wklaczynski Poznań | Niestety nic nowego w Centrze. Nie wyciągnęli wniosków. Akumulator wytrzymuje jedynie jedną zimę. Gwarancja tak napisana, że nie da się reklamować bez batalii sadowych. Szkoda czasu aby kopać się z koniem. Nie kupować tego badziewia, zaoszczędzi się czasu i pieniędzy, zdrowia na nerwach z przepychaniu się z całą siecią oszustów wciskającym ludziom ten syf. Jak widać wszystkie opinie jakie mogą być za tym syfem z centry raczej pisane jest przez jego sprzedawców, nie ma mowy aby u kogoś działał dłużej niż trok, chyba że jako jakiś zasilać do lampki nocnej, w ciepłym domu.
Ja kupiłem to za długą namowa sprzedawcy. W końcu uwierzyłem, ze mogło się zmienić, choć już miałem odczynienia z tym akumulatorem kilkanaście lat temu co skończyło się reklamacja po kilku miesiącach. Niestety znów dałem się namówić przez wyszkolonego przez centrę lokalnego naciągacza. Uznałem po czasie, czemu nie dać szansę, dobre bo nasze. Oczywiście standard, po zimie padok, nawet po kilku padnięciach nie daje się ładować, napięcie spadło do zera. Zdechł, jak na Centrę przystało. Poszedłem do gościa z reklamacją, z miłego pana wyszedł cyniczny wyszkolony oszust. To moja wina bo nie czytam małego druczku, reklamacji nie uwzględnia się jak akumulator nie daje się ładować, nepięcie spadnie poniżej jakiejś wartości. Czyli reklamacja zabezpiecza akumulator tylko wtedy kiedy on jest sprawny, wtedy kiedy nie ma powodu go reklamować. Jedynym zadaniem akumulatora jest dać się ładować, a to nie podlega tam reklamacji. Ale problem w tym że elektrolit pada po zimę. Więc powinienem za każdym razem akumulator zabierać ze sobą opuszczając samochód. Zapewne chodzić z nim po sklepach, spać, itp... Więc z oszustami szkolonymi aby sprzedawać ten syf szkoda dyskusji, to jak kopać się z koniem, ich zadaniem jest wcisnąć ten syf i zrobić wszystko aby zniechęcić klienta do pójścia z tym bublem do sądu. W sumie komu by się chciało za te 300zł, raczej wywali buble i kupi akumulator innej marki, który może nie będzie doskonały ale przynajmniej podziała te pięć lat a nie pół roku. Więc szkoda czasu na ten syf, i nie ma sensu tego reklamować, ciągać się po sądach, bo oni wiedzą dobrze że to bubel, wiedzą, że nikomu się nie będzie chciał z nimi użerać. W Centrze i ich sieci sprzedaży nie istnieje słowo klient, tam to nazywa się frajer, który dał się naciągnąć na ten syf.
[ wiadomość edytowana przez: wklaczynski dnia 2021-05-25 13:34:03 ] |