Ciągły dźwięk - skąd się bierze?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Po odpaleniu mojego escorta włącza się cichy, ale trochę denerwujący dźwięk, coś tak jakby cichutki silniczek się włączał o stałych obrotach. czasami ten dźwięk znika, ale nie jest to regularne. Znajomy mówił, że może to być wspomaganie kierownicy.
Czy da się to jakoś zlikwidować?

Dodam, że mam escorta 1.8 TD z 1998 roku

[ wiadomość edytowana przez: climber79 dnia 2006-06-22 20:11:50 ]
  
 
A nie jest to dzwiek pompy paliwa?
  
 
Cytat:
2006-06-22 20:19:36, GrzEE pisze:
A nie jest to dzwiek pompy paliwa?




Całkiem możliwe, ten mój znajomy to chyba raczej strzelił niż wiedział.
A jeżeli to pompa paliwa to czy to jest norma, czy powinienem się martwić?
Niestety nie mam o tym bladego pojęcia, więc liczę na jakieś fachowe rady
  
 
ja tak mam w xsarze. Raz jest, raz go nie ma. Nic się nie dzieje.
  
 
Jak wlacze swojego essa to slysze pompe ktora tak sobie pocichutku "swiszczy", oczywiscie po wlaczeniu zaplony przez okolo 1sek pompa buczy bo dostaje 12V, jednak potem przy 4-5V tylko slychac jak pracuje (najczesciej slysze ja gdy przejezdzam pomiedzy innymi samochodami mam otwarte szyby lub dach, wtedy dzwiek pompy odbija sie i ja slysze, podczas normalnej jazdy na tasie tego dzwieku nie slysze) gdy mialem oryginalna pompe forda nie bylo jej slychac w ogole.
  
 
Dzisiaj z przysłuchałem się i na skrzyżowaniu jak stałem, dźwięk ten stał sę krótkimi przerywanymi sygnałami. Przerywanie to brzmiało jakby jakić wyłącznik, mówiąc wprost jakiś "pstryk" i dźwięk ustawał. I tak co parę sekund. Ruszyłem, ale nic się nie działo z autem, żadnych szarpnięć, zrywów. Normalna praca. Wczesniej nie łysząłem żeby tak przerywało. Jutro jadę ok. 250 km i mam pewne obawy czy wszystko ok.
Prosze o jakieś rady.

Pozdrawiam
  
 
No to pompa to raczej nie jest...
Nie mam pomysłu na nic innego...
  
 
witam..wydaje mi sie ze to ktorys z przekaznikow...ja u siebie tez tak mialem...i do tej pory czasmi mam...
  
 
Przejechałem przez weekend 500 km, dżwięk często był przerywany "pyknięciami" ale z samochodem nic się nie działo. nadal nie znam źródła tego dźwięku. Jakby ktoś miał pomysł to piszcie.

Pozdrawiam