"Kochane" światełka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zima się zaczęła a z nią ten sam odwieczny problem lamp przednich. Problem ów leży na jezdni - błotko. Rano wyjeżdżając do pracy przecieram światła a wieczorem wracając już ledwo co widzę.
Przyszedł mi do głowy pomysł: zainstalować spryskiwacze przed światłami z wielopunktowymi dyszami i prysnąć sobie co jakiś czas. W kokpicie zamocować przełącznik wyboru lamp i szyby przedniej.
A może już ktoś to zrobił z Was i wie jak się do tego zabrać?
Sugestie mile widziane

Pozdrawiam
  
 
Pomysł dobry i do zrobienia. Zamiast przełącznika wyboru można wybrać spryskiwacz reflektorów tylko przy włączonych reflektorach. Takie rozwiązanie jest dość powszechne, tyle że powoduje znaczne ubytki płynu do spryskiwaczy. Chodzi o to aby przy włączeniu spryskiwacza szyby jednocześnie włączały się spryskiwacze reflektorów (ale tylko kiedy są włączone). Moje wrodzone lenistwo i niechęć do eksperymentowania (zimno), nie pozwala mi na opracowanie schematu takiego podłączenia. I to wszystko mimo tego że posiadam schematy połączeń, tyle że od innych samochodów. Mocno wierzę w to, że mimo wszystko młodszym się zechce i opracują taki schemat.
Ja z lenistwa nie skorzystam i tak z takiego rozwiązania, mnie się już nigdzie nie spieszy i mogę sobie stanąć i wyczyścić lampy. To nie jest złośliwość, z wiekiem człowiek staje się wolniejszy. Za dziewczynami też mniej latam, bo coraz mniej takich które dogonię.
Jak co mogę chętnym rzucić schematy jak to jest rozwiązane w innych autkach.
  
 
temat ogolnie juz kiedys poruszany..ale baardzo dawno temu chyba

widze conajmniej dwa problemy..po pierwsze musisz skads zaadaptowac odpowiednie dysze spryskiwaczy na zderzak..jakis konkretny pomysl? konkretny samochod? (pomijam oczywiscie nieodwracalne zniszczenie zderzaka no ale nie sadze zeby ktos to kiedys chcial zdemontowac..

druga sprawa..watpie szczerze zeby ta pompa ktora mamy w zbiorniczku wystarczyla..ogolnie przydalby sie drugi zbiorniczek z druga pompa..zwroc uwage ze spryskujac jednoczesnie i szybe i lampy istotnie spada ci cisnienie o ile szybe i tak wycierasz za chwile wycieraczka o tyle lamp juz nie i nawet takie cisnienie jakie nominalnie daje pompka od szyby moze byc za niskie dla samych tylko reflektorow..bo przeciez lamp juz potem nie przecierasz musisz samym cisnieniem zmywac zabrudzenia..nie zmienia to faktu ze synchronizowanie spryskiwaczy szyby i lamp wydaje sie slusznym rozwiazaniem tylko jak mowie..dwa oddzielne niezalezne uklady tyle ze rownoczesnie uruchamiane

  
 
myslalem nad czyms takim i mozna by wykożystać elementy z opla calibry w którym czasmi wystepowaly takie spryskiwacze, byl kiedys wystawionyna allegro taki zderzak wlasnie z dyszami ale ale do sprzedania tylko komplet,
  
 
Cytat:
2005-11-30 22:02:36, qbaj pisze:
widze conajmniej dwa problemy..po pierwsze musisz skads zaadaptowac odpowiednie dysze spryskiwaczy na zderzak..jakis konkretny pomysl? konkretny samochod? (pomijam oczywiscie nieodwracalne zniszczenie zderzaka no ale nie sadze zeby ktos to kiedys chcial zdemontowac.. druga sprawa..watpie szczerze zeby ta pompa ktora mamy w zbiorniczku wystarczyla..ogolnie przydalby sie drugi zbiorniczek z druga pompa..zwroc uwage ze spryskujac jednoczesnie i szybe i lampy istotnie spada ci cisnienie o ile szybe i tak wycierasz za chwile wycieraczka o tyle lamp juz nie i nawet takie cisnienie jakie nominalnie daje pompka od szyby moze byc za niskie dla samych tylko reflektorow..bo przeciez lamp juz potem nie przecierasz musisz samym cisnieniem zmywac zabrudzenia..nie zmienia to faktu ze synchronizowanie spryskiwaczy szyby i lamp wydaje sie slusznym rozwiazaniem tylko jak mowie..dwa oddzielne niezalezne uklady tyle ze rownoczesnie uruchamiane


Druga pompka do spryskiwacza jest nieodzowna. Jeśli idzie o dysze to można zamontować dysze od Iveco Daily, są montowane na zderzaku i posiadają dwie dysze dwuotworowe. Problem jest w otworach do wywiercenia (jeden fi 14-18 i dwa po bokach fi 6 na mocowanie), oraz zamontowanie tak aby nie przesłaniało światła reflektora. Innym wyjściem jest montaż dysz "wyskakujących", a polega to na tym że ciśnienie najpierw wysuwa dysze ze zderzaka, a potem zmywa reflektor. Zaletą drugiego rozwiązania jest to, że w zderzaku mamy jeden otwór zasłonęty w dodatku przez schowaną dyszę. Wadą zaś to że potrzeba pompki o dużej wydajności, aby pokonać opory wysuwania i spryskiwania. Prościej chyba wykorzystać nasz "nosek" i w nim zamontować wycieraczki z dyszą spryskującą. Silniczki wycieraczek reflektorów są bardzo małe (płaskie) i sądzę że zamontowanie takowych na "nosku" nie będzie problemem.
Jeśli idzie o pompki i zbiorniczek, to w sprzedaży są zbiorniczki przystosowane do zamontowania drugiej pompki, tutaj widzę problem dla posiadaczy ABS, tam niewiele da się zrobić, ale można przecież przenieść zbiorniczek do bagażnika (miejsce za bocznymi osłonami).
  
 
Te z Cali nie beda pasowac.
Z racji dosc duzego nachylenia szyby reflektora spryskiwacz nie moze byc u jej dolnej krawedzi bo inaczej plyn bedzie sie tylko odbijal i lecial na maske - i dupa z tego bedzie.
Najlepiej zaadoptowac te od Laguny II - wysowane dosc wysoko w gore.
W serwisie mozna je bez problemu dostac - kosztow nie pamietam ale przeciez Speed R kiedys o tym pisal na forum i mysle ze mozna to gdzies jeszcze znalezc.
Jesli chodzi o zbiorniczek to zaadoptowal bym taki od W124 - 3l pojemnosci.
Ma miejsce na 2 pompki, a w korku jest zainstalowana grzalka ktora podlacza sie pod obieg wody... i plyn nam juz nie zamarznie
  
 
Moje sugestie:
- spryskiwacze zaadoptować ze Skody (chyba felicji) - koszt około 2-3 PLN za sztuke, są dwie dysze i bardzo ładnie pryskają (sprawdzone u mnie w innym aucie) Są to takie małe "pchełki" o średnicy ok. 10 mm i wysokości ok. 5mm

- pompka i zbiornik dodatkowy płynu zaadoptować od FSO - worek z wbudowaną pompką - koszt około 15 PLN na szrocie

- dodatkowy przełącznik koło lewarka hamulca ręcznego - typu PUSH, tzn. działa jak go wciśniemy
  
 
W poprzednim samochodzie bawiłem się w spryskiwacze reflektorów.Założyłem drugi zbiorniczek (rzeczywiście od fiata 125),spryskiwacze były dwudyszowe (od Poloneza Plusa),zrobiłem instalację elektryczną,w której ideą było działanie spryskiwaczy tylko przy włącznonych światłach.I wszystko działało idealnie,ale było jedno ale.Spryskiwacze nie mają zadnych zaworków.Jakby nie patrzeć zderzak jest zbyt nisko i powieszenie zbiorniczka w komorze silnika powodowało wyciekanie płynu dyszami. Wyszło tak: dużo roboty ,ładny efekt wizualny ,ale niefunkcjonalne
  
 
Aby coś takiego jak spryskiwacze reflektorów funkcjonowało musimy zaopatrzeć się w kilka artykułów, które nie mają wiele wspólnego z systemem spryskiwania szyby przedniej.

Tak się składa, że spryskiwacze reflektorów działają jedynie wówczas gdy jest to system wysokociśnieniowy. Ów wysokie ciśnienie powoduje konieczność użycia specjalnej pompy o wydajności... (???) nie chcę skłamać więc sprawdzę , oraz zbrojonych przewodów pod instalację.

Mam nawet takowy zestaw w domu, jednak chwilowo z racji na natłok obowiązków oraz pobyt na "obczyźnie" nie mam możliwości poskładania tego w całość.

Dysze spryskiwaczy polecam zaadaptować z Opla Omegi B (niewielkie rozmiary, kierunkowe dysze z funkcją niezależnego sterowania, etc.). Zbiornik (teoretycznie) może zostać jednak przy częstym używaniu systemiku musimy się liczyć z częstymi dolewkami płynu.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
standardowy zbiornik w espero bez abs ma miejsce na druga pompke. Zbiornik jest zreszta identyczny jak w wielu oplach, np kadett (druga pompka obsluguje tylnia szybe)
Jedyny problem to cisnienie - tak jak wspomnial speedR - nei wiem czy standardowa pompka od espero wystarczy. Ale ja tez kombinuje nad podobnym rozwiazaniem.
  
 
Cytat:
2005-12-01 11:01:14, SpeedR pisze:
Mam nawet takowy zestaw w domu, jednak chwilowo z racji na natłok obowiązków oraz pobyt na "obczyźnie" nie mam możliwości poskładania tego w całość.





Spox... w domu też byś tego do kupy nie poskładał.
A jak ktoś już bardzo chce pryskacze... niech opchnie złoma i kupi Omegę - drogie nie są.
  
 
Ja miałem kiedys cos takiego w maluchu-i powiem ze pomysł
takich wystających spryskiwaczy to jest poroniony pomysł-do tego
są jeszcze potrzebne wycieraczki

jedyna opcja to tak jak juz koledzy mówili takie spryskiwacze
wysówane-one niespryskują strumieniem tylko tworzą mgiełkę
pod wysokim ciśnieniem-jednak do tego niewystarcza zwykła pompka-jednak to już wyższa szkoła jazdy

Jak to juz ktos powiedział -uważam ze niejest to zbyt mądry poimysł-narobisz sie-napsujesz-a efekt mizerny

Ale życze powodzenia -Pozdrawiam Tommi
  
 
super pomysł z tymi spryskiwaczami
  
 
jedyne rozsądne wyjście to 'przeszczep' z innego auta calego systemu, łącznie z pompką. Wysuwane to bajer, który tylko utrudnia cala sprawe: Wysuwane zajmują więcej miejsca, trudniej je wkomponować w zderzak, trudno znaleźć takie, które schowane pasują do powierzchni naszego zderzaka, poza tym chyba trudniej w nich kierować strumień tam gdzie byśmy chcieli. Dlatego radziłbym poszukać wersji 'stacjonarnej'. Na szrotach powinno tego być od groma, bo technologia jest już dosyć wiekowa.