Cieknie ze wspomagania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po wymianie płynu we wspomaganiu mechanik powiedział że gdziieś ucieka płyn. Ja tam plam w garażu niewidze ale jak powiedział to coś w tym musi być. Szukałem na forum co to moze być ale znalazłem info odnośnie omy A. Koszt naprawy majster oszacował na 700zł troszke sie ździwiłem powiedział że sie niepali i można jeździc i co jakis czas dolewać płyn. Moje pytanie brzmi co moze cieknąc i czy niedało by sie tego zrobić taniej.
Za pomoc serdeczne dzięki
  
 
Witam

Ja bym na Twoi miejscu, wypatrzyl w ktorym miejscu ten plyn ucieka. Mozliwe ze naderwany jest jakis przewod, albo jakas uszczeleczka puscila.
Jak bedziesz wiedzial z ktorego miejsc to napisz na forum i wtedy napewno ktos ci powie co to moze byc
  
 
Nie mam takiego problemu w Omie ale w 2 autku we Fiaciku mam taki sam problem.

Auto kupiłem od rodziców - mieli je od nowości - ojciec mówił że co pewien czas - szczególnie po dłuższych trasach trzeba uzupełnić płyn we wspomaganiu i ok. bo chyba cieńknie przy zbiorniczku po przewodzie gumowy - może nowa obejma jest potrzebna.

Przejeździłem tak 2 latka coś tam co pewien czas dolewając, ale tera się okazało że to cieknie z przekłdni kierowniczej przy prawym kole i to cieknie coraz mocniej - nawet zostawia plamki. Byłem w 4 warsztatach i wszędzie mówią że trzeba wymienic całą przekładnię - koszt ok. 2000 PLN. W 1 mi uszczelnili ale to G dało - dalej cieńknie - może trochę mniej - raz na tydzień muszę uzupełniac płyn bo spada z max do min.

Niestety prędzej czy później wymiana mnie czeka i ta i tak bo ciśnienie w ukłądzie wspomagania powoduje coraz większe ubytki.

Więc jak powiedział kolega poniżej sprawdź skąd cieknie i to dokładnie bo może to tylko wężyk ale może i przekładnia ...

  
 
byłem jeszcze raz u mechanika i powiedział że cieknie z przekładni czyli niezaciekawie. Powiedział żeby narazie jeździć.
Pozatym po ostyatnich naprawach nieuśmiecha mi sie taka inwestycja.
  
 
miałem to samo w v6.jeśli cieknie na samym dole to tylko wymiana przekładni.przerąbane ,koszt przekładni ok.600zł. wymiana różnie,ja wymieniałem sam.
  
 
witam
u mnie tez cieklo ze wspomagania od dolu lalo sie ciurkiem jak si erozgrzal. mech powiedzial ze 600 na regenerowana i wymiana jak kolega wczesniej mowi...
szkoda mi bylo i ze znajomym mechanikiem rozebralismy to i okazalo sie ze cieknie siemering. tylko trzeba to rozpruc po rozebraniu koszt siemeringa 5 zlopty, przetoczenie tulejki u tokarza 15 zł i robota 50 zl . od tamtej pory ani kropeczka nie polecial nie wiem na jak dlugo wystarczy ale jest wporzo
  
 
Cytat:
2005-07-07 20:49:47, piotr0126 pisze:
witam u mnie tez cieklo ze wspomagania od dolu lalo sie ciurkiem jak si erozgrzal. mech powiedzial ze 600 na regenerowana i wymiana jak kolega wczesniej mowi... szkoda mi bylo i ze znajomym mechanikiem rozebralismy to i okazalo sie ze cieknie siemering. tylko trzeba to rozpruc po rozebraniu koszt siemeringa 5 zlopty, przetoczenie tulejki u tokarza 15 zł i robota 50 zl . od tamtej pory ani kropeczka nie polecial nie wiem na jak dlugo wystarczy ale jest wporzo


i pewnie na tym polega cała ta regeneracja u speców. Tylko za co wołają 600zł ,
  
 
Znalazłem w necie swego czasu firmę Hydrosystem jeśli mnie pamięć nie myli. Regenerują tam i pompy i przekładnie. Wszystkie części mają nowe orginał ZF. Pompa ok 250zł za pełną regenerację, a przekładnia ok 650. Na deser wszysko malują i masz nówkę sztukę, a nie szrotową.