| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
mati_lecha Miłośnik FSO Poznań | 2004-03-06 00:10:58 Astra 1.6 i 8 litrów LPG po mieście? Po Warszawie?
p.s. Zachęcam do wejścia na stronę ze zdjęciami z satelit (na żywo). |
Trojan1000 Citroen AX Łódź | 2004-03-06 00:23:11 Mój stary ma corse 1.2 16V i ja jakoś wole poloneza mojego kuzyna.
Corsa nawet nieźle chodzi a po łodzi pali 8 litrów |
Tony Miłośnik FSO ![]() Seicento Poznań | 2004-03-06 17:46:51
Witam! Niestety, nie na zlocie BMW tylko (i to pisze z wielkim smutkiem) na motocyklowym... Jedyne pocieszenie w tym, że fiacior dawał radę przez 10 minut - jak na silnik bez oleju, na maksymalnych obrotach, to naprawdę nieźle... A co do aut bmw - bawiłem się kiedyś w auta tej marki. Miałem dwie 316 1980 i 1981, 323 1981 i 525 1986. Jeździłem też fiatem croma 1991. I co ? Nic, teraz polonez... Traktuje go hobbystycznie, bo do jeżdżenia na co dzień mam najnudniejsze auto świata - felicję Pozdrawiam Tony |
Roverek wwa | 2004-03-06 18:14:37
To co uwazasz ze kazdy kierowca marki BMW to dres tak?To fajnie...widac malo znasz ludzi, kotrzy jezdza takimi samochodami...nie mowie ze nie ma burakow w BMW jest i to duzo ale nie zaczy to ze jak ma sie BMW to sie jest burakiem...to tak jakby stwierdzic, ze kazdy Polak to pijak, obserwujac 30% spoleczenstwa moze tak, ale nie ogolniaj bo jeszcze jest te 70%!!!Z reszta zobacz ile burakow jezdzi polonezami...:/ A co do kolekcjonerow FSO etc. zobaczymy jak wejdziemy do Unii i ceny beda takie jak w NIemczech(mam nadzieje) aut...wiekoszsc zamiast kuipowac starego poloneza, ktory ciagle zdzewieje, nie ma hamulcow, o trzymaniu na zakretach nie wspomne kupi m.in. BMW daltego ze jak tam jedna czesc wymienisz to masz spokoj na spory czas a w polonezie ledwo cos zrobisz juz to wymieniasz....oczywiscie ceny czesci sa drozsze...ale rekopensuje Ci to ze nie musisz pracic za zrobienie tego samego jeszcze raz(jak nie masz warsztatu)i w sumie wychodzi CI prawie ta sama cena.Lubie swojego Poldka, ale jakbym mial wybor on czy np. Honda Civic to wizalbym bez chwili namyslu Hondzie P.S. nie wiem czy sie znacie...kilka razy gadalem z Alfem...nie zachowuje sie jak burak i nie uwaza sie za najmadrzejszego i z checia pomagal mi jak mialem pyt. odnosnie ROverka |
Wilu | 2004-03-06 18:23:25
Czytałeś to ? Czytasz wogóle te wypowiedzi ?? A co do kupowania zachodnich aut, to już teraz można kupić lepsze niż Polonez auto z zachodu za małe pieniądze. Tylko że miłośnik FSO tego nie zrobi. Zresztą, przez takie sprowadzanie zachodnich aut, upada rodzimy przemysł. Patrz -> FSO PS. Gdzie napisałem że Alf jest burakiem ? Pozdrawiam -Wilu- |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-03-06 23:42:01
Zrobi Ale się rozmarzyłem - niech mnie nikt jutro nie budzi do południa Zanim jednak cokolwiek z powyższego stanie się realne to prawdopodobnie przez kilka najblizszych lat Fiat 125p 2.0 pozostanie moim autem codziennym, odświętnym (reprezentacyjnym) i sportowym za razem. Mam nadzieje że uda mi się go tak przygotować by spełniał wszystkie te funkcje najlepiej jak to możliwe. [ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-03-07 00:56:45 ] |
Trojan1000 Citroen AX Łódź | 2004-03-07 00:22:13 Zauważyłem że większość osób wypowiadających się na tym forum lubi podobne auta niekoniecznie z FSO.
1. Polonezy 2. Fiaty 125p we wszystkich wersjach 3. Fiaty 131, 132, Argenta 4. BMW (starsze modele) 5. Auta z byłego ZSRR (łada) Zauważyłem następującą tendencję poloneza i DF-a lubimy za to że jest to polski produkt, za to że po pewnych modyfikacjach można wprawić w osłupienie dresiarza ze zjeżdzonej bemki, Dochądzą równierz kwestie prostoty budowy, łatwości naprawiania, tanich i dostępnych części jak i równierz że te tauta mąją w sobie coś. Fiaty 131,132,Argenta Lubimy za to że części nie są drogie, dobrze chodzą te wózki, a pozatym są to pojazdy dla hobbystów bo zawsze jest coś do zrobienia tak jak w polskim samochodzie. (troche tańsze włoskie BMW) BMW są lubiane za to że są szybkie i można troche poszpanować ale niestety większość bemek w polsce jest zjeżdzona i nierobią już takiego wrażenia jak kiedyś Łady są lubiane za to że technicznie są troche lepiej zrobione od polskich aut ale jest to troche DF miniaturka. Moje opisy mają charakter ogulny i bardzo uproszczony i nie mają zastosowania do karzdej osoby wypowiadającej sie na forum. Jeżeli chodzi o numery przyporządkowane danym markom samochodów to są jedynie moje poglądy i karzdzy mozę mieć je inne i inaczej ustawione w swojej chierarchi wartości. |
![]() Olaf Warszawa | 2004-03-07 00:56:27 Czytam tak sobie i czytam post po poscie i naprawde przykro mi sie robi jak z kazda literka coraz bardziej zmieniam zdanie co do klubu. Dobra sa wyjatki ale czy mam przez jedna osobe czy dwie lub trzy zaraz osadzac caly klub?
Jezdzilem poldkiem przez 5 lat i naprawde nie załuje ze go sprzedalem , moze moj przypadek byl wyjatkowy a moze i nie . Co bym nie robil przy nim co bym nie charowal to i tak za kazdym razem jak wsiadalem to modlilem sie czy odpali. Co z tego ze mial silnik 2,0 ( DOHC) do setki szedl w 10s i na 4 zamykal szafe .... skoro i tak ledwo dzialaly hamulce i reszta ... Poldek stal pod blokiem i rdzewial bo albo to albo tamto nawalilo Wpakowalem w niego kupe kasy ze mogbym kupic dwa z tego rocznika a sprzedalem za 700pln ! Sam remont silnika kosztowal mnie 2000pln wiec strasznie sie to kalkuluje . Teraz jezdze BMW E-28 520i z 83 roku , wydalem na nie 5800pln zrobilem wal za 120pln i jak dotad nic wiecej nie wymienilem a od grudnia zrobilem prawie 10000km ! Czego poldkiem nie zrobilem w ciagu 3 lat jak nim jezdilem w polsce ( 2 lata za granica ) wiec z czym tu do ludzi ? Wiesz co sadze o takich ludziach co jak widza BMW to odrazu mowia : "o dres jedzie burak ...... itp " ? Nie powiem bo nieche nikogo obrazac na tym forum ani w klubie...... W BMW cenie sobie konfort i to ze nie mysle czy opdali czy nie Dzis bylem na spocie ( czy jak to sie tam zwie ) i ciekawa sprawa bo pare osob mysli aby sie przesiasc na inna marke ..... Coz 'Live is brutal and full of Zasadzka" No importa que coche tienes, pero imprta quien ES |
Remias Fiat 125, Ford F-150 Poznań | 2004-03-07 01:38:52 Olaf, do Poldka zraziłeś się na pewno także dzięki wtopionej inwestycji z remontem silnika (pamiętam sprawę tłoków z 1.8 i problemy z odpalaniem - jeszcze z czasów fso-ptk), co nie znaczy, żę Cię nie rozumiem.
Ja wsadziłem w mojego fiata jakieś 4-5 tys. - i nie żałuję, chociaż nie raz były chwile zwątpienia.Wycofać się raczej nie mogłem, gdyż te wspomniane chwile zwątpienia przyszły już po znacznym wkładzie gotówki.Ale cieszę się na czekający mnie lada dzień, po prawie roczej walce, finał. Dziś wiem,że w drugi taki remont blacharki połączony ze zminą jednostki bym się nie władował. Wystarczy wejśc na mobile.de i popatrzeć na ceny używanych aut - tak, według dzisiejszych prognoz, będą się kształtowały ceny tych samochodów w Polsce po 1 maja. Załamują mnie ogłoszenia, na wspomnianym mobile, typu - lancia thema 2.0 turbo z pełnym wyposażeniem za 500euro Ne mam pojęcia, kto zdecyduje się na kupno kilkuletniego poldka(pomijając te kilkunastolenie i wszystkie fiaty 125), mając do wyboru volkswagena -samochód będący reprezentantem mitu niezawodności i wskaźnika prestiżu wśród 'średniozamożnych' w Polsce - z tego samego rocznika za podobną cenę. Ja sam będąc posiadaczem prawie 20-letniego 125, cenię w nim to, że jest to auto z 'duszą'.Nie zamieniłbym go na żadnego VW czy innego kompakta z przełomu lat 80/90. A to dlatego, że mam sentyment do tego wozu - a mieć sentyment do samochodu, tp zabójstwo Mnie stać byłoby na auto obiektywnie patrząc lepsze niż DF 2.0 z 86 roku, chociażby na jakąś beemkę - jednak mam skrzywienie psychiki na punkcie FSO i nic na to nie poradzę Nawiązując do tematu 'buraków' w beemkach....hmmm....kojarzy nam się ta marka z subkulturą w skórach i 'przy kości' Sporo jeżdżę po Polsce, jakieś 5-7 tys.km miesięcznie - większość spotykanych 'frajerów' za kólkiem to kierowcy faworitek, tico,poldów i maluchów - a nie bmw,więc przemyślcie to, co piszecie. Przepraszam za przydługi wywód, ale tak to bywa po paru piwach |
mati_lecha Miłośnik FSO Poznań | 2004-03-07 02:59:45 Pamietajmy o normach spalin EURO. Aby zarejestrować po raz pierwszy z tego co wiem autko musi spełniać normy. A tak poza tym to nie sądze ,żeby nagle zaczęły zalewać nas tanie autka z zachodu. Na pewno coś wymyślą ,żeby temu zapobiec. A jak ceny Poldków spadną to co mi tam. I tak zmieniać nie mam zamiaru , więc o czym tu mówić. A jeśli nawet to przecież spadną ceny także innych samochodów. |
bodziot Miłośnik FSO "Misia" czyli Fiat P ... Kraków | 2004-03-07 10:37:52
czemu miałem okazje zobaczyć 2002 CSi i nic nie pobije jego rzedowej 6 o pojemności dwóch litrów i mocy ok 120 Km i 175 Nm (tyle co argenta tulko tylko ponad 15 lat wczesniej) w autku o wadze podobnej do łady 2101 (jakieś 850-900 kg) ale ja jestem manikiem starych wozów i bez zmrógnieciem oka wolał bym w/w BMW od nowej 7 bo to jest kwintedecja samochodu sportowego |
Samael Miłośnik FSO HPI Savage X4,1 Stalowa Wola | 2004-03-07 13:45:57 Ja uwielbiam fiaty 125p nie za to ze sa polskie, ale za to ze sa ladne i ze daja duze mozliwosci rozbudowy, no i oczywiscie za to ze nie musze jezdzic fiatem 126p. Jednak jezeli mialbym fundusze na jakies lepsze autko RWD to z pewnoscia bym zmienil, gdyz jest wiele aut ktore mi sie bardziej podobaja, np 2drzwiowy ford taunus
A tak przy okazji to czy wymiarowo silniik V6 z forda capri jest podobny do silnika fiata 130? czy ma moze wiekszy kat rozchylenia cylindrow? |
Roverek wwa | 2004-03-07 15:07:41
Rodzimy przemysl by nie upadl gdyby 1.) nie zadali sie z Zoltkami 2.)zrobili by cos z poldkiem bo jego konstrukkcja jest b stara ->wiem do tego trzeba $ ktorej szukali w Daewoo. Z tego co sie wypowiadales to wlasciciele BMW to Buraki a Alf ma BMW...wiec... |
Wilu | 2004-03-07 15:36:13 Przez kilka lat pod rząd Polonez był najlepiej sprzedającym się autem w Polsce. Były to chyba lata 1990-1994. Mimo to, gdy Daewoo przejmowało FSO to musiało spłacić 90 milionów dolarów długu naszej fabryki. Mówienie, że źródłem wszelkich problemów Żerania było Daewoo jest stare, objechane i niesłuszne. Polonezy sprzedawały się świetnie i nikt nie zwracał uwagi na zacofanie konstrukcyjne. Jednak gdy ludzie zamiast kupować Polonezy zaczęli sprowadzać stare auta z zachodu, to się nie dziwię że FSO wpadło w tarapaty finansowe. A tak na marginesie to staliśmy się niestety złomowiskiem Europy A co do tych BMW i ich właścicieli to zdobądź się chociaż raz na przeczytanie wszystkich moich postów w tym wątku, w liczbie chyba trzech czy czterech i przemyśl tę kwestię. |
polonezcaro . | 2004-03-07 20:37:31 co wy chcecie od tego BMW - jako wózek jest zarabisty i to nei jego wina że taki samochodami po częsci jeżdza "dresy" - BMW było konstuowane jako sportowa limuzyna i nic tego nei zmieni... dobrze że MB są drogie - dzieki temu nei przypadną "im" do gustu....
Ja tam z Olafem się zgadzam... i tez wtopiłem kupe kasy w PN, i się ciesze że mam Mercedesa - co prawda prawie 30letni ale i tak go już nie oddam... bo jest zarabisty, co z tego że filt powietrza kosztuje 70zł, przewody WN od 150zł do hoho.... ile kto ma , uszczelka przedniej szyby ponad 200zł, wydech ok 1000zł - to i tak jej nie oddam, i w pelni się zgadam że zamiast kupować PN ktory już nowy ma wady, lepiej kupić np BMW lub MB( patrząc czysto technicznie)... bo nic innego nei ma - tył napęd zobowiązuje Ale PN ma to coś w sobie - częsciowo zmotoryzował Polske, jest prosty w budowie ( chociaż MB W123 uchodzi za jeszcze prostrzy), sentyment i poprostu sentymet i przywiązanie... syrenki są do niczego a ludzie je kochają A BMW ... szkoda że ma renome zlodziejskiego i buraczanego samochodu.... a PN tez ma pewne określenia i przypisaną "otoczke" (tak jak BMW niby "dres" ) ale jej tu nei przytocze ... wiadomo dlaczego. Ale jakoś golf jest przerabiany na czarną trumne jest "obajerzony" we wszystkie gadgety z hiper marketu i tak Was w oczy nei kłoje - chociaż technicznie jest o wiele gorszy... ale ne ważne, niech robią co chcą... jak by Wam się tafila okazja takiego BMW w świetnym stanie z silnikiem 2,0-2,5L w idealnym stanie za niedużą kase - ciekawe kto by został przy PN, DF.... raczej tylko garsta |
-Marcin- Miłośnik FSO PN jeden koma cztery Warszawa | 2004-03-07 22:01:45 -Wilu- ja czytalem twoje posty i popieram cie w 100%. Mam takie samo zdanie jak ty |
AndrewS FSO 125p 1.4 GLI 16V ... Puławy | 2004-03-08 00:41:07 hmmm Olaf ,ja po zmianie silnika w fiacie(nie 2.0) tez mam takie uczucie jak ty w BMW, ide do niego i nie modle sie czy odpali poprostu lachy nie robi, musi zapalic, przez napisanie swojego postu nadszarpnoles starania wlasciceli silnikow fiata dohc co do ich niezawodnosci co do zakatowania fiata to bylo w polsce, wlasnie jak kolega wyzej napisal na zlocie motocyklowym rowniez sie zdenerwowalem jak przeczytalem to w swiecie motocykli tez jezdze motorem co do astry 1.6 kumpel ma 16V i no jezdzi to ogolnie ladnie przebieg 80 tys. i zmienial juz rozrzad, po nocy mroznej jak nie poleje kola ciepla woda to nie pojedziemy, slaba wentylacja w srodku takie jakies bym powiedzial poldkowe problemy Alf witaj |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2004-03-08 13:07:13 Ja pierdziele co za post... moje zdanie na temat produktow z FSO jest powszechnie znane i nie ukrywam, ze wolalbym kupi tzw. cos innego.
BMW - buraki i dresy? A Poldy i DFy? Wozenie kartofli na wsi... Te rozwazania sa bez sensu. Upadek FSO - wolny rynek o tym zadecydowal... i bardzo dobrze! Nie mozna sztucznie pompowac sprzedazy, bo to i tak sie zemsci. |