Kolejna usterka, dziura w przejezdzie kolejowym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jechalem okolo 100-110 i standardowo przelatywalem nad przejazdem, jednak o dziwo przejazd przez ktory zrobilem juz milion kursow sie zmienil, jakas ciezarowka widocznie rozbila plyty i uslyszalem wielki lomot jak wpadlem w jakas dziure albo cos wystajacego trafilem, nie wiem co to bylo w kazdym razie od tamtej pory sciaga mnie w prawa strone(walnalem prawym kolem) co to moze byc? zagladalem pod spod i wszystko niby jest cale, co moze byc powodem tego lekkiego sciagania?
  
 
Ja bym zaczął od sprawdzenia felgi i jej wyważenia. Jak w coś solidnie walnąłeś przy tej prędkości to felga może być pogięta...
  
 
Skrzywiony wahacz (oby tylko)
Pozdro.
  
 
to nie zbieznosc, odrazu po Twoim poscie pojechalem do serwisu, powiedzieli ze to nie felga, od felgi nie sciaga, kierownica drzy tylko, opona jest wyzabkowana ale to nie wiadomo czy przez to, mowil tez ze wachacz raczej napewno nie jest krzywy
  
 
wejdz pod auto i obejrzyj podluznice.
dokladnie obejrzyj - nie zebym straszyl cos - ale mogla sie buda polamac. Wiem, co mowie
  
 
Raczej na pewno...
Różnicy rzędu 1-2mm przy belce w kształcie wahacza nie zobaczy gołym okiem, a na kole to się może z tego zrobić z 1cm w geometrii
Zastanówmy się co jeszcze mogło polecieć...
Skrzywiona ośka wahacza, przegięta belka poprzeczna w miejscu gdzie siedzą śruby ośki wahacza do skrzywionej podłużnicy włącznie. Co jeszcze... mogły się równie dobrze pogiąć drążki kierownicze jeśli zawieszenie przeżyło, a równie dobrze może być jedno i drugie jak strzał był konkretny
Cóż tu dużo gadać... po prostu zawieszenie i okolice. Raptem kilka elementów
Pozdro.

  
 
ehhhhhhhhhhhhhhhhhh niecierpie jak mnie sciaga w ktoras strone((((( 9 lipca koncza mi sie badania i bede musial jechac na diagnostyke, mam nadzieje ze to amortyzator umarl i poleca wszytkie do wymiany a nastepnie nowe opony!
  
 
zamien kola stronami i zobacz co sie dzieje
  
 
Nie prosciej pojechac na pelna diagnostyke zawieszenia??
U mnie kosztuje to 30zl w szystko od razu wychodzi.

Pozdrawiam
 
 
ja tez proponuje szybka zamiankę kół stronami jest duze pawdopodobieństwo ze uszkodzeniu uległa tylko opona prawdopodobnie mogł peknąć kord opony no i jazda z takimi oponami i z takimi predkosciami moze sie skończyc zle.Jak masz mozliwosc to podjedz na ten przejazd i zobacz co ewentualnie mogło spowodować taki łomot moze jakis wystajacy pret
  
 
Moze byc pogiety wahacz, moze byc pogieta belka pod silnikiem(sam tak kiedys mialem po wizycie na krawezniku)
Ale rownie dobrze moze byc pomieta, albo tylko nie wywazona felga.(np wewnatrz i nie widac)
Opone tez mogl szlag trafic.
Mysle sobie ze moglo tez byc moze wyrwac kawalek drazka i juz jest deko dluzszy.
Ale najprawdopodobniej bedzie krzywy wachacz/bela pod silnikiem ew. oska.
Jesli po zmianie kol bedzie to samo.
Proponowal bym doskonale obejzec wahacz, jeden z nas przywital kiedys kraweznik, i niby nic sie nie stalo, a pozniej nagle ukrecil mu sie wahacz, ktory byl peknal wczesniej duzo - dobrze ze blotnika nie pomial.
  
 
jedziesz na badanie geometrii i po problemie... ostatnio przy okazji podobnej sytuacji w AUDI przestawila mi sie wlasnie geometria. Po istawieniu kąta nachylenia i zbieznosci, wszystko wrocilo do normy, a skrzywienie bylo takie ze jedno kolo w lewo, jedno w prawo......
  
 
A tak na przyszlosc polecam wolniejsza jazde
  
 
szczególnie przez przejazdy kolejowe które sa w stanie jakim sa