Walne 2010 - zlot ogólnopolski? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-03-01 00:22:27, papszczolka pisze:
Szanowni, cieszę się bardzo, że zgłaszacie swoje uwagi, rady i pomysły, zarówno jeśli chodzi o forum jak i o zloty. Ale bardzo Was proszę - przestańcie nas ciągle porównywać do MKP. Jesteśmy FEFK, a nie MKP i nie będziemy takim Klubem jaki oni tworzą. Mamy innych forumowiczy, inne możliwości - również finansowe i koniec końców - inne zwyczaje. Oczywiście - powinniśmy się rozwijać i zmieniać, ale nie na modłę innych klubów, tylko w swoim własnym, oryginalnym i niepowtarzalnym kierunku i stylu. I tego nam właśnie życzę.



Hmm tak teoretyzując, jeśli Fefkowcy chcą rozwiązań takich jak istnieją na MKP, czy to nie oznacza, że to właśnie jest (również) styl FEFK?
  
 
Cytat:
2010-03-01 00:35:50, _unnamed pisze:
Hmm tak teoretyzując, jeśli Fefkowcy chcą rozwiązań takich jak istnieją na MKP, czy to nie oznacza, że to właśnie jest (również) styl FEFK?



Nie. Jak dla mnie to jest naśladowanie stylu MKP, które nie musi być złe, ale konieczne też nie jest, bo mamy (chyba) własną wyobraźnię i możemy jej użyć. Może kiedyś zobaczymy dzięki temu na MKP "a wiecie, FEFK ma takie coś fajne..."
Dążmy zatem do tego!
  
 
Tylko, że innych propozycji nie ma... Czemu nie zrobić więc etapu przejściowego (zapożyczonego z MKP) zanim nie wyrobimy własnego stylu.
Myślę, że na FEFK trzeba pielęgnować każdą formę inicjatywy - bo tego brakuje najbardziej.

[ wiadomość edytowana przez: _unnamed dnia 2010-03-01 00:51:49 ]
  
 
Jacku,

Wcześniej zjedzie się pewnie jak zwykle Wrocław i Warszawa czyli ludzie, którzy z chęcią posiedzą w jednej grupie, pogadają, pożartują sobie i nie potrzebują nie wiadomo czego do szczęścia (proszę poprawcie mnie jeśli takim opisem zbłądziłem - oczekuję szczerości) Jest boisko do kosza na terenie ośrodka więc pewnie pobiegamy sobie z piłką. Większość osób będzie się zjeżdżać jak zwykle w piątek po pracy (czytaj dojadą wieczorem, zmęczeni, chcący odpocząć). Wieczorkem posiedzimy, pogadamy, pójdziemy spać. Mamy sobotę. Wstajemy, ogarniamy się i jest około 12ej. Robimy grupową fotę i lecimy na walne. W tym roku zapowiada się trochę tematów do omówienia więc liczę, że cztery godziny nam się zejdzie. Po walnym, koło 16, 16:30 ludzie pójdą pichcić sobie coś do jedzenia bo przecież od ostatniego posiłku trochę już minęło (prawda Pre100n ). Mamy około godziny 17:30 czyli ze względu na porę roku nastaje już zmrok i robi się chłodno a to trochę ogranicza możliwości dostarczenia atrakcji więc siedzimy i integrujemy się. Niedziela rano - ludzie pakują się i wyjeżdżają bo często mają przed sobą długą drogę a po powrocie do domu chcą się jeszcze przygotować do pracy na poniedziałek. I tak kończy się zlot.

Co być Jacku zmienił w powyższym scenariuszu zlotu?

W wątku o organizacji walnego nie pojawiły się konkretne propozycje co ludzie chcieliby robić na zlocie a nikt nie jest wróżką co dokładnie ludzi zainteresuje a sugestie by się przydały. Tutaj przyznaję - przy następnym zlocie utworzymy osobny wątek gdzie będzie można zgłaszać swoje propozycje co do konkursów itp. (z pewnością będzie czytelniej) ale nawet teraz nic nie stało na przeszkodzie, żeby wpisać swoje propozycje... a propozycji brak...

Jak chcesz Jacek na kimś psy wieszać bo brak jest osób wymienionych z nicka jako organizatorów to zrzuć to powiedzmy na mnie i będzie luz... Napiszesz sobie co Ci leży na sercu a ja na pewno tego nie oleję i pomyślę co można zrobić lepiej. Pamiętaj jednak, że tak naprawdę to ludzie tworzą klub a nie zarząd. Ze strony ludzi konkretnych propozycji co do spędzania czasu na walnym nie było (poza przejazdem przez miasto co z resztą wiele osób poddało pod wątpliwość jeśli chodzi o sens organizacji) mimo, że jak sam słusznie zauważyłeś wątek o organizacji powstał 5 miesięcy temu a to mnóstwo czasu.

Jeśli macie pomysł jak zagospodarować sobotni wieczór tak, żebyście dobrze się bawili to podpowiedzcie nam - pomóżcie a postaramy się sprostać Waszym oczekiwaniom.

Póki co jak widać część osób nie pisze co można robić tylko zakłada, że będą nudy i szkoda jechać. Innym osobom jak rozumiem w miarę pasują zloty w obecnej formie i nawet bez atrakcji z chęcią pokonają kilkaset kilometrów, żeby zobaczyć znajome twarze

Część osób patrzy na FEFK poprzez pryzmat MKP. Weźmy pod uwagę, że u nas jest sporo młodych ludzi, którzy nie mają kasy nawet na paliwo na zlot. W 2007 roku w Miałkówku była zrzutka na nagrody w konkursach po 5 (słownie pięć) złotych a pojawiały się pytania "czy jeśli nie będę brał udziału w zabawach to też muszę płacić". Jako, że escort nie jest już produkowany i nie cieszy się specjalnie legendarną chwałą to ciężko nam znaleźć sponsorów a kasy klubowej też nie mamy aż tyle, żeby zrobić coś z pompą

Inna sprawa - wydaje mi się, że aby dobrze zaplanować zlotowe atrakcje wypada trochę wcześniej wiedzieć ile osób i na ile przyjedzie a jako, że u nas ludzie nie mają pościeli haftowanej w dolce to w zdecydowanej większości płacą jak najpóźniej (pewnie także po to aby zminimalizować prawdopodobieństwa, że coś im wyskoczy, nie przyjadą na zlot i kasa przepadnie). Pytanie do forumowiczów - ilu z Was jeśli będzie musiało zapłacić za zlot np. miesiąc przed (tak abyśmy wiedzieli ile osób konkretnie będzie) to to zrobi?

Nie wiem jak wygląda organizacja zlotów MKP ale poczytam i zobaczę czy coś z tego można przeszczepić do nas - w końcu dobre wzorce warto powielać



Wszystko co napisałem powyżej można zastąpić jednym zdaniem - pomóżcie nam, wykażcie także inicjatywę, stwórzmy coś razem a nie tylko oczekujcie, że będzie zrobione a będzie fajnie.



Pozdrawiam i życzę dobrej nocy

-----------------
Na stanie Nissan X-Trail 1.6 DIG-T 163 KM 18.09.2017.
Był:
Złomek MKVII 1.6 90 KM HB 5D 10.06.1999,
Asterix H 1.6 116 KM HB 5D 19.12.2011.
  
 
Kalor - nie chcę psów wieszać (poza tymi co mi z podwórka kloakę uczyniły ), bo to nic nie wnosi. Ale się odniosę do Twojego posta.

Jako przedstawiciel "Wrocławia i Warszawy" powiem, że tak - potrzebuję "niewiadomo czego" do szczęścia... ale nie marudzę w tym temacie bo i tak przyjeżdżam dopiero w piątek po pracy - szkoda mi było brać urlopu - mimo, że bardzo się cieszę na spotkanie reszty W i W i innych FEFKowców.

Piszesz, że nie pojawiły się żadne konkretne propozycje - pozwolę sobie wrzucić cytat:

Cytat:
I może wielką pompę zostawmy sobie na czasy gdy będziemy wielkim klubem a zacznijmy od malutkich atrakcji, którym zimno i śnieg nie przeszkadza - np.:
- wybór najładniejszego Escorta zlotu
- turniej ping-ponga / bilarda (zorganizowany i rozpisany a nie "idziemy na bilard - idzie ktoś?")
- ognisko
- paradny przejazd przez miasto



Sam widzisz, że niektóre z powyższych można robić zmroku.

Pytasz, co bym zmienił w "scenariuszu zlotu"... Zamieniłbym go na scenariusz zlotu fanklubu motoryzacyjnego. Bo w tej chwili to wygląda jak plan zjazdu koła dyskusyjnego: "posiedzimy, pogadamy, pójdziemy spać".

Cytat:
Wszystko co napisałem powyżej można zastąpić jednym zdaniem - pomóżcie nam, wykażcie także inicjatywę, stwórzmy coś razem a nie tylko oczekujcie, że będzie zrobione a będzie fajnie.


Ja tak zrobiłem. Ale w odpowiedzi otrzymałem informację, że pomysły są głupie i tak jak jest jest fajowo i żebym spadał. Niech nikt nie oczekuje na inicjatywę w takich okolicznościach.

Dobra - posiedziałem, pogadałem - idę spać.
  
 
Ze względu na późną porę i ja sobie pozwolę napisać kilka słów

Zlot ( oficjalna jego cześć) rozpoczyna się w piątek .. ludzie będą się zjeżdżać w ciągu całego dnia.. . Jeszcze pytanie ile osób będzie?
To trochę słabe warunki do planowania czegoś z zegarkiem w reku..
Owszem w tym tygodniu zamieszczę plan zlotu w/g projektu Jacka. Postaram się zrobić coś z niczego.. . Może najwyższy czas już teraz robić listę oraz wpłaty na zlot bożocielny żeby mieć jakąś jasność co do ilości osób? Przypominam że nasz ośrodek znajduje się w lesie z dala od dużych metropolii ..teraz pytanie : gdzie robimy tą paradę aut? W lesie czy na terenie ośrodka ?
Kiedyś była prośba z mojej strony o pomysły na spędzenie czasu i o ile mnie pamięć nie myli tylko Jacek zainteresował się na serio tematem . Było kilka propozycji typu :siatkówka ,ping-pong ale to nie są takie propozycje których oczekiwałem - były zbyt zwykłe i powszednie. W Miałkówku ciągnęliśmy essa i był rzut kołem więc może jakieś takie nie typowe atrakcje były by bardziej wskazane?
Wiadomo ze w marcu aura nie sprzyja zabawom na powietrzu ale też nie ma powodu żeby na nim nie przebywać. Jeszcze jest czas na przemyślenie części rozrywkowej więc może teraz pomożecie w wyborze igraszek zimowo -wiosennych?

  
 
nie ukrywam, że jako że to będzie mój pierwszy ogólno krajowy zlot- spot uje od nie dawna, jestem młody i t p. Fakt, kasa mnie mocno trzyma i nie wykluczam, że na inne złoty w tym roku nie dam rady przyjechać. Ale wracając do tematu nie ukrywam, że od tego jak będzie wyglądał ten zlot zależy czy będę jechał na następne. Jak będzie nie wiadomo jak fajnie w pozytywnym sensie, to chce zrobić wszystko żeby wygospodarować kasę na następny raz.
Jeśli chodzi o Mkp-klub bardziej dojrzały z ludźmi nieco jednak starszymi a co za tym idzie za zawczaj pracującymi mającymi kasę na wyjazdy.
Byłem na wosp w lublinie... Pogoda była ch...olernie zła. Ale atrakcje były.
Slalom, parkowanie kartonowe, alko google. Wiadomo rozmowa wieczorn też jest potrzebna. Chce zapoznać więcej ludzi z klubu i to może być jedyną okazja w tym roku dla mnie.
Może by rozbudować zlot w okunince na ogólno polski?
Rozwój klubu musi być unikalny, to fakt. Ale pewne rzeczy warto powielać.
Wiedomo że liczba osób na złocie wpływa na atrakcje. Bardzo mi przykro z powodu wyglądu na wczoraj listy wpłat.
Mimo wszystko liczę na super zabawę i na to że poznam super ludzi.

-----------------
FEFK #2481
  
 
kylo32 - tak trzymać! Prezentujesz fajną postawę i masz szansę zmotywować "starych" do czegoś.

Radeczku - czemu mi tak zależy na rozpisce godzinowej?
Już Ci mówię - dwa razy ominęła mnie fotka grupowa - bo poszedłem na żarcie. A raz o "turnieju ping ponga" dowiedziałem się podczas wręczania dyplomów za zwycięstwo. W każdym z tych przypadków czułem się bardzo jak nie-członek braci FEFKowej. Gdybym miał w łapie rozpiskę z planem jazdy - do niczego takiego by nie doszło.

A co do przejazdu - "parady aut" - ośrodek zlotowy znajduje się 3km (5 min) od centrum Tomaszowa. Mapę proponowanego przejazdu znajdziesz w tym wątku kilka postów niżej. Nadal mi się wydaje, że parada ma sens, pomimo tego, że aż ze 2 minuty będzie trzeba jechać przez las.
  
 
Czy zmotywuje czy nie i jak będzie to zobaczę już niebawem.

Parada aut jest do zrealizowania, na wośpie mimo pogody jakiś przejazd był, a że zorganizowaliśmy się dobrze dopiero pod koniec to nic.

Rozpiska jak najbardziej ma sens, ale może być konkretna np. na tydzień przed zlotem. Też nie chciał bym niczego opuścić.
W rozpisce można wstawić przerwy na amciu

Jeśli chodzi o atrakcje, rozumiem, że nie każdy ma jakiś pomysł. Ale im więcej tym lepiej.

Mój wośp'owy patent: rzut kołpakiem do celu.

-----------------
FEFK #2481
  
 
Cytat:
2010-02-28 20:40:09, Paulinka pisze:
Kalor, mogę założyć wątek odliczający. Owszem. Poza FEFKiem jestem na forum MKP i w tej kwestii możemy się od nich dużo nauczyć. Po pierwsze - mailing. Na ogólnopolskie zloty maile są wysyłane do WSZYSTKICH Po drugie - na zlot na forum zakładana jest osobna podkategoria, a w niej wszystko co z nim związane (lista chętnych, lista wpłat, pogrupowanie na nocleg, plan zlotu itp) Ja do załatwiania takich spraw nie czuję się osobą kompetentną, tym bardziej, że nie mam takich uprawnień. Zlot, to nie tylko odliczanie do niego. Ja bym chciała poznać nowych ludzi, "młodych" na forum. Ale widzę, że raczej nie będzie mi to dane...


p.s ja na tym forum jestem chyba najmłodszy xD
  
 
moze do konkurencji wpisac wymiana kola na czas,rzut kluczem od kol na odleglosc,testy sprawnosciowe jak dojezdzanie do przeszkody przodem i tylem-kto blizej,wjazd do bramki tylem jak najwęzszej moze jeszcze cos sie wymysli

-----------------
FEFK #2478 KLUBOWA AWANGARDA
byl Escort MKVII 1,4
byl Focus MKI 1,8 tddi
jest Focus MKII 1,6pb
Dystrybutor Gadżetów
  
 
Ja tylko dodam że są już przygotowane konkursy min:

1. przeciąganie auta
2. konkurs na najniższe auto( wszystkie chwyty dozwolone)
3. rzut do celu
4. rzut w dal
5. łowienie celu
6. konkurs wiedzy
7 i kilka innych ciekawych atrakcji


Dodam że są przygotowane fajne nagrody i dyplomy
Tak więc zapraszam wszystkich do przyjazdu
  
 
Cytat:
2010-03-24 08:42:58, djtados pisze:
5. łowienie celu



Tadzik, to jest ciekawe Tylko wytłumacz o co chodzi
  
 
Cytat:
2010-03-24 08:57:53, Paulinka pisze:
Tadzik, to jest ciekawe Tylko wytłumacz o co chodzi


Weź czysty stanik to zobaczysz
  
 
Na moim pierwszym zlocie w Rochnie w 2006 roku była tylko "integracja" z duchem puszczy oraz spontaniczne 2-3 konkursy tylko dlatego że ktoś coś przysłał ( 2 gadżety). I wtedy było cacy, nikt nie widział nic złego w tym że było chlane do gleby. Teraz ludzie robią się jak widać coraz bardziej ekologiczni.. . Każdy ma bóg wie jakie oczekiwania w stosunku do zlotów. I w sumie cieszę się że i tak coś się zmienia w sposobie myślenia i podejściu ludzi do tematu.. Tylko : chęć zrobienia czegokolwiek ma tylko kilka osób : Nie będę wymieniał z nicków . Teraz pytam gdzie są ci wszyscy młodzi -zainteresowani? Nowi ludkowie nic nie piszą w temacie bo mają tak na prawdę wywalone na to . Paulina zobacz piszesz że nic się nie pisze o zlocie? A nawet ten tu temat.. na pewno ludzie go widzą a i tak mają w nosie. Nie wierzę w cuda... . Na każdym zlocie będzie stara ekipa i może 2-3 nowych. Rozmawiałem w styczniu z dilerem forda czy by nie zrobił jakiejś wystawki swoich samochodów żeby je pokazać ludziom. Facet spytał się czego klubem jesteśmy ... jak mu powiedziałem to otrzymałem odpowiedź że nie opłaca mu się targać aut . Jak miałem go przekonać? pokazać listę wpłat na zlot?
Jak chcesz mogę się odnieść do zlotu MKP ( bo byłem i widziałem).
Na zlocie było sporo samochodów po 70-80 tysięcy ( więc taki diler wie że może na coś liczyć i warto mu pokazać samochody klubowi który zrzesza samochody dalej produkowane i nie po 1000 zł.. )
Nasze auta nie mają renomy garbusów tudzież innych kultowych modeli.. . Pozostaje mi mieć nadzieję że na zlocie bożocielnym będzie większa frekwencja niż na Walnym .
  
 
Klub zrzeszający , ups forum zrzeszajace lekko ponad 1000 osób ,w tym aktywnych hmmm niech bedzie 150 osób i na zlot wpisuje sie 21 osób, hmmm interesujące
Ciekawe gdzie lezy przyczyna tego stanu .
Hmmm może te pozostałe nie dojadą.
I czekam na fotorelację z oficjalnego przejazdu przez miasto
I raczej na walnym sobie o tym nie podyskutujecie.
Pisałem to ja RemikGT
Pozdrafiam fsystkich forumowiczóf
  
 
Remik ja tez nie jestem zadowolony z frekwencji. Nowych ludzi na forum bardziej interesuje jak można sobie coś tu sprzedać lub tanio naprawić ( lub porada jak to zrobić). Pozostaje nam stara gwardia co powoli umiera ale się nigdy nie poddaje . Ale sądząc po Twoim opisie w sygnaturce jesteś tym który się poddał .
Doszukujesz się przyczyn... no może.. może się nie podoba monotonność i jednolitość zlotów, może się nie podoba moja persona lub może najzwyczajniej w świecie ludzie mają w głębokim poważaniu integrację i wolą się bawić we własnym gronie lub zgoła wcale się nie bawić. Nie wiem.
Mam nadzieje że damy radę rozruszać na zlocie tą garstkę zapaleńców i będą miło wspominać zlot a ci co nie byli będą żałować .
  
 
Cytat:
2010-03-24 14:05:55, radex70 pisze:
Remik ja tez nie jestem zadowolony z frekwencji. Nowych ludzi na forum bardziej interesuje jak można sobie coś tu sprzedać lub tanio naprawić ( lub porada jak to zrobić). Pozostaje nam stara gwardia co powoli umiera ale się nigdy nie poddaje . Ale sądząc po Twoim opisie w sygnaturce jesteś tym który się poddał . Doszukujesz się przyczyn... no może.. może się nie podoba monotonność i jednolitość zlotów, może się nie podoba moja persona lub może najzwyczajniej w świecie ludzie mają w głębokim poważaniu integrację i wolą się bawić we własnym gronie lub zgoła wcale się nie bawić. Nie wiem. Mam nadzieje że damy radę rozruszać na zlocie tą garstkę zapaleńców i będą miło wspominać zlot a ci co nie byli będą żałować .


Więc trzeba było wprowadzić składki i zostaliby ci co sa zapaleńcami a tak jest co jest
Ok bo nie na temat piszę.
Miłego zlotowania
  
 
no to my z Rudą już w domu, blisko my mieli to i szybko dojechali
  
 
Też już w domu i nigdy więcej jazdy przez Sękocin-Piaseczno ser szwajcarski nie droga :/