do Was... Maskę chcę, a nawet muszę pomalować. Pytanie czarny mat czy czarna perła Lub jakieś inne ciekawe propozycje?
  
 
dla mnie tylko perla albo w kolor auta nie wiem czy na spocie ostatnim ogladales essinki nasze? ja u siebie mam maske w czarna perle i w sloncu stary lsni jak talala ,mat jest fuj bo wyglada jakby byl wyblakly,zwlaszcza gdy reszta auta jest w metaliku
  
 
ja powiem ci tyle...auto ma swoj kolor, badz co badz ladny i niema co zmieniac, robic z niego "zbitka"

no ale moja opinia sie nie masz co sugerowac bo mam poglady jak stary pryk
ps. mam oryginalne chlapacze forda przod i tyl...i ich nie zdejme
  
 
JarcioFordzik: ano oglądałem i chyba ta czarna perła zostanie przemalowana. Chociaż też myślałem nad jakimś jaśniejszym kolorem, ale będzie wyglądał jak składak. Plan jest taki. Maska + komplet większych zderzaków (przód i tył) + progi na czarną perłę a listwy boczne na biało. Ale jak na razie to tylko plany.

Durex: malowanie jest potrzebne, bo ostatnio po dobrym myciu i paście tempo zobaczyłem ile mam odprysków... masakra... A inny kolorek, bo lubię się wyróżniać z tłumu
Co do chlapaczy, z wielką chęcią był założył, ale niestety z mojego doświadczenia... zawsze urywałem je przy parkowaniu o duże krawężniki, więc tym razem zrezygnuje Chociaż nie powiem, marzą mi się takie czarne chlapacze spacro.......................
  
 
a to dziwna Twa opowieść z przepływomierzem, ja jak odepnę to jadę prawie normalnie... może czasem przyfaluje obrotami.
choć jak miałem gaz i po strzale rozrywało gumę to niedało się jechać.
jak jest przypięty a niejest w układzie to są jaja ale jak odepniesz to komputer ma emulować wskazania na podstawie średnich wskazań jakie pokazywał.. tak mówi książka ford'a
  
 
powiem ci ze moja maska wyglada jak biedronka (na odpryski malowalem farbe fordowska - jak lakier do paznokci) pech chcial ze trafil im sie inny odcien...

no ale zadko wyscigowke sie myje, wiec nie widac

co do zrywania chlapaczy...staram sie unikac kraweznikow - escorty niskie jak jamniki

cos za czesto edytuje te moje posty......

[ wiadomość edytowana przez: Durex dnia 2008-07-11 00:52:10 ]
  
 
Cytat:
2008-07-11 00:45:39, Grand_XR3i pisze:
a to dziwna Twa opowieść z przepływomierzem, ja jak odepnę to jadę prawie normalnie... może czasem przyfaluje obrotami. choć jak miałem gaz i po strzale rozrywało gumę to niedało się jechać. jak jest przypięty a niejest w układzie to są jaja ale jak odepniesz to komputer ma emulować wskazania na podstawie średnich wskazań jakie pokazywał.. tak mówi książka ford'a



No po odpięciu chodził normalnie, zrobiłem po prostu przekładkę z innego silnika. A przedtem praktycznie wcale nie chciał reagować na benzynie na przyciśnięcie pedału gazu. Natomiast na LPG normalnie. Założyłem przepływomierz, z innego escorta bo czasem jeżdżę na PB95, żeby wtryskiwacze posmarowało troszkę i żeby nie palił jak lokomotywa