[MKVII] Rozrząd - Blokujący się silnik - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2012-02-06 19:04:27, fiolek992 pisze:
Auto dzień wcześniej holowałem (bo nie działało mi sprzęgło - pękł napinacz - półksiężyc linki sprzegła przy pedale). Podczas holowania auto było odpalone w pełni sprawne poza sprzęgłem. Holowano mnie na luzie, na odpalonym silniku (Aby dobrze działały hamulce). [ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-06 19:05:00 ]



A pan Czesio widział jak Autko przyjechało na chodzi na plac warsztatu jak było odpalone i że silnik normalnie pracował pomijając napęd bo normalne nie ma sprzęgła które teraz z paskiem ma tyle co piernik do wiatraka ? jeśli tak i masz świadków a sądzę że masz bo ktoś cię holował nie piernicz się z tym warsztatem tylko niech gość robi na swój koszt " Warsztat Prawdziwy Warsztat powinien być ubezpieczony od takich rzeczy "
  
 
Jezeli odstawilem typowi auto na chodzie i widzial ze silnik odpala tzn ze cos spierd..ł i to on ma Ci naprawic silnik. Chyba ze bylo inaczej...
  
 
Przy okazji to mi to wygląda na zatarty silnik, skoro rozrusznikiem nie można go ruszyć i staje dęba przy pchaniu na biegu.
  
 
A skąd wiesz że nim nie jeździli?
Sprzęgło naprawili i pojechali.
  
 
wszystko mogło sie wydarzyć .......... a mechanikowi trudno bedzie to wyrugac. Wez zobacz pasek jak wygląda i zobaczysz czy pekł akurat ze starości i mroziku
  
 
A powiedzcie mi czy mógł pęknąc tylko od próby odpalenia ? Czy to możliwe, że przez sam rozrusznik (Czyli jego kręcenie) mógł się zerwac pasek ? Skoro wczesniej nic na to nie wskazywało ? Autko dobrze jeździło i normalnie odpalało ?
  
 
Cytat:
2012-02-06 21:48:08, fiolek992 pisze:
A powiedzcie mi czy mógł pęknąc tylko od próby odpalenia ? Czy to możliwe, że przez sam rozrusznik (Czyli jego kręcenie) mógł się zerwac pasek ? Skoro wczesniej nic na to nie wskazywało ? Autko dobrze jeździło i normalnie odpalało ?


Mógł, ale to naprawdę nie fart i wiele wiele kilometrów po terminie wymiany paska. Wymieniałeś na czas? Nowy był? A silnik pewnie na złom skoro jeszcze go pchaliście i zapalałeś. Przyjechałeś na kołach do mechanika to masz taki samochód odebrać i tyle! Co to za mechanik że nie poznał że pasek jest zerwany przy zapalaniu. Przecież to słychać. Aż mi ciśnienie podniosło jak dowiaduje się jakie partacze są w tym kraju.
  
 
Jak wstawiałem na warsztat to autko normalnie odpalało. Po tym jak go tam zostawiłem nie odpalałem go z pychu. Ani razu nie był tak odpalany. Przed holowaniem odpaliłem go normalnie rozrusznikiem i poczekałem aż autko się nagrzeje, aby miec ciepło podczas "ciągnięcia" go do warsztatu.
  
 
Cytat:
2012-02-06 22:11:02, fiolek992 pisze:
Wymontowalismy rozrusznik, wrzucilismy 5-ty bieg. Leciutko popychając autko, przeskoczyło na biegu 2 razy a za trzecim stanęło dęba



Wystarczy że tak było zrobione, zawór z tłokiem nie lubią bliskich spotkań i pewnie dlatego stanęło dęba = kosztowny remont. Dwa razy widziałem silnik z zerwanym paskiem rozrządu, pierwszy przypadek to pękł podczas pchania, rozrusznik jeszcze kręcił, z silnika wydobywały się uderzenia, jakieś stuki itp. Drugie raz to już z większą prędkością, silnik był już rozebrany, widok zaworów nie do opisania, w ogóle wszystko rozwalone Gość mówił że nic się nie dało zrobić bo silnik zablokowało.
  
 
Ile na tym rozrządzie miałeś przejechane? Czy to jakaś tajemnica jest?
  
 
Odkąd Essiego mam nie wymieniałem w nim rozrządu, więc pewnie to troche mojej winy Ale musicie mnie zrozumiec, ponieważ jestem zwykłym studentem A kasa z nieba nie leci
  
 
tobie się nie zerwał.
  
 
Jutro jedzie na holu do jednego z lepszych mechaników w Płocku. Koszt sprawdzenia zaworów i głowicy 50-80zł. Po tej czynności będę wiedział ile to wszystko będzie kosztowało. Sam mi powiedział, że nie warto od razu skreślac autka i oddawac go na złom, ponieważ może w silniku nic sie nie stało. A na taką cenę za diagnozę można sobie pozwolic

Cytat:
2012-02-07 21:44:30, Kleszczak pisze:
tobie się nie zerwał.



No nigdy nie miałem probemu z autkiem. Ten jeden raz skusiłem się na mechanika i szczerze żałuję. Mogłem poczekac aż mrozy ustąpią i zrobic to samemu (Wymienic ten napinacz linki sprzęgła). Ciekawi mnie czy gdybym nie wstawił auta na warsztat, to czy też coś takiego by mi się przytrafiło. Wtedy bynajmniej miał bym pewnośc co do okoliczności zerwania paska

[ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-07 21:55:46 ]
  
 
W tych silnikach pasek potrafi się zerwać sam z siebie

Miałem mk4 i dwa razy zerwał się pasek, w obu wypadkach na pasku było przejechane ok 80 tyś, w obu wypadkach auto było na wolnych obrotach i stało przed garażem, w obu wypadkach został założony nowy pasek i tak auto jeździło do końca

W zeszłą zimę w moim mk7 przeskoczył o dwa zęby pasek, który wcześniej ścierał się bokiem z powodu źle założonej rolki - przebieg 40tyś. Stało się to podczas wjeżdżania do garażu - motor nie zgasnął, ale pracował nierówno. Założyłem pasek, nic nie blokowało, ale po odpaleniu auto chodziło na 3 gary, zrzuciłem głowicę - 1 zawór zgięty (wydechowy), koszta naprawy:
uszczelka chyba 60zł
szpilki 80zł
uszczelniacze zaworów 20zł
zawór 20zł
pasek kupiłem tylko jeden i jeden napinacz - 150zł
pompa wody przy okazji 200zł (skf)
płyn do chłodnicy 60zł

czyli ok. 600zł nie licząc robocizny - bo robiłem sam, przy czym miałem szczęście, że uszkodzenia były niewielkie.

Wysoce wątpliwe jest zerwanie się paska przy odpalaniu, chyba, że na hol, albo mechanik "testował" auto. Kiepsko to widzę ze względu na fakt, że kręciliście rozrusznikiem i nie wiadomo co mechanik robił wcześniej. Jeśli faktycznie pasek strzelił przy odpalaniu z rozrusznika to straty będą żadne, ale zamiast zdejmować głowicę najpiew było trzeba założyć pasek i sprawdzić czy coś gdzieś się blokuje
  
 
Cytat:
2012-02-07 22:47:31, Pele19m pisze:
W tych silnikach pasek potrafi się zerwać sam z siebie Miałem mk4 i dwa razy zerwał się pasek, w obu wypadkach na pasku było przejechane ok 80 tyś, w obu wypadkach auto było na wolnych obrotach i stało przed garażem, w obu wypadkach został założony nowy pasek i tak auto jeździło do końca W zeszłą zimę w moim mk7 przeskoczył o dwa zęby pasek, który wcześniej ścierał się bokiem z powodu źle założonej rolki - przebieg 40tyś. Stało się to podczas wjeżdżania do garażu - motor nie zgasnął, ale pracował nierówno. Założyłem pasek, nic nie blokowało, ale po odpaleniu auto chodziło na 3 gary, zrzuciłem głowicę - 1 zawór zgięty (wydechowy), koszta naprawy: uszczelka chyba 60zł szpilki 80zł uszczelniacze zaworów 20zł zawór 20zł pasek kupiłem tylko jeden i jeden napinacz - 150zł pompa wody przy okazji 200zł (skf) płyn do chłodnicy 60zł czyli ok. 600zł nie licząc robocizny - bo robiłem sam, przy czym miałem szczęście, że uszkodzenia były niewielkie. Wysoce wątpliwe jest zerwanie się paska przy odpalaniu, chyba, że na hol, albo mechanik "testował" auto. Kiepsko to widzę ze względu na fakt, że kręciliście rozrusznikiem i nie wiadomo co mechanik robił wcześniej. Jeśli faktycznie pasek strzelił przy odpalaniu z rozrusznika to straty będą żadne, ale zamiast zdejmować głowicę najpiew było trzeba założyć pasek i sprawdzić czy coś gdzieś się blokuje



Mechanik ma nie zdejmowac glowicy tylko pokrywe zaworów i coś tam jeszcze (Już dokładnie nie pamiętam ) Mówił, że nie ma sensu w chwili obecnej zdejmowac głowicy. Początkowo ma sprawdzic zarowy i wsystko pod pokrywą zaworów, później kompresję i jeszcze miał coś robic przez otwory od wtryskiwaczy. I mam nadzieje, że w silniku nic się nie stało. Że to tylko pasek
  
 
Zdejmując dekiel zaworów nic się nie dowie...
A żeby sprawdzić kompresję pasek musi być załorzony bo jak inaczej, więc może zrobi tak jak myślę, że założy pasek i spróbuje odpalić - bo naprawdę nie ma sensu zrzucać głowicy bez sprawdzenia tego. Przez otwory wtrysków sprawdza się właśnie kompresję
  
 
ja bym mechanikowi niepopuscił dlatego wole wszystko robic sam w garazu.
Mam znajomych mechanikow i oni po zrobieniu auta jada wytestowac no oczywiscie to niejest wolna jazda. Tylko na pełnej.
Ja bym tamtego postraszył w ostatecznosci sprawa sądowa jak to beda duze koszty naprawy a tak mi sie wydaje.
Wiem ze zerwanie paska i przeskoczenie o pare zebów w golfie to koszt 1500 zł u mechanika
  
 
Cytat:
2012-02-08 10:05:52, Pele19m pisze:
Przez otwory wtrysków sprawdza się właśnie kompresję



chyba nie bardzo raczej przez otwory świec


[ wiadomość edytowana przez: bobo_ssj dnia 2012-02-08 14:29:24 ]
  
 
w dieslu i przez wtryski
Zdejmiesz wałek rozrządu i widzisz czy zawory są luźne czy nie.
  
 
nie doczytałem ze to diesel a swoja drogą chyba nie ma info co to za silnik chyba ze już powoli ślepnę

co by nie zaklaskać 2 tematu jestem na etapie rozrządu czy ktoś mi powie czy jest jakaś możliwość zablokowania wałka ? 1.6 8v




[ wiadomość edytowana przez: bobo_ssj dnia 2012-02-08 20:57:39 ]