Wlew gazu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam wlew gazu w zderzaku zaraz obok haka holowniczego i mam maly problemik... Zamierzam zalozyc nakladki na zderzaki i nie wiem co z tym wlewem mam zrobic, nakladka go zakryje... Jest kilka pomyslow: zrobic dziure w nakladce na wlew (ale nie chce tego za bardzo robic bo bedzie lipnie wygladalo ), przeciagnac wlew na nakladke (tez nie najlepiej), przeniesc wlew gazu tam gdzie jest wlew benzyny (i tak chyba zrobie). Moze wy macie jakies inne pomysly???
  
 
Ostatnio "hitem" jest taki układ - szczerze polecam

  
 
Fajna sprawa tyle ze ja mam ten wlew tam gdzie jest gniazdo do przyczepki...
  
 
To trzeba lekko "przesunąć" i będzie pasowało

w innym wątku ustaliłeś że koszt przeniesienia wlewu to około 50zł, a napewno będzie to łatwiejsze niż "ciągnąć" aż pod klapkę wlewu paliwa
  
 
Zwlaszcza ze nie we wszytkich poldkach kazdy wlot da sie zainstalowac W moim nie mozna bylo a mialem robiona od nowa
  
 
Wedlug mnie wlew gazu pod klapka jest bez sensu, bo tak to sobie siedzisz w autku, koles podchodzi i tankuje, potem wychodzisz, placisz i jazda, a tak to musisz za kazdym razem otwierac klapke. Pomysl Ola jest faktycznie bardzo fajny!
  
 
Pmysł Ola jest super, ale Twoja argumentacja jest błędna....i tak będziesz musiał wysiadać, żeby pokazać wlew gościowi...bo sam przecież nie wpadnie żyby szukać go w rurze wydechowej
  
 
Po góra dwóch wizytach w stacji kolesie mnie rozpoznają...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-04-20 14:00:19, OLO pisze:
Po góra dwóch wizytach w stacji kolesie mnie rozpoznają...




Pod warunkiem że tankujesz na tej samej stacji
  
 
glupio to wyglada jak wlew nie jest symetryczny z rura wydechowa.
I jak taka rure osadzic na wlewie ? dobrac taka srednice zeby wreszlo na styk ? ale czym to przymocowac zeby sie nie ruszalo ?
w sumie pomysl super
  
 
Ja mam wlew pod klapka a mialem na zderzaku przeniesienie kosztowalo mnie 50zl. Zrobilem tak gdyz raz mi juz wlew gazu ... ukradli co za kraj

pozdr
  
 
Moim zdaniem mozna wlew przenisc z boku na zderzak lub faktycznie pod klapke wlewu... a co do otwierania klapki za kazdym razem kluczykiem to chyba nie az takie utrudnienie??... niektore wersje polonezow mialy otwierana klapke ze srodka (tak jak klapa bagaznika)... a i zawsze mozna sie zastanowic patrzac na wlew paliwa czy jednak nie zatankowac oktankow i wykorzystac "fu(e)ll-power" ... wlew pod klapka to tansze niz zamontowanie go w "drugiej" rorze.. koszt mniejszy, bo tak trzeba dwi nakladki + przeniesienie, a tak tylko przenisienie...
  
 
Nie polecałbym wkładać w zderzak z boku szczególnie w Caro+. Chyba że mój przypadek jest jedyny. Otóż u mnie wlew jest w tak fajnym mejscu że od zamykania pokrywki zderzak mi się trochę wgniótł, tzn nie mi tylko poprzedniemu właścicielowi. Ostatnio na zlocie spytali mi się nawet czy z buta walę by sie zamknęło. Tak już mam, chciałem przenieść z tyłu ale zniechęciła mnie wielka dziura jaka mi zostanie z boku zderzaka.
  
 
Może rozwiązaniem jest wlew zakręcany a nie zamykany.Wtedy nie dociskasz i się nie odkształca zderzak.
  
 
To też mogło by być, z tym że ja nie mam pojęcia czy przypadkiem wlewy się nie różnią. Nie przyglądałem sie takiemu odkręcanemu.
  
 
Cytat:
2003-04-20 15:04:19, BARRY pisze:
glupio to wyglada jak wlew nie jest symetryczny z rura wydechowa.
I jak taka rure osadzic na wlewie ? dobrac taka srednice zeby wreszlo na styk ? ale czym to przymocowac zeby sie nie ruszalo ?
w sumie pomysl super



Spoooko. Jak będe miał zbędne 2 bańki żeby kupić identyczne i ładne końcówki to będzie idealnie symetrycznie. Na żywca nie wygląda źle.
Jak? Haa! I tu sie trzeba było pomęczyć. Oryginalny wspornik do wlewu, wygięty i wspawany w końcówkę. Potem płaska płyta przyspawana do końcówki i przykręcona do tylnej belki.

A co do wysiadania. Ja i tak wysiadam. Choćby żeby zobaczyć głupią mine typa na obcej stacji. No i oczywiście zapłacić.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
To też mogło by być, z tym że ja nie mam pojęcia czy przypadkiem wlewy się nie różnią. Nie przyglądałem sie takiemu odkręcanemu.


Bez problemu kupujesz nakręcany koreczek i pasuje mi też urwali zamykany i tak zrobiłem pasi w 100%
  
 
A ile dałeś za taki przykręcany koreczek.
  
 
Cytat:
2003-04-21 12:10:59, Mebig pisze:
A ile dałeś za taki przykręcany koreczek.



jedziesz do kolesia, ktory zaklada gazownie i dostajesz za grosze
  
 
Cytat:
A ile dałeś za taki przykręcany koreczek.



dokładnie 5 zł nowy, który wkręcasz w środek gniazda wlewu