1.6 GLI mulasty?? - Strona 6

wracając do mulastego ATU. wymieniłem kolektor na ten od GSI, hmm, no cóż, taa, sam już nie wiem i czy ta zamiana z przełożeniem mogła mieć wpływ na zakłócenie pracy lambady albo kompa albo czegoś innego bo pali 16 LPG świeżo założonego po regulacji-mam znowu jechać na regulacje? 16-18 to mi pali fiat ale za to jak idzie

odgrzane nie smakuje najlepiej, niemniej jednak może ktoś wypowiedzieć się na temat komputera w GLI a konkretnie czy jest on przystosowany do przestrojenia? wszędzie ten cip cip tjuning-podatny?

nic się nie zmieniło, chyba że jesteś podatny na autosugestie

Cytat:

nic się nie zmieniło, chyba że jesteś podatny na autosugestie

U mnie na benie czuc wyrazna roznice, filtr zmienilem zaraz po wy***niu blaszki i do tej pory (5tysi km) nie jest szczegolnie brudny.
Spalanie... nie mam pojecia, raczej bez zmian, bardziej zalezy od stacji na ktorej tankuje
Elastycxznosc... na LPG i benie zmienila sie na plus, moge jechac 50km/h, wrzucic piatke i nie ma zadnego buczenia ani drgan.

Aha, instalki LPG po wyrzuceniu blaszanego badziewia nie regulowalem.

[ wiadomość edytowana przez: KANAL dnia 2006-04-28 20:20:01 ]

Odnośnie tej regulacji mam pytanie, reset kompa nie wystarczy przecież to od sondy idzie wszystko i przez kompa jest dopasowywane?

W takim razie ze śrubą sobie poradze.

Cytat:

2006-04-28 14:28:06, PLUS98 pisze: nic się nie zmieniło, chyba że jesteś podatny na autosugestie

Autosugestia nie jest niczym złym ciałbym za każdym razem wsiadać do poldka z uczuciem, że jest lepiej.
Miałem jedną sytuacje odnośnie wrażeń z jazdy. Oddałem poldka do naprawy gdyz z winy zaworów sprężanie wynosiło 7,9,9,10. Czekając na odbiór uświadomiłem sobie, że jednak strasznego przrostu mocy nie uzyskam i z takim nastawieniem pojechałem po niego. Może to przez to, że rezerwa się świeciła i chciałem dojechać do domu nie cisnąłem go aż tak, więc pogodziłem się z jego mułowatością. Natomiast jak ojciec wsiadł poczuł poprawe. Potem ja się przejechałem faktycznie jakby żwawszy. Tak czy inaczej liczby nie kłamią z 16L na 100km spalanie spadło do 13L.

Po wywaleniu blaszki wyraźnie odczułem większą elastyczność.Narazie nie mogę nic powiedzieć dalej gdyż silniczek się dociera więc 2,5 tys obr.Dodam że termostat zablokowany na zimne i stożkowy filtr w obudowie umieszczony przy aku.Co do spalania to napewno nie wzrosło a w ręcz może zmalało.Pozdrawiam.

Ten przyśpiech to na gazie czy benie był robiony ?Bo jeśli gaz no to rzeczywiście ładnie.

Faktycznie wskazówka pnie się w górę. Naliczyłem 12-13 sekund a wg katalogu powinno być 18s. Katalizator posiadasz?

No u mnie jest chyba trochę gorzej chodz może przez to , że benzin to mam 92.Ale sprawdze jak sie dotrze.