Zakup auta do 5 tys. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-01-19 15:44:03, pawel12356 pisze:
o rdze w innych miejscach niz spody drzwi i nadkola tylne postarac sie musi własciciel



Dodałbym jeszcze nadkola przednie, progi i klapę bagażnika. Za 5 tys można szukać lanosa - nierdzewnego w porównaniu ze złomero.
  
 
Może coś takiego ??Posiadam Szafke tyle,że 3,0 V6 i jestem zadowolony,części tanie i dostępne,samochodzik wygodny i tani w zakupie...
  
 
Auto fajne, ale na miłość boską nie 16 letnie!!! No chyba, że jak niżej napisałem ma się drugie tyle na dołożenie do auta.
  
 
Cytat:
2010-01-19 16:11:33, piotr_ek pisze:
Dodałbym jeszcze nadkola przednie, progi i klapę bagażnika. Za 5 tys można szukać lanosa - nierdzewnego w porównaniu ze złomero.


popieram tylko, że lanosy przeważnie poflotowe tj. zajeżdżone czy jak tam bo od pierwszego właściciela, zadbany i nie golas to będzie raczej trudno za 5 patoli dobry kupić
  
 
Cytat:
2010-01-19 20:58:43, rudi pisze:
popieram tylko, że lanosy przeważnie poflotowe tj. zajeżdżone



No jak mój
Przebieg tylko 86 tys km, serwisowany na bieżąco... ale ryśnięty (powierzchownie) każdy element i bity 2x z przodu i 1x z tyłu
No ale to widać, słychać i czuć.
  
 
Cytat:
2010-01-19 20:58:43, rudi pisze:
popieram tylko, że lanosy przeważnie poflotowe tj. zajeżdżone czy jak tam bo od pierwszego właściciela, zadbany i nie golas to będzie raczej trudno za 5 patoli dobry kupić


Mój kolega kupił za 7500 Lanosa z 1999 roku w wersji SX ( 1,5 16V, 100KM, elektryczna antena,elektryczne szyby,przednie przeciwmgłowe, regulowana praca przednich wycieraczek, zderzaki w kolorze nadwozia),bezwypadkowy,bez grama rdzy ( 11 lat)
Wzięty w komis od pierwszego właściciela dzień wcześniej.Deklarowany przebieg 99.000 km. Sprawdzaliśmy w serwisach po pieczątkach. I był przekręt w przebiegu,tylko nie wiemy kto właściciel czy komis???Auto było odkręcone 5 tyś km.Faktycznie miało 104.000km.
Taka mała uwaga- przekręcić licznik-choćby 5000km.Taka polska mentalność.
Tak mi się przypomniało,małe OT
  
 
Cytat:
2010-01-19 21:27:19, JaRabbit pisze:
Taka mała uwaga- przekręcić licznik-choćby 5000km.Taka polska mentalność.



Kręcenie w celu spełnienia wymagań wyszukiwarek serwisów handlowych (otomoto itp). Zobacz jakie tam są zakresy wyszukiwań.
  
 
Cytat:
2010-01-19 22:05:39, piotr_ek pisze:
Kręcenie w celu spełnienia wymagań wyszukiwarek serwisów handlowych (otomoto itp). Zobacz jakie tam są zakresy wyszukiwań.



dokładnie tak jak wypisywanie bzdur i tzw. półprawd, omałocoprawd itp. w ogłoszeniach motoryzacyjnych. Byle tylko ogłupić maksymalnie napalonego frajera. Ale racja z drugiej strony nabywcy używanych aut tego chcą, chcą być oszukiwani, bo wmówiono im, że lepsze słodkie kłamstewko niż szczera ale często bolesna prawda, że w handlu to rzecz normalna.
Nikt przecież nie napisze walony tu i tam, naprawiony byle gdzie bo i tak idzie do żyda, że domaga sie wymiany to i to a przebieg z reką na sercu nie wiem bo jeśli auto od któregoś tam właścicilciela to kto to wie. Wszystko można podrobić a najgorsze jest to, że te auta do budowy których użyto droższych i mniej parciejacych materiałów wykończeniowych na wyglad tudno ocenić rzetelnie. Na przykład po skodzie i renófce widać przebieg ale tak beema, audi czy merc po 12-14 latach wygladają nadal ładnie, co wcale nie musi korespondować np. ze stanem podwozia, zespołu napędowego, osprzętu itp. - tutaj cudów już nie ma i zajeżdzony trup to zajeżdzony trup i tyle, chociaż na takiego wcale nie musi wyglądać.
  
 
Cytat:
2010-01-19 22:05:39, piotr_ek pisze:
Kręcenie w celu spełnienia wymagań wyszukiwarek serwisów handlowych (otomoto itp). Zobacz jakie tam są zakresy wyszukiwań.


A wiesz,faktycznie o tym nie pomyślałem , przekręt 5000 km jest bez sensu.
A sprawdzaliśmy, żeby na startowym setupie kolega zaoszczędził i nie wymieniał rozrządu.I faktycznie auto było na "dużym przeglądzie" po 90kkm (nawet kopie rw stacja mi udostępniła)
Tak to można kupować, jak można sprawdzić przeszłość auta.
  
 
Cytat:
2010-01-20 07:19:35, JaRabbit pisze:
przekręt 5000 km jest bez sensu.



Spojrzałem na otomoto i w wyszukiwarce jest
Przebieg do:
20 000
35 000
50 000
75 000
100 000
A astra łapie się w zakres 75 000.
Będę miał przej*bane sprzedać złomgunę bo przebieg mam w zakresie którego już nikt nie chce kupować bo tak jak rudi napisał - klienci lubią być oszukiwani. Wolą w 10-cio letnim aucie praktycznie nierealne 130 000 km niż realne 220 000 km.
  
 
przeczytalem wszystkie wypowiedzi i moje odczucia sa takie:
1) na autko mam 5tys, gdybyami mial wiecej to albo nie pisalbym o problemie z wyborem albo pisal ze autko za 10k
2) stare francuskie auta hmmm kiedys sie zrazilem, mialem clio i raczej nie powtorze bledu, ale safrane ladne autko, szkoda ze to akurat 2,2 bo pomimo lpg ponizej 15 nie zejdzie.
3) concerto po blokiem mial sasiad bardzo chwalil, nie siedzialem, musialbym to przetestowac kiedys.

Nie wchodza w rachube inne autka niz sedany lub liftbacki. Osobiscie bardziej wole kuchenke gazowa niz diesla ale to zalezne od auta. licze na brak korozji, to chyba jednak najwazniejsze. Mechanike sie "zrobi" ale calej karoseri raczej juz nie. LepRZe (jak to bylo pisane ) Espero tez nie wchodzi w rachube, sentyment jest. Lanosa, Nexii nie chce. Tych pare zl moge dolozyc bo nubiry stoja kolo 5,5-6 w nienagannym stanie.
  
 
ja za nubirką sam się oglądam, ale w kombi, moim zdaniem to najleprzy wybór pomiędzy ceną a jakością
  
 
Cytat:
2010-01-20 12:11:53, syndoktora pisze:
ja za nubirką sam się oglądam, ale w kombi.......


Moją Nubirę Pstrusiowaty sobie zaklepał , jak raczę się namyślić i dojrzeć do sprzedaży
  
 
nibura tak, niestety wybor w sedanie jest bardzo malo. tz wsumie na allegro nie ma nawet 300 szt nubirki, w sedanie jest niecale 200. czesc na czesci wiec jeszcze mniej.
  
 
No i większość nubir kombi to auta w firmach tłuczone... chociaż często kupowane tylko po to, aby VAT od paliwa odliczać jeżdżąc na wakacje.
  
 
Moje jest właśnie taka firmowa, dokładniej "aptekarska". Gość jeździł na papierach apteki żony. Mi głównie chodziło o takie rzeczy: mniej rdzy (jak na razie tylko na atrapie przedniej i wzmocnieniach), klima, kombi, mocniejszy silnik. Akurat ta nubira się trafiła to kupiłem. Wcześniej w czerwcu podjechałem obejrzeć najdroższą nubirę na otomoto, wszak teoretycznie najdroższe to najlepsze No i po obejrzeniu tego rupiecia na 3 miesiące darowałem sobie oględziny innych samochodów.
W spadku została mi kratka, której nie będę wyjmował bo mi nie przeszkadza. Jak ładuję toboły pod sufit to z kratką jest bezpieczniej.
  
 
Cytat:
2010-01-20 14:49:37, slayter pisze:
W spadku została mi kratka, której nie będę wyjmował bo mi nie przeszkadza.



Ja ze złomguny zdemontowałem, bo zamontowana była zaraz za tylną kanapą i tym samym odgradzała dostęp do półki za w/w kanapą.
  
 
Cytat:
2010-01-20 10:20:41, piotr_ek pisze:
... Wolą w 10-cio letnim aucie praktycznie nierealne 130 000 km niż realne 220 000 km.


Kurna,to jak ja sprzedam swojego nissana z przebiegiem 280kkm..
  
 
Nie jak, a za ile
  
 
Cytat:
2010-01-20 19:17:50, QLogic pisze:
Nie jak, a za ile



No fakt. Będziemy leszek musieli kręcić liczniki, żeby klientów zadowolić. Zresztą sami tego chcą.