Sonda!!..kto ile ma liczniku ...czyli ile można wyjeździć !! - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak kupowałem esperaczka w czerwcu (mam nadzieję, że Niemcy nie cofają liczników) to miał 121 tys. km. Teraz ma ponad 129 tys. km. a jest z 1995.
  
 
Cytat:
2005-12-07 20:51:35, jachito pisze:
Czyli na razie (wśród Esperosów) prowadzi: 1. OUTCAST (Różyny) 201k 2. ANDI_K (Szczecin) 191k 3. QBAJ (Warszawa) 178k kto ma więcej?????


Łukasz Gajer (Warszawa) ma więcej- coś koło 275 tys.
  
 
kolega Darek ze śląska też ponad 250
  
 
Cytat:
2005-12-07 21:03:14, Kolber7 pisze:
kolega Darek ze śląska też ponad 250


Eee, chyba jeszcze nie, ostatnio na zlocie Darek54495 miał 239k km

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2005-12-07 20:57:50, Pietrek65 pisze:
Jak kupowałem esperaczka w czerwcu (mam nadzieję, że Niemcy nie cofają liczników) to miał 121 tys. km. Teraz ma ponad 129 tys. km. a jest z 1995.



był cofniety... niemcy jezdzą autami... a nie trzymają ich w garażu.. chyba ze to jakies rarytasy.

Ja co dwa tygodnie dostaje Fiata Ducato lub Citroena Jumpera do przeróbki.. z Niemiec lub Holandii. 3 letnie dostawczaki maja do 120tys. Wczoraj skonczyłem auto które mialo 86tys.km a kierownica bardziej gładka niz w moim espero...fotel wygnieciony... musieli kupic kpl nowych opon, sprzegło i jakies tam duperszfance.

Teraz wszystkie są cofane...
  
 
Cytat:
2005-12-07 21:03:14, Kolber7 pisze:
kolega Darek ze śląska też ponad 250



A kolega Dariusz z Zagłębia też ma ponad 250 kkm. Dokładnie to mam coś ok. 253.000 km. Kupiłem go 3.5 roku temu gdy miał 167 kkm. Jeżdżę cały czas na LPG, wierząc poprzednikowi, to na gazie ma już ze 140 kkm i poza wymianą uszczelik pod głowica większych remontów nie przechodził. Sama uszczelka też nie była wcale wypalona a zwyczajnie, gdzieś zrobił się mikroprzeciek.
Pali mi, dzięki mojemu "dopracowanemu" stylowi jazdy, 10-11 l LPG na mieście (w lecie 10) i 8.6 do 8.2 w trasie, choć na spokojnej trasie przez Rumunię spalał 7.7 l LPG (niżej nigdy nie zszedłem).
  
 
Ja powiem tak:
Na pewno da sie przejechać.... 29184km
Bóg mi świadkiem, że tyle przejechałem i moje s-pero jeździ dalej.

Szkoda natomiast, że nie mam szans na jedne z czołowych miejsc w tej klasyfikacji
No ale trudno, jakoś będę z tym żyć.

  
 
Ja mam 280 tys.
Rok produkcji 96
Od nowości w rodzinie (pierwsze pięć lat jeździł ojciec, następne pięć lat ja...)
żadnych napraw w silniku nigdy nie było...
  
 
Czyli na lidera sondy awansuje :

ŁUKASZ_GAJER 280.000 km !!!!! bravo

Konkurs trwa do sylwestra!!! ... czy ktoś przebije Lukasza??
chyba nie .. ale poczekamy

chyba, że do sylwestra MACIEJ_P dogoni Łukasza ze swoim wynikiem 29.184km

  
 
Esperak ma na chwile obecną 203 tys km
  
 
eeeeee to moje 190 tys km marnie wyglada na tle klubu...
))
  
 
witam
moj jest z VIII.1997 i obecnie ma 216000 km. ja go kupilem w III.2004 mial wtedy 137000 km. czyli zrobilem 79000 km w 21 miesiecy czyli 3761 km miesiecznie czyli 125 km dziennie. fajnie sie jezdzilo do ostatniego weekendy gdy zaliczylem dwa holowania. padl alternator. (auto kupilem bez LPG, sam zalozylem).
poza tym kupilem do niego w czasie eksploatacji:
4 sprezyny, 4 amory, 2 sworznie, pompe paliwa i troche drobiazgów.
  
 
1999 rok - 128 tkm u mnie od 2002 roku przy przebiegu 40 tkm, na wiosnę pod młotek...chyba
  
 
Cytat:
2005-12-16 12:55:18, ETomek_GT pisze:
eeeeee to moje 190 tys km marnie wyglada na tle klubu... ))


Eee Tomek nie przejmuj sie ja tez tyle mialem ale dzieki Kolberowi mam 130000
  
 
Cytat:
2005-12-16 21:05:05, yankie pisze:
Eee Tomek nie przejmuj sie ja tez tyle mialem ale dzieki Kolberowi mam 130000


No masz się czym chwalić, naprawdę
  
 
1996.10 >> 180tyś km
wymienione :
-sprzęgło
-łożyska alternatora
-uszczelka pod głowicą
-niesprawny ABS
-niesprawna klima
-wtryski (w trakcie wymiany 2szt)
and many,many more
  
 
noo dzis juz 203 tys km na liczniku stuknelo
  
 
Jak panowie mam już dzisiaj 303 000

2.0CD 1997
  
 
Cytat:
2005-12-18 16:11:28, tomekp11 pisze:
Jak panowie mam już dzisiaj 303 000 2.0CD 1997


GRATKI
  
 
Rocznik 1996 i 360 tyś. przebiegu (na liczniku 230 tyś bo o 130 tyś cofnięty - chcieli go sprzedać - barbarzyńcy .
Auto od nowości u nas (najpierw ojciec teraz ja).
Żadnego remontu śilnika, tylko wymiany związane ze zużyciem.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: dogan dnia 2005-12-18 22:09:09 ]