Nowa rav 4 2006 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Full test i video. Plus fotki,dane......
http://www.edmunds.com/insideline/do/Drives/FullTests/articleId=108153

a tu sa amerykanskie "smieszne" ceny.......
http://www.toyota.com/rav4/

[ wiadomość edytowana przez: caroll dnia 2006-01-15 18:05:58 ]
  
 
nowe fotki




Fotki ze strony autoblog.it

Full test i duzo nowych fotek na:
http://www.japanesecarfans.com/news.cfm/NewsID/2060120.004/toyota/1.html


Co ciekawe kolega z Wrfoclawia dzwonil do mnie wczoraj (20.01.2006), ze WIDZIAL ja na świdnickich numerach!!! Czy to byla testowka dla celow testowych? Prowadzila.....babka! Ciekawe,ciekawe....


[ wiadomość edytowana przez: caroll dnia 2006-01-20 22:22:02 ]
  
 
Ciekawy test nowej nowej ravki :

http://www.tdiracing.pl/viewtopic.php?t=2423

Ja osobiście też miałem okazję przejechać się taka ravką, ale również jeździłem 136 konną i musze powiedzieć, że lepiej tzn. spokojniej i znacznie oszczędniej jeździła 136 konna.
Rav4 177 KM jest super na autostradzie, przy 140 km/h, po wciśnięciu pedału gazu czuć że samochód rwie do przodu - efekt znakomity. Ale wszystko zależy od punktu odniesienia no i od potrzeb.
Różnica w cenie między wersją prestige 136 KM, a wersją X 177 KM (177 KM tylko w tej wersji) wydaje sie zbyt duża (12 500). Mimo, że w wersji X są jeszcze poszerzane błotniki, opony run flat (18') i przyciemniane szyby, ale brak koła zapasowego, co niektórzy uważają, że to wada, a niektórzy, że to zaleta.
Wersja X należy do SUV Premium, a koszt takiej bryki z nawigacją, metalikiem i kamerą cofania to - 156 000 zł

[ wiadomość edytowana przez: piotr0437 dnia 2006-03-02 19:56:18 ]
  
 
Mi sie wydaje ze w wersji 177 konnej po 2-3 latach zaczna wychodzic bardzo kosztowne usterki w dziale sprzęgłowo-napedowym-skrzyniowym.
Po prostu wsadzili mocny silnik o niesamowitej liczbie Nm do czegos co jest do tego wg. mnie nie przystosowane.
  
 
Cytat:
2006-03-02 19:53:40, piotr0437 pisze:
Ciekawy test nowej nowej ravki : http://www.tdiracing.pl/viewtopic.php?t=2423



Świetny test, ... hm ... chyba nie kupię tej wersji
  
 
Witajcie! Mialem przyjemnosc testowo jezdzic RAV4 w wersj X . No coz, cena nie dla plebsu..... 140 tys zlotych nie liczac ubezpieczenia i innych dodatkow to sporo,acz znosnie....Brak ksenonow (nawet w opcji), brak czujnikow cofania i w naszych warunkach kola zapasowego (opony run flat), to spory minus.....

Oto moj MINI TEST:

Do auta wchodzi sie komfortowo przez szerokie drzwi. CZarna skora wyglada jak cerata. Krotki rzut okiem na deske rozdzielcza i zegary, ktore sa za dnia bez polotu. W nocy po podswietleniu moze wyglada to ciekawiej, choc w porownaniu z poprzednia generacja auta.... o niebo lepiej. Zaczalem jazde od poszukiwania regulacji foteli, a tu mila niespodzianka.....wszystko sterowane elektrycznie. Nastepnie poszukiwanie "dziurki od kluczyka". Kolejna mila niespodzianka to system "bezkluczykowy". Wiec naciskam START i.....klek,klek,klek...., na zimnym silniku 177 KM diesla daje po uszach. Ruszam, ale gdzie wsteczny? Lewarek 6-biegowej skrzyni biegow ma kolnierz, ktory unosimy do gory, by wrzucic bieg do tylu.....jak w Oplu..... Oczywiscie zgasl. Jeszcze raz i ruszam. Jazda na prostej jak po sznurku. Nie czuje sie , ze jedziemy duzym SUV-em. Szkoda,ze nie wykonalem "testu losia". Po krotkiej jezdzie po asfalcie stwierdzam: szarpiace, slabo wyczuwalne sprzeglo (nie potrafie chyba jezdzic dieslami), prowadzenie dobre i precyzyjne , hamulce slabe i jakies gumowate, a skrzynia? TRAGEDIA !!! Biegi nie wchodza z wyczuwalnym klikiem,czy lekkim oporem, ale jakos tak bez czucia, "pod katem" i "tandetnie" . Skrzynia do poprawki..... Malo czasu..... Od razu walimy na "gorki". Jazda po gigantycznych dziurach z dobiciem zawieszenia....niezle. Jest zima wiec sniegu sporo. Pierwsza gorka i....silnik gasnie na srodku sporego wzniesienia! Auto zaczyna sie zsuwac (nie wiem czy byly zimowe opony)... Wpadam w konsternacje, ale nacisniecie przycisku elektronicznej blokady mostow i...... niesamowite, ale nawet nie jeknal! Zaczynam sie usmiechac do siebie. Potem wpadam na osniezona polae, gorki, dolinki, full sniegu.... Do konca z twarzy nie schodzi mi usmiech. Idzie jak po maselku !!! Jestem uchachany jak dzieciak w piaskownicy.... TAK TO BEDZIE MOJE KOLEJNE AUTO!!!!! Wracam na asfalt i naciskam gaz do oporu. Auto pienie przyspiesza, a rozgrzany diesel pomrukuje jak rasowa wyscigowka ! Nie sposob domyslic sie,ze to "ropniak". Wracam na "przyasowy" parking z niedosytem, ale zakochany w aucie......

Mialem malo czasu, wiec sila rzeczy nie sprawdzilem wszystkiego, ale to moj pierwszy kontakt z RAV-ka, a podczas pobytow w ASO, bede sie jej mocno i krytycznie przygladal, wiec mozecie liczyc na kolejna relacje...

Pozdrawiam!
  
 
Witam.

Czy ktoś z Was ma nową RAVkę i ma wrażenie, że brakuje powietrza podczas pracy wentylacji, tak jak by był włączony wewnętrzny obieg? A jest wyłączony, czuć z zewnątrz zapachy np autobusu PKM.

Moje wrażenia (wady):

Silnik (177KM) - OK. Ma "dziurę", nie umie się pozbierać w zakresie obrotów 1500 do 2200/min, później jest dobrze. Zastanawiam się nad zamontowaniem chipa tak jak w VW, jest różnica.

Skrzynia biegów - OK. Jedyna wada, zbyt długi lewarek zmiany biegów.

Następna wada, RUN FLAT. Strzeliłem w krawężnik , uszkodziłem oponę, po podjechaniu do serwisu (na kapciu śmiesznie się jeździ) okazało się, że nie mają na miejscu takiej opony . Czas oczekiwania, do dwóch dni roboczych.
Dlaczego wada? Podstawowa, letnie opony są bardzo ŚLISKIE. Niezależnie, czy jest sucho a przepapane jak popada. W Volkswagenie mam Michelin i dużo lepiej się zachowują. Niestety brak możliwości założenia innego typu ogumienia.

Pozdrawiam ... będę zaglądał