Łada 2107 1.3 "87 - "Kremówka" - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zwykle ceny za naprawiany element wachają się w granicach 400zl +/- 20zl jeśli chcesz, żeby było to dobrze zrobione a jeśli chcesz po taniości to i za 200pln zrobią na marnych lakierach i podkładach
Nieco się na tym znam bo robię blacharkę sobie i znajomym
  
 
Będziemy robili z OC dziewczyny. Ubezpieczycielem auta sprawczyni jest PZU. Powiedzcie mi więc jeszcze jedno, ubezpieczyciel wskazuje konkretnego blacharza/lakiernika i tam robimy auto na koszt ubezpieczyciela czy dostajemy po prostu określoną kwotę do łapki i "hulaj dusza" ?

Nie miałem wcześniej takiej sytuacji więc nie orientuję się zbytnio w temacie.
  
 
Albo bierzesz do ręki tyle ile wyliczy rzeczoznawca (pierwsza wycena zawsze jest zaniżona_trzeba się odwoływać) albo oddajesz do ASO lub warsztatu (niekoniecznie wskazanego przez ubezpieczyciela) i wtedy koszty Cię nie interesują bo idzie bezgotówkowo.
Obie opcje mają swoje plusy i minusy. Jak umiesz się kłócić o swoje to jest szansa ze wyrwiesz tyle, że po naprawie jeszcze zostanie parę groszy.
Jak zależy Ci na czasie i nie chcesz się stresować to naprawiaj bezgotówkowo.
Jak we mnie wjechała łaska to rzeczoznawca wyliczył 1200,a w hondzie zrobili bezgotówkowo za 5900 Z ladą pewnie nie będzie takiego rozrzutu.
Pamiętaj, że na czas naprawy przysługuje Ci samochód zastępczy, są firmy które to załatwiają z ubezpieczycielem, ty tylko podpisujesz upoważnienie.
No i uważaj też żeby ubezpieczyciel nie chciał z tego zrobić szkody całkowitej.
  
 
Bierzesz kasę do łapy, bo za dużo nie masz opcji. Bezgotówkowo będzie trudno, bo bardzo niska wartość pojazdu i na 100 % będzie szkoda całkowita. Najlepiej idź do rzeczoznawcy swojego, nie z PZU i zrób opinie, że to pojazd zabytkowy i cena auta odrazu pójdzie w górę.
  
 
Dzięki chłopaki za pomoc, zobaczymy co z tego wyjdzie.
  
 
Przyjechał dzisiaj rzeczoznawca. Koleś ogólnie spoko ale "wie pan, z uwagi na niską wartość auta..." itp. Będzie szkoda całkowita.

K...a. Człowiek lata całymi dniami jak głupi przy aucie, chucha, dmucha, żeby to miało ręce i nogi a tutaj... Czuję, że rzucą mi jakieś nędzne ochłapy. Wszystko przynajmniej na to wskazuje w chwili obecnej. Pierdolone skurwysyny...


[ wiadomość edytowana przez: emde dnia 2014-05-27 21:43:07 ]
  
 
no nie wiem, ja w 15 letnim Peugeocie 406 za lekko zagięte drzwi dostałem szkodę całkowitą i 2200 PLN

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 

A nie mówiłem? Załatw sobie papier. Nie musisz korzystać z ich rzeczoznawcy, najmij własnego i tak będą musieli zwrócić tobie te koszta. I nie bądź dupą, pokaż jaki jesteś chojrak w życiu, a nie tylko w necie.
Nikt nie będzie robił dobrze dla ciebie, a tylko dla siebie.
Ogólnie mam nieźle doświadczenie z odszkodowaniami, bo bliskie mi towarzystwo kiedyś tym się trudniło, i całkiem dobrze żyło z odszkodowań. Ja natomiast nabiłem sobie rękę w naprawach. Pamiętaj, że przysługuje tobie za darmo auto zastępce do czasu wypłaty odszkodowania. I w rzadnym wypadku nie podpisuj ugody. Niczego nie podpisuj.


[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2014-05-27 22:14:00 ]
  
 
Pożyjemy, zobaczymy. Ja wolę być pozytywnie zaskoczony. Dowiem się w okolicach czwartku.
  
 
Cytat:
2014-05-27 21:56:58, SzokoLada pisze:
A nie mówiłem? Załatw sobie papier. Nie musisz korzystać z ich rzeczoznawcy, najmij własnego i tak będą musieli zwrócić tobie te koszta. I nie bądź dupą, pokaż jaki jesteś chojrak w życiu, a nie tylko w necie. Nikt nie będzie robił dobrze dla ciebie, a tylko dla siebie. Ogólnie mam nieźle doświadczenie z odszkodowaniami, bo bliskie mi towarzystwo kiedyś tym się trudniło, i całkiem dobrze żyło z odszkodowań. Ja natomiast nabiłem sobie rękę w naprawach. Pamiętaj, że przysługuje tobie za darmo auto zastępce do czasu wypłaty odszkodowania. I w rzadnym wypadku nie podpisuj ugody. Niczego nie podpisuj.


Tak jak pisałem tobie na gg napiszę i reszcie: poczekam do czwartku, jeżeli kwota jaką rzucą będzie nieadekwatna będę dalej działać w temacie, odwołam się. Mam już dosyć tej całej sytuacji, budzę się i chodzę spać wkurwiony, wszystko przez moment czyjejś nieostrożności / nieuwagi. Nawet teraz boli mnie głowa...
  
 
Moja Łada miała 2x szkode całkowita dzieki którym wmieniłem wszstkie 4 błotniki, 2 pasy (tyl, przód), lampy, klosze i mase pierdół Głowa do góry!
  
 
Cytat:
2014-05-28 09:37:25, Leszek_Gdynia pisze:
Moja Łada miała 2x szkode całkowita dzieki którym wmieniłem wszstkie 4 błotniki, 2 pasy (tyl, przód), lampy, klosze i mase pierdół Głowa do góry!



Kiedy to było?
  
 
Oj, pamiętam Leszka Siódemkę z rozwalonym przodem, jakoś na początku mojej przygody z LKP. Nieciekawie to wyglądało ale po naprawach było si. Jeżeli dobrze pamiętam to wszystko było w temacie "Tuning uliczny (...)"
  
 
No właśnie, jakieś 7 albo więcej lat, to były inne czasy.
  
 
Miedzy latami 2003-2005 Jak dobrze sięgam pamięcią.

Musisz zerknąć do tematy "tuning uliczny". Pierwsza szkoda całkowita była jak mi renault clio zaparkowało w kufrze, druga szkoda całkowita - przy opuszczaniu skrzyżowania wjechałem w bok E klasy. W obydwu przypadkach łada o własnych siłach dojechała do domu. Tak jak pisałem - 2x szkoda całkowita i przywrócenie do stanu pierwotnego we własnym zakresie.

ps. troche poszukalem








  
 
Opowiadaj co wyszło z odszkodowaniem, dziś już sobota.
  
 
Nic jeszcze nie wiem, nie dostałem odpowiedzi ani na maila ani korespondencyjnie - pocztą. Miała być w czwartek, jest sobota. Czekam więc cierpliwie dalej.
  
 
610 zł.
  
 
Mam nadzieję, że ich wyśmiałeś!
  
 
Trochę mało ale tragedii nie ma, idzie już za to zrobić. Ale odwołuj się, ze 2-3 stówki więcej powinieneś jeszcze dostać.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986