Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Michal7e91 Member Klubu Espero Daewoo Espero Orzysz/Łódź | 2012-05-13 00:27:13
Wydaję mi się, że winny jest alternator. Dziś podłączyłem naładowany inny akumulator i po uruchomieniu silnika ładowanie na biegu jałowym wynosiło 12,4 V. Czyli ładowania nie było. Po włączeniu świateł, dmuchawy i ogrzewania tylnej szyby było 11,9V. W poniedziałek jadę do warsztatu niech naprawią alternator. Dzięki za szybką odpowiedź i wskazówki |
Michal7e91 Member Klubu Espero Daewoo Espero Orzysz/Łódź | 2012-05-15 10:34:34
Przygód ciąg dalszy. Okazało się jednak, że alternator to nie wszystko. Na dodatek akumulator też szlag trafił |
VEndriuV Espero 1.5 GLX Katowice | 2012-05-15 16:01:13 moze czasem dawał za duże napięcie i dlatego. |
Michal7e91 Member Klubu Espero Daewoo Espero Orzysz/Łódź | 2012-06-15 22:03:05 Esperak przywrócony do życia
Akumulator nowy założony, do tego alternator po regeneracji. W alternatorze padły diody, regulator napięcia i kończyły się szczotki. Akumulator też padł całkowicie. Po całonocnym ładowaniu nawet nie był w stanie zakręcić rozrusznikiem. Koszt regeneracji alternatora to 250 zł. pzdr Michał |
Maciej_P Klubowy Weteran ESPERO Warszawa | 2017-10-03 12:33:34 Poproszę o diagnozę.
3 tygodnie temu wymieniłem kostkę stacyjki na nową (nagle nie dał się odpalić, gasły kontrolki itp itd). Od tamtego czasu jeździł i odpalał bardzo ładnie. Przedwczoraj po 4 dniach postoju okazało się, że pan prąd znikł. Wymieniłem aku na drugi (mam 1 w zapasie). Odpaliłem. Zrobiłem reset ECU zgodnie z procedurą w poradach na espero.of.pl. Wszystko ok. Przejechałem około 2 km. Zgasł przy dochamowywaniu przed przejazdem kolejowym. Nie udało juz się odpalić. Zepchnałęm na pobocze. Przekręcam kluczyk w pozycję I, ikonki się zapalają, antena się wysuwa, dingdong od pasów gra itp itd. Próbuję odpalić, gasną ikonki, słychać kilka bardzo szybkich "pyk pyk pyk pyków" (rozrusznik?). Wyjmuję kluczyk, wkładam ponownie, przekręcam. Ikonki już się nie zapalają (delikatnie świeci ta od otwartych drzwi), nic nie słychać, martwa cisza. Odłączam klemę, podłączam po chwili ponownie i da się powtórzyć wcześniejszą procedurę (kluczyk, pozycja I, ikonki się zapalają, wszystko gra, przekręcam dalej, ikonki gasną, pyk pyk pyk i martwica). Wymieniłem ponownie kostkę stacyjki na nową. Nic to nie dało. objawy identyczne. |
Esperynek Klubowy Weteran Skoda Octavia 1,4 TSI Częstochowa | 2017-11-21 22:21:51 Może po prostu nie masz ładowania? |