POLDEK 170 KM????????? - Strona 8

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
od strony elektrycznej jest to chyba nie możliwe w samochodzie przynajmniej osobowym (mówie o stałym poborze powiedzmy nawet 80A), Jeśli dobrze pamietam to prąd rozruchowy to jest ok 350A, który jest pobierany przez ułamki sekund, a z kąd wziać te 80A nonstop. Alternator ma 55 A a gdzie inne odbiory. Według mnie cos tu sie nie zgadza
  
 
Moim zdanie, to więcej rzeczy się nie zgadza. Przede wszystkim, to tekst jest napisany pseudotechnicznym językiem: brak prześwitu, komory sprężania w sprężarce, itp. To się kupy nie trzyma! I ciekaw jestem, jeśli się nie zwiększa zużycie paliwa, to skąd się bierze moc? Z powietrza czy może z cieków wodnych? Potem można przeczytać, że zużycie paliwa wzrasta o 4%. Zaprzecza sam sobie. Podobnych "kwiatków' jest pełno w całym tekście. Wyliczenia są też z sufitu. Wydaje mi się, że to tylko zbieżność nazwisk z Tomaszem Pirowskim (krakowski V-Tech), bo zawsze miałem Go za człowieka mającego pojęcie o tym, co robi.
  
 
to są teksty z wczesnych stron V-techu.
i są maksymalnie porażkowate
jeszcze lepsze są "teorie" o obiegach cieplnych silników spalinowych,
ale niestety nie mam ich na tym kompie, żeby zacytować.

albo hasło, że pulsacje w kolektorze dolotowym są szkodliwe,
i Astra ma dobry silnik bo ich nie ma,
a Rover 1.4 to zły silnik, bo ma wyczuwalne ręką pulsacje.
  
 
Od tej strony, to Pirowskiego nie znałem!
  
 
ja sie nieznam .slyszalem tylko ze jak sie dolozy powietrza a nie dolozy paliwa to wypali dziuuuure tloku.
a co z teoria ODPREZANIA silnika przed zastosowaniem doladowania ?{pradowedo turbowego czy mechanicznego}
  
 
Tez tekst pisal kompletny laik, tylko jezyk jest pseudotechniczny jak jeden z kolegow zauważyl.Jak mozna mylic cisnienie indykowane(srednie cisnienie uzyteczne w cylindrze) z nadcisnieniem fizycznym i jak mozna mieszac stopien sprezania ze z cisnieniem, nie wspominam nawet o wartosciach bo nie ma sensu.Prawdopodobnie pisal ten tekst inż. ale n/p ekonomi, albo ochrony srodowiska.
Pozdrawiam