Problem z ladowaniem akumulatora...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no wiec tak na poczatku powiem,ze jestem wlasnie na wakacjach w Italii (florencja). jest super, poza jednym.... essim! juz na poczatku jak jechalismy tutaj, to na autostradzie przed wiedniem zaczela palic sie kontrolka aku na wolnych obrotach..mysle sobie,pewnie luzny pasek klinowy,bo nigdy nie wymienialem..olalem sprawe. niestety gdy juz jechalem autobahnem w Italii kontrolka palila sie tez przy 3 tys obrotow... a gdy dojechalem na miejsce aku padl totalnie... nie chcial zapalic, zegary wariowaly itd... pojechalem ze starszym na rowerach na stacje,kupilem nowy aku i nowy pasek...wymienilismy to od razu i jest ok... tylko kontrolka akumulatora pali sie dalej.. dopiero przyu ok 3500 obr calkowicie gasnie..teraz juz wiem,ze to alternator,w pon jedziemy do serwisu,bo jest tu niedaleko. moje pytanie.. ile kosztuje naprawa alternatora a ile nowy?i ew. czy moge dojechac tak 1400km do domu ? pozdro i thx ..
  
 
ja bym zaczął od wymiany szczotkotrzymacza/regulatora napięcia.
kosz u nas ok 30pln. Po co odrazu wymieniać cały alternator?, a w trasę bym się bez ładowania nie wybierał, bo wentylator, ew.swiatła, wycieraczki, mogą sprawić żę po drodze skończy Ci się prąd dla pompy paliwa, zapłonu etc.
  
 
no tak, tylko jest jeden problem... jak powiem wloskiemu mechaniorowi,zeby wymienik mi szczotkotrzymacz?? rozwazam 2 opcje... albo kupuje nowy alternator albo jeszcze jeden nowy aku do bagaznika i w droge
  
 
Cytat:
2005-09-18 12:34:20, maciek701 pisze:
no tak, tylko jest jeden problem... jak powiem wloskiemu mechaniorowi,zeby wymienik mi szczotkotrzymacz?? rozwazam 2 opcje... albo kupuje nowy alternator albo jeszcze jeden nowy aku do bagaznika i w droge



ja bym wykręcił z alternatora (u mnie dwie śruby, od strony silnika-wystarczy mieć wkrętak krzyżowy)
i poszedł do sklepu po drugi. W takich sytuacjach ratuję się angielskim


........a tak owe cudo wygląda:


[ wiadomość edytowana przez: masterostry dnia 2005-09-18 12:51:47 ]
  
 
Cytat:
2005-09-18 12:34:20, maciek701 pisze:
no tak, tylko jest jeden problem... jak powiem wloskiemu mechaniorowi,zeby wymienik mi szczotkotrzymacz?? rozwazam 2 opcje... albo kupuje nowy alternator albo jeszcze jeden nowy aku do bagaznika i w droge



i tak braknac moze pradu , zrob jak radzi Masterostry , wykrec regulator i pokaz w sklepie/serwisie , na 80% stawiam na to . a i koszty zmniejszysz .
  
 
Sprawdz najpier kabelek wychodzacy z alternatora !!!! Przy dlugich dystansach bardzo czesto sie przepala i nie laczy dobrze. Ja bym to jako 1 sprawdzil !!
  
 
Cytat:
2005-09-18 22:53:40, Tazz pisze:
Sprawdz najpier kabelek wychodzacy z alternatora !!!! Przy dlugich dystansach bardzo czesto sie przepala i nie laczy dobrze. Ja bym to jako 1 sprawdzil !!




fakt , z kostki na alternatorze wychodza dwie żyly czerwone , jakies 20 cm dalej jest lutowana zlaczka ktora lubi zgnic , dalej juz leci jedna żyla na rozrusznik . sprawdz to polacznie koniecznie . wszysko jest w koszulkach i nic na pozór sie nie dzieje zlego a w srodku bedzie "zielono" .
  
 
ok wielkie thx dzis to obejrze,bo w sobote wyjezdzam... wielkie dzieki za rade