Rajd Dakar

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W tym roku Lisbona-Dakar, ktoś ogląda?

W generalce na pierwsze 5 miejsc 4 to VW Misiubuzi bierze się do roboty ale - Matsuoka jeszcze bardziej pechowy jak rok temu - no ale okazuje się że legenda Dakaru musi walczyć z VW - dopiero po raz 2 w rajdzie.

No i nasz dobry znajomy Sainz lideruje w VW - jak się teraz czują własciciele Corolek i Supr "Carlos Sainz edition" - przesiądą się też na VW

  
 
Nie oglądam, ale jakoś specjalnie nie brakuje mi tego rajdu.

Nie pasjonuje mnie takie "bezładne" ganianie po bezdrożach, gdzie jeszcze trzeba sobie samemu wybierać trasę.

Hołek odpadł (Nissan okazał się do bani), motocyklista też (ze zdrówkiem nie ma żartów), więc tylko jeden polski rodzynek został na odległęj pozycji. Nawet nazwisk nie potrafię dopasować do osób, nie wiem czy jedzie Czachor, czy Dąbrowski.
  
 
jedzie Czachor

Ci co "bezładnie" ganiaja są ostatni, albo nie kończą rajdu Wolę to niż kręcenie się w kółko po paru zakrętach

Nie wiem czemu zespół Hołka zdecydował się na Nissana vel Renault, bo jako kierowcy, szło mu całkiem nieźle, a tak mają sami co chcieli (a czego kibice nie chcieli) - to samo powiedział komentator z Eurosportu - polak, parokrotny uczestnik jako pilot w rajdzie"... nie wiem czemu zdecydowali się na Nissana, często sie je widuje z boku drogi, oczywiście nie tak zaraz na poczatku, tylko troche później..."


  
 
Aż się wierzyć nie chce że silnik Nissana umarł śmiercią tragiczną i to byłoby tyle...
  
 
Holek ma nawyki z rajdow gdzie wyciska sie z samochodu siodme poty, bo tam jest do pokonania kilka odcinkow a w Dakarze trzeba zrobic wiele tysiecy km.
  
 
Cytat:
2006-01-05 14:40:32, CzapCzap pisze:
Holek ma nawyki z rajdow gdzie wyciska sie z samochodu siodme poty, bo tam jest do pokonania kilka odcinkow a w Dakarze trzeba zrobic wiele tysiecy km.



to prawda, ale tak czy tak silnik przygotowany do takiego rajdu powinien ileś dawania w palnik wytrzymać, a nie tak od razu, zwłaszcza, że tak naprawdę prawdziwe ściganie dopiero się zaczęło a dla Hołka skończyło, przez jakiś duperelny czujnik wału korbowego Jak oglądałem relację, to mało się nie popłakał pokazując to gówienko.
  
 
Nie sądzę żeby Carlos Sainz jechałw innym stylu niż Hołęk. Niestety panzerwageny okazująsię lepsze niżcoraz bardziej schodzące na psy (wpływ Reno?) Nissany.
  
 
Myśle, że Sainz to jednak wyższa półka i nie chce nikogo obrażać ale wydaje mi się że ma więcej oleju w głowie niż Hołek, który jak dla mnie ma postawę co to ja nie potrafię (pomijając, że ileś faktycznie potrafi)

Pozwolę sobie na jeszcze jedną złośliwość wszelkie awarie elektroniki i różnego rodzaju czujników to specjalność Renault.
  
 
Jackal a Tobie co
  
 
Teraz to widzę że nikt nie pamięta już rajdowego MISTRZA europy i nie tylko czyli Hołka.
Jaka jest jego wina w awarji czujnika????????????????????????
  
 
Ja tam Holka nigdy nie lubialem i jeszcze ta jego przygoda aktorska z czipsami . Odkad nie ma Kuliga juz nie mam komu kibicowac . Jesli chodzi o Holka to powiem tylko tyle, ze fajnie pojechal ostatnio Karowa

W Dakarze najbardziej imponuja mi "DZIKIE" kamazy , respect
  
 
Kulig był bardzo dobrym kierowcą któremu kibicowałem ale Hołek swego czsu był lepszy.
A Lubić czy nie lubić to ja wiem jakoś nie przykładam wagi do tego czy go lubię czy nie ważne że ma pojęcie o jeżdżeniu i tyle.
  
 
Cytat:
2006-01-07 09:24:03, Kafi pisze:
Kulig był bardzo dobrym kierowcą któremu kibicowałem ale Hołek swego czsu był lepszy. A Lubić czy nie lubić to ja wiem jakoś nie przykładam wagi do tego czy go lubię czy nie ważne że ma pojęcie o jeżdżeniu i tyle.



  
 
Prawda, Sainz stary wyjadacz, a teraz problem za problemem jak u Hołka. Jak widać Misiubuzi pokazało kto rządzi na pustyni i w generalce już na pierwsze 5 miejsc tylko 2 to VW - bo reszta (w tym 1 i 2) to Misiubuzi.

Myslę jednak, że obaj panowie są sami sobie winni po części. Czapki z głów przed ich umiejętnościami ale jednak tu stosuje sie zupełnie inną taktykę niż w rajdach WRC - trzeba brac pod uwagę ile jeszcze ten samochód (a przynajmniej rama i silnik ) ma do przejechania i nie można go zarznąć na pierwszych paru odcinkach. Juta była ostatnia z VW a teraz proszę przyszła pustynia i jest najwyzej.
  
 
Nie kyrtykowałem Hołka, tylko jego beznadziejnego Nissana. Ten rajd odkrywa brutalną prawdę o wielu markach i ich kontrukcjach, coś co jest jak zły sen marketingowców tych marek

  
 
Tu się zgodzę
  
 
I dla tego moim zdaniem ten Rajd jest o wiele ciekawszy od F1 czy nawet wyścigów WRC Na zdjęciach z rajdu widziałem że ileś Land Cruserów też jedzie, nawet widziałem tego jeszcze kwadratowego.

Tu nie można zrobic auta na 1 czy 2 dni a potem wyrzucić to co z niego zostatnie, tu musi przetrwać 10 razy tyle i dać się naprawic w piachu a nie laboratorium, tak przetestowane rozwiązanie dopiero jest nie do zaj..ania.

Niestety jest też podobnie wymagający od ludzi, dla tego jest chyba najbardziej niebezpiecznym rajdem, dzis pochłoną kolejną ofiarę, wielka szkoda choć trzeba przyznać że głównie są to motyckliści (podobnie było w zeszłym roku), może powinni ograniczyć rywalizację do samochodów
  
 
www.autoklub.pl
Dobry Serwis mot., jest sporo o Dakarze
  
 
niop, dobry, dzięki
  
 
Wczoraj pokazali Toyotę - Land Crusera? - jeśli tak to baaaardzo starego wyglądał raczej jak pan samochodzik

W każdym razie jedzie (podkreślam JEDZIE) nim 2 Francuzów, pilot jest jednocześnie mechanikiem, narzędzia wiozą ze sobą, a 3 skrzynki z częściami wiezie im zaprzyjaźniona cieżarówka - porównywali ich do temu Misiubuzi 3 mechaników na samochód, dodatkowo elektryk, 3 cieżarówki z częściami wiozące jak powiedział szef zespołu 3 samochody w cześciach