Auto pływa jakby jechało po koleinach, czemu ?!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Mam problem z układem jezdnym w moim BMW E30 1,8l z 1998r.
Pomimo wymiany sforzni, tulei, poduszek itp. w zawieszeniu (przód i tył), moje auto prowadzi się bardzo niepewnie. Już powyżej 90 km/h samochód podczas wykonywania jakichkolwiek, nawet najdelikatniejszych manewrów pływa po jezdni, co budzi obawe przed poślizgiem. Falowanie po jezdni, to chyba najlepsze określenie. Nie prowadzi się jak po szynach, tylko jak po koleinach jadąc nowym samochodem przy zmianie pasa ruchu.

Co to może być? Nie weim, co jeszcze mam wymienić, żeby czuć pełną satysfakcję z jazdy BMW ?

Proszę o poradę, jeśli kogoś spotkał podobny problem.

Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Marcin
GG 1740812
  
 
Cytat:
2005-11-27 22:27:34, Surround pisze:
Mam problem z układem jezdnym w moim BMW E30 1,8l z 1998r.

Gdzie kupiłeś taki model? Jakie masz felgi i opony z tyłu? Standardowe czy były zmieniane? Zawsze tak miałeś czy pojawiło się to nagle?
  
 
Kupiłem auto w Polsce od handlarza. Rok produkcji, to czywiście 1988, a nie 1998 !

Felgi są 14 calowe. Z tyłu mam nowe, zimowe opony, a z przodu używane z 4 minimetrowym bieżnikiem. Dopóki nie miałem okazji się przejechać za miastem nie wiedziałem o tym problemie, ponieważ przy prędkościach poniżej 90 km/h nie czuć zbytnio, że coś jest nie tak z prowadzeniem, a bynajmiej drobne korekty toru jazdy nie sprawiają problemu i są niemalże nieodczuwalne. Dopiero przy większych prędkościach ciarki przechodzą po plecach, jak auto odpływa delikatnie to w jedną, to w drugą stronę. Jazda powyżej 140 km/h to dla mnie max ryzyko! Taką prędkość rozwijam, jak widzę długą prostą... a przecież to chore!!! Po prostu boję się, że kiedyś z którejś "koleiny" mogę nie wyjść cało. Dupa nie przyjemność z podróży takim autem, grrrr... !!

PS. Mam auto od miesiąca, dokonałem wymiany kierownicy na 28 cm sportową RAID, oraz zmieniłem opony na zimówki.
  
 
sprawdź lepiej jeszcze raz to zawieszenie- to jest najtypowszy objaw luzów na drązkach bądź wachaczach! złe wyważanie powoduje bicie i latanie kierownicy a to uczucie "pływania" jest powodowane w 95% zawieszeniem
  
 
Nie jestem fachowcem z dziedziny mechaniki, czy możesz mi napisać o jakie drążki chodzi?

Pojadę do mechanika i każe mu je sprawdzić.

PS. Serwisuje auto we Wrocławiu w B&W.

[ wiadomość edytowana przez: Surround dnia 2005-11-28 01:47:00 ]

[ wiadomość edytowana przez: Surround dnia 2005-11-28 01:47:28 ]
  
 
nie pamiętam bo rek temu w gównianym fiaciku dokładnie to samo miałem- szczególnie podnosiło adrenalinę przy wyprzedzaniu , chyba były to końcówki drążków kierowniczych ale nie jestem pewien- jak nie masz zaufania do fachowców to sam wjedź na kanał i poszarpaj za te elementy-zawsze są stuki i luzy jak coś zużyte
  
 
Czy chodzi o ten element:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73769841

czy też może:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73576900


Koszt zakupu jak widać nie wysoki, ciekawe ile zawołają za wymianę? )
  
 
Właśnie wróciłem z serwisu i jestem... załamany

Okazuje się, że powodem mojej bolączki są amortyzatory tylnie - to po pierwsze. Po drugie mam klocki hamulcowe do wymiany, a po trzecie, to na stukotanie w moim silniku, kiedy jest nierozgrzany ma wpływ wałek rozrządu, przy czym jego wymiana wraz z popychaczami, uszczelkami itp. wyniesie.... o zgrozo niecałe 1500 zł !!!!!!!! Doliczając amory po 190 zł/szt to całość się zamknie w 2 tys zł.

BMW - będziesz miał wydatki hehehe...

PS. Ponoć silnik 1,8 M40 to genetyczny niewypał BMW i zawsze są z nim problemy.. ehhh....

pozdro !
  
 
Koleś z serwisu chyba ocipiał, bo na allegro tylnie amory można już kupić za 79 zł/szt, chyba, że mi odradzicie zakup takich tanich - niemiecko-angielskiego koncernu GPD. (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73143095 )

A wałek rozrządu można mieć za 378 zł, czyli o prawie 400 zł taiej niż mi powiedział !!

Rany!! Ale naciągacze są w tych serwisach !!!
  
 
Cytat:
2005-11-28 16:50:45, Surround pisze:
Właśnie wróciłem z serwisu i jestem... załamany Okazuje się, że powodem mojej bolączki są amortyzatory tylnie - to po pierwsze. Po drugie mam klocki hamulcowe do wymiany, a po trzecie, to na stukotanie w moim silniku, kiedy jest nierozgrzany ma wpływ wałek rozrządu, przy czym jego wymiana wraz z popychaczami, uszczelkami itp. wyniesie.... o zgrozo niecałe 1500 zł !!!!!!!! Doliczając amory po 190 zł/szt to całość się zamknie w 2 tys zł. BMW - będziesz miał wydatki hehehe... PS. Ponoć silnik 1,8 M40 to genetyczny niewypał BMW i zawsze są z nim problemy.. ehhh.... pozdro !


hahahahha nie dramatyzuj, jakie 1500zł, Boże.
Najpier to weź i pokombinuj z gęstrzym olejem, jeżeli hydraliki ci tłuką, wogóle to dostań się do wałka i przeczyść kanaliki olejowe, to raz, zmierz ciśnienie oleju to dwa, zmień olej na gęstszy to trzy, jeżeli ci tylko na zimnym stuka to idź i walnij plaska w tym serwisie temu, który ci powiedział, że masz to wymieniać to było cztery i nie panikuj silniki te to nie jest porażka tylko sa bardzo wrażliwe na kierowców-jełopów, prawidłowa eksploatacja i nie ma z nimi problemów, znam jedna E36 z M40 która ma ponad 350000km i nic nie stuka, kręci sie do oporu i lataja jak powinna. pzdr
Widząc jakie dają ci sugestie to nad klockami bym się jeszcze zastanowił lub pojechał gdzie indziej sprawdzić, a co do amorków to sam powinieneś wiedzieć że nie trzymają i tył auta buja sie jak na samych sprężynach...
Jedź gdzie indziej wszystko posprawdzać...

PS: Zmień serwis.


[ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-11-28 17:12:40 ]
  
 
no cóż byłem optymistą przynajmniej...Remontu silnika u mnie bym nie wytrzymał...chyba bym pogonił i przełknął to jakoś do następnego
  
 
Amory trzema sprawdzic - jedź na dowolną stacje diagnostyczną i za 10 zł Ci sprawdzą, a po za tym zainteresuj się oponami, piszesz że niedawno wymieniłeś tylne - może w nich tkwi przyczyna, może są źle wyważone ? - jak minimalnie to nie czuć żadnych bić tylko własnie pływanie po za tym kocówki drążka kierowniczego też bym zerkną. A co do wałka to jakaś dziwna sprawa, z tego co wiem to wałek zawsze powinien wydawać dziwne cykanie a nie tylko na zimnym silniku! to raczej wygląda tak jak powiedział Jeztom, wymienić olej na troszkę gęstszy i zobaczysz co będzie, no chyba że masz już 15W/40 to nie wiem co poradzić. Ale jak jakis 0 lub 5/40 to można wlać 10/40. Taaaka moja rada.
A serwis kopnij w dupe i znajdź pożądnego mechanika!
  
 
Jeśli chodzi o "pływanie" przy większych prędkościach to przede wszystkim amory, końcówki drążków i łączniki stabilizatora.
Jesli chodzi o stukanie w silniku to w podanej przez serwis cenie wymienisz cały układ zaworowy (wałek, popychacze i dźwigienki zaworowe). Olej to stukanie i zrób zawieche bo to niebezpieczne.
Pozdrawiam
  
 
u mnie tyl plywal jak byly rozerwane tujele gumowe metalowe przy tylnych wahaczach. tez sprawdz (cena za sztuke kolo 50zl do e36)
  
 
Amory na bank wymienie, bo są zalane olejem, a dalej się zobaczy - może wystarczy. Tylko sprzedający na allegro amortyzatory facet nie wie, czy będą pasowały do mojego zawieszenia (mam obniżone o 35 mm, nie wiem czy seryjnie, czy oryginalnie). I to jest moje kolejne pytanie, czy każde amory pasujące ogólnie do E30 1988 można zaaplikować do mojego auta?!

Przymierzam się do tych, gazowo-olejowych NK w cenie 100 zł/szt:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=72887279

pozdro
  
 
Nie kupuj NK.Ja reklamowałem po ok.pół roku.Jeden nie trzymał.Nie chcieli mi wymienić dwóch.Samochód nie widział dołów.Nie polecam.Firma niby Niemiecka ale są do dupy.Może na takie trafiłem.Nie wiem.Ale już ich nigdy nie kupię.Pozdro
  
 
no ja obecnie testuje nk jak padną to dam znać ale ja kupiłem w promocji 150 za dwa wiec ja umrą to płakał nie bede a dodam jeszcze że kupiłem sportową wersje
  
 
B&W na Armii Krajowej we Wrocku - tez tam robie swoja Bete i jest wszystko ok. Moze nie sa najtansi ale napewno zrobia dobrze. Tez mi plywal tyl - wymienilem amorki (Sachs) i tuleje na wachaczach. Do tego przy okazji plyn chlodniczy i hamulcowy. Za wszystko wyskoczylem 1240 PLN, ale wszystko jest cycus, samochod sie trzyma drogi pieknie nawet na moich zajechanych zimowkach.

pozdrawiam