Straciłem ogrzewanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam mam mianowicie teki problem wymieniałem z wody na płyn chłodniczy.po tej wyianie nie jestem wstanie odpowietrzyć nagrzewnicy cały obieg się nagrzewa ,wlot do nagrzenicy też ale wylot jest letni co świadczy napewno o jakimś problemie z nagrzewnicą. Rozebrałem więc calutkie wnętrze w polonozie i szukałem zaworu lecz jecyne co znalazłem to jedno cięgno i na wyjściu sterowanie dwoma klapkami.Tak mi się zydaje dokładnie jak tu na zdjęciu http://www.fsoautoklub.pl/?action=technika&id=111. więc moje pytanie brzmi jak to odpowietrzyć lub jak się dostać do tej nieszczęsnej nagrzewnicy .Prubowałem porozkręcać to cudo ale niestety śrubki idą do okoła tej plastikowej obudowy.Chciałem też zdemontować całość razem z silnikiem dmuchawy ale po odkręceniu 2 nakrętek okazało się że z tyłu też coś trzyma .Jeżel ktoś ma dostęp do schematu ogrzewania w Atu to bardzo poproszę.Czekam na odpowiedzi bo zima już tusz tusz.
  
 
Nie ma powodu do obaw - wylot jest letni bo ona oddaje ciepło przecież, a zawór to jest pewnie pod maską - tam gdzie w innych Polonezach. Patrząc od przodu po lewej stronie na końcu silnika.
  
 
Cytat:
2005-09-08 03:32:45, Grzech pisze:
Nie ma powodu do obaw - wylot jest letni bo ona oddaje ciepło przecież, a zawór to jest pewnie pod maską - tam gdzie w innych Polonezach. Patrząc od przodu po lewej stronie na końcu silnika.


Grzech, a gdzies ty widział w Atu Plus zawór sterowania nagrzewnicą ? Powiem wiecej gdzie w Plusie wogóle jest zawór nagrzewnicy ?
Tam nagrzewnica działa cały czas, a zespół klapek i przesłon zasłania ja lub odsłania w zależnosci od upodobania kierowcy, pasazera..
Moze spadła Ci własnie ta linka od pokretła ciepłe - zimne ? pokrec pokretłem i zobacz przez wneke po wyjetym radiu czy ta linka przesuwa ciegno. Jesli tak to problem moze tkwic w zawieszonym termostacie który puszcza całe ciepło na chłodnice.. Moze konieczna byc jego wymiana.
  
 
Faktycznie w Atu nie ma zawaru w komorze silnika też już tam szukałm.Co do linki to jak rozebrałem całą konsole to linka jest na miejscu sztywny drut też i obie klapki pracują prawidłowo nawet słychać jak przeskakują .a i spręrzynka też jes do domykania ich spowrotem.To teraz już niewiem ale wczoraj byłem na warsztacie i mechanik próbował to zrobić i też się poddał.Powiedział że albo mam system klapkowy ale jest tam jakiś zawór podciśnieniowy bo po zlaniu płynu odkręciłem oba weże i prubowaliśmy przedmuchać nagrzewnice . I jak wszuciliśmy sprężone powietrze to nic nie wylatywało dopiero po zapaleniu silnika zaczeło lecieć. Lecz gdy zalałem płynem to dalej to samo.Wchodzący wąż jest gorący a wychodzący zimmny. Jeśli chodzi o to nie podejrzewam bo w całym obiegu jest gorąco .A do nagrzewnicy wchodzi prosto z bloku a wychodzi do termostatu i mieszalnika gazu.


EDIT :
Jeśli można o kontakt z ludzmi z gdańska to będe wdzięczny niestety nie zdąrzyłem w środe być na pasie.A chciałem właśnie w tej sprawie podagać i pomyśleć.Co kilka głów to nie jedna Bardzo chętnie podjade na terenie gdańska celem pogadania




[ wiadomość edytowana przez: Sajo dnia 2005-09-08 08:26:55 ]
  
 
Cytat:
2005-09-08 08:20:07, Sajo pisze:
Faktycznie w Atu nie ma zawaru w komorze silnika też już tam szukałm.Co do linki to jak rozebrałem całą konsole to linka jest na miejscu sztywny drut też i obie klapki pracują prawidłowo nawet słychać jak przeskakują .a i spręrzynka też jes do domykania ich spowrotem.To teraz już niewiem ale wczoraj byłem na warsztacie i mechanik próbował to zrobić i też się poddał.Powiedział że albo mam system klapkowy ale jest tam jakiś zawór podciśnieniowy bo po zlaniu płynu odkręciłem oba weże i prubowaliśmy przedmuchać nagrzewnice . I jak wszuciliśmy sprężone powietrze to nic nie wylatywało dopiero po zapaleniu silnika zaczeło lecieć. Lecz gdy zalałem płynem to dalej to samo.Wchodzący wąż jest gorący a wychodzący zimmny. Jeśli chodzi o to nie podejrzewam bo w całym obiegu jest gorąco .A do nagrzewnicy wchodzi prosto z bloku a wychodzi do termostatu i mieszalnika gazu. EDIT : Jeśli można o kontakt z ludzmi z gdańska to będe wdzięczny niestety nie zdąrzyłem w środe być na pasie.A chciałem właśnie w tej sprawie podagać i pomyśleć.Co kilka głów to nie jedna Bardzo chętnie podjade na terenie gdańska celem pogadania [ wiadomość edytowana przez: Sajo dnia 2005-09-08 08:26:55 ]


Do nagrzewnicy nie ma zadnego zaworu. Jesli nie ma drożnosci to masz być moze jakis paproch który zatkał przepływ. Ale nie sprawdza sie spreżonym powietrzem, ale odłącza się ją całą od układu i puszcza przez nią wodę np. z węza ogrodowego. Najpierw w jeden króciec, a potem w drugi. Musi płynąć, niezaleznie od tego czy silnik pracuje czy nie.
  
 
Cytat:
2005-09-08 08:20:07, Sajo pisze:
EDIT : Jeśli można o kontakt z ludzmi z gdańska to będe wdzięczny niestety nie zdąrzyłem w środe być na pasie.A chciałem właśnie w tej sprawie podagać i pomyśleć.Co kilka głów to nie jedna Bardzo chętnie podjade na terenie gdańska celem pogadania


Najbliższa niedziela - godz. 10:00 wspólny wypad na Kaszuby - zapraszam, szczegóły w temacie o spotach
  
 
polecam sprawdzic jeszcze czy linka przypadkiem nie stracila naciagu... wtedy oczywiscie klap[ki chodza i je slychac ale cipelego powietrza nei uzyskasz. U mnie dosc czesto wypada taka plastikowa zapinka od naciagu tejze linki. sprawdz moze to pomoze.
  
 
Cytat:
2005-09-08 06:52:44, Ramzes_II pisze:
Grzech, a gdzies ty widział w Atu Plus zawór sterowania nagrzewnicą ?


Nie ma zaworu? A to tandeta!!!
  
 
Witam serdecznie po długiej przerwie. Podepnę się pod ten post by nie zaczynać nowego.
Mam problem z ogrzewaniem w aucie. Trochę już poczytałem na forum na ten temat, ale jak opiszę o co mi chodzi to może ktoś z Was kolegów mi pomoże.
Jest tak, samochód nagrzeje się do 90 st. włączy się wentylator a w środku jest zimno, wieje zimnym powietrzem, wszystko chodzi tzn. łopatki bo słychać, przekręcając pokrętłem zmiany temp. też działa. Nie srawdzałem tak jak nie któzy sugerowali czy jest napięty drut czy nic nie zeskoczyło. Może to być że termostat, czy też jakiś czujnik temp. bo innym objawem (choć jest ich dość dużo) jak odpalę to za chwilę gaśnie silnik oraz nie równo chodzi czy to na benzynie czy gazie w momencie zimnego silnika.
Proszę o pomoc bo jeździć się nie da teraz w aurze a jeździć się chce!!!
Pozdrawiam.
Daniel.
  
 
Kolega troche miesza dwie sprawy... Jezeli silnik nagrzewa sie do 90 st C to termostat jest sprawny... Piszesz o pokretlach - wnioskuje z tego ze masz Poloneza Plusa - w tej wersji nie ma zaworu nagrzewnicy i zawsze plyn w niej ma temperature niemal ta sama co w silniku tak wiec sugeruje jednak sprawdzic ciegna czy nic nie pozeskakiwalo.
A druga sprawa to gasniecie na zimno - moze tu byc winny czujnik temp. silnika...
  
 
A ja mam zagadkę :
Skąd wieje zimnym powietrzem zza schowka w Polonezie Plus ? Z nawiewów normalnie gorące wieje a zza schowka wieje lodowate .... a co najciekawsze, nie za każdym razem tylko jak mu się coś "przestawi" ...