Dziwny problem odpalenia silnika 1,4 CVH CFI

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

W związku z tym, że nadal walczę jak lew, z układem zasilania silnika.... mój Escort podrzucił mi kolejny objaw do zdiagnozowania.

Dość mocna rezerwa paliwa. Nie mogłem zapalić silnika - rozrusznik kręci, iskra jest (mocna), świece suche. Pomyślałem - może to pompa paliwa. Przkręcając kluczyk w stacyjce słyszałem jednak charakterystyczny dziwięk przekaźnika pompy paliwa i samą pompę z tyłu....

Silnika jednak uruchomić nie zdołałem... Postanowiłem sprawdzić czy dochodzi paliwo przewodem do gaźniko/wtryskiwacza. Już w momencie włączenia stacyjki - paliwo wylało się z odczepionego przewodu. Przy kręceniu rozrusznikiem- również paliwo wydobywało się z przewodu (z jakim ciśnieniem - nie wiem).

Skierowałem strumień do przepustnicy i...silnik zaczął załapywać, Podłaczyłem przewód i zacząłem procedurę rozruchową zakończoną sukcesem, bo silnik zaskoczył.

Pytanie: jaki wniosek z tego wyciągnąć? Iskra była, paliwo niby też...czy zwalić to na karp tego, że upał za oknem i mało paliwa - korek paliwowy? czy, że zassał się jakiś syf z baku?

Czy też, że to problem z pompą paliwa - co tłumaczyłoby kilka niedomagań w układzie zasilania silnika z którymi walczę od dłuższego czasu?

Co sądzicie???
  
 
Piotrze wiesz co ja o tym sądze... daj sobie po prostu z nim spokój
  
 
Skoro podales paliwo do dolotu i zalapal czyli masz albo gaznik do czyszczenia, albo cos ten wtryskiwacz nie teges.
  
 
Witam
Kolega mazzi19 ma rację-skoro podałeś paliwo do dolotu i zaskoczył to znaczy że sam układ wtrysku masz skopany.Nie pozostało ci nic innego jak tylko wymontować całe urządzonko wtryskujące z samochodu i porządne wyczyszczenie go benzyną i przedmuchanie sprężarką.Jeśli chodzi o sam wtryskiwacz to nie wiem nawet czy jest on w jakiś sposób rozbieralny ale chyba nie-wymienia się całość.A właśnie wpadłem na jeszcze jedną myśl-zobacz czy do samego wtryskiwacza dochodzi paliwo i napięcie!? może coś wtedy się wyjaśni.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-06-25 19:02:23, VinCe pisze:
Piotrze wiesz co ja o tym sądze... daj sobie po prostu z nim spokój



tiaa...rozumiem, że z życzliwości ta rada Do końca wakacji muszę nim jakoś przejeździć. Chętnie jednak skorzystam z Twojej rady, jeśli pożyczysz mi na okres znalezienia nowego, to swoje niskozawieszone cudo
  
 
Cytat:
2006-06-25 20:41:24, nowypn pisze:
Witam Kolega mazzi19 ma rację-skoro podałeś paliwo do dolotu i zaskoczył to znaczy że sam układ wtrysku masz skopany.Nie pozostało ci nic innego jak tylko wymontować całe urządzonko wtryskujące z samochodu i porządne wyczyszczenie go benzyną i przedmuchanie sprężarką.Jeśli chodzi o sam wtryskiwacz to nie wiem nawet czy jest on w jakiś sposób rozbieralny ale chyba nie-wymienia się całość.A właśnie wpadłem na jeszcze jedną myśl-zobacz czy do samego wtryskiwacza dochodzi paliwo i napięcie!? może coś wtedy się wyjaśni. Pozdrawiam



No tak....tylko, że po tym jednorazowym zabiegu, teraz wszystko jest ok. Zapala za pierwszym razem i jeździ.
Czasami zdarzało się na zimnym silniku, po nocy, że musiałem go piłować kilka minut, żeby zapalił (tak jakby paliwo uciekało do baku i musiał zassać je do przodu).

Sam gaźnik niedawno zmieniałem, a na poprzednim efekt też czasami występował - ale nieregularnie. Stąd moje podejrzenie, że może to pompa.

Według mnie, albo coś nie tak z pompą, albo mając rezerwę paliwa i niewiadomo co w baku - zassał jakiś paproch, którym się przytkał.... Nie znajduję jednak do końca przkonania do tych teorii
  
 
Cytat:
2006-06-25 20:49:03, edis4 pisze:
tiaa...rozumiem, że z życzliwości ta rada Do końca wakacji muszę nim jakoś przejeździć. Chętnie jednak skorzystam z Twojej rady, jeśli pożyczysz mi na okres znalezienia nowego, to swoje niskozawieszone cudo


no pewnie że z życzliwości ..
P.S co ci po moim jak nigdzie nie wjedziesz nim
  
 
Cytat:
2006-06-25 20:55:12, VinCe pisze:
P.S co ci po moim jak nigdzie nie wjedziesz nim



...a co? tylko po szynach jeździ?
  
 
Cytat:
2006-06-25 20:57:47, edis4 pisze:
...a co? tylko po szynach jeździ?


hehe.. po ucywilizowanych terenach w Warszawie- BRAK
  
 
Spróbuj jeszcze filtr paliwa wymienić bo nie wiadomo co z nim ale skoro mówisz że paliwo dostaje-hm.... sam nie wiem ale moglbyś go wymienić a i tak pewnie kiedys bedziesz musial wiec mozna teraz.
  
 
Cytat:
2006-06-25 21:02:02, nowypn pisze:
Spróbuj jeszcze filtr paliwa wymienić bo nie wiadomo co z nim ale skoro mówisz że paliwo dostaje-hm.... sam nie wiem ale moglbyś go wymienić a i tak pewnie kiedys bedziesz musial wiec mozna teraz.



hmm...filtr paliwa ma dokładnie 6 miesięcy....
  
 
Cytat:
2006-06-25 20:59:36, VinCe pisze:
hehe.. po ucywilizowanych terenach w Warszawie- BRAK



...a co za Odrę się może wybierasz? tam raj dla takich pojazdów...aż podciśnienie przysysa podowzie z tych kilkunastu mm nad ziemią