Padł silnik W Toyocie Yaris

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Wprawdzie sam nie jeżdżę Toyotą, ale liczę na życzliwość i pomoc.
Problem, jak w temacie. Siostrze padł silnik. Jeździła jakiś czas z uszkodzonym paskiem (lub łańcuszkiem) rozrządu (co tam jakieś stuki z silnika) i narobiła takich spustoszeń, że nie ma co naprawiać. Wymiana silnika na nowy nie wchodzi w grę, gdyż koszt tej operacji w zasadzie przekroczyłby wartość samochodu. Chętnie kupiłbym używany. Być może ktoś z uzytkowników forum ma taki silnik lub mógłby polecić kogoś, kto sprowadziłby go. Będę wdzięczny za wszelkie rady.
Toyota Yaris 2001, benzyna, poj. 990 cm
  
 
Tu masz
silnik na sprzedaż

Pozdro
  
 
Przed założeniem warto chyba jednak go trochę "rozkręcić" i zweryfikować stan. Koszt niewielki, a pozwoli uniknac niespodzianek w eksploatacji...
Pozdr. P.
  
 
A jaki przebieg mial silnik i co sie z nim dzialo, jakas wada fabryczna czy jakies zaniedbania ?
  
 
Według opini fachowców z 3 niezależnych żródeł silnik nadaje się tylko do wymiany. Jak juz wspomniałem wczesniej, nowy odpada. Szukam używanego. Ten z Allegro mógłby być (dałem siostrze namiary), ale dalej się rozglądam.
  
 
A ciekawe co mowią w ASO ?
Gdzies slyszalem cos o jakis luznych łancuchach rozrzadu itp.
Czyzby w Czeskim Kolinie powstawał taki chłąm , moze sie myle...
  
 
Cytat:
2006-06-29 19:01:02, Cromm pisze:
A ciekawe co mowią w ASO ? Gdzies slyszalem cos o jakis luznych łancuchach rozrzadu itp. Czyzby w Czeskim Kolinie powstawał taki chłąm , moze sie myle...



w ASO na pewno stała śpiewka - klient nie umie jeździć, i zarżnął auto...

co do Kolina, i chłamu - masz JT na początku VINu??

dopóki wszystko było robione w Japonii, a ewentualnie składane w Kanadzie, to była legendarna niezawodność Toyoty...

a teraz... bida z nędzą... tylko to, co wciąż ma JT na początku, to jest ok ( Previa, Rav, LC i Lexiki )

pzdr
  
 
Slyszalem cos o nowych silnikach w YARKACH ze cos szwankuje z rozrzadem czesto jak sie zaniedbuje.....wymiany oleju cos wiecie na ten temat ?
  
 
Faktem jest że to skandal w końcu to 5 letni samochód no i silniczek mały nie wysilony zupełnie. Zarżnąć silnik można nie wymieniając oleju czy płynów eksploatacyjnych. To jedyna w zasadzie możliwość jest.
Lepiej kupić jakis w dobrym stanie bo na prawdziwy remont generalny to trzeba szykować co najmniej 5 tysiaków( Pozdro.
  
 
Cytat:
2006-06-30 20:55:40, PiterK pisze:
silniczek mały nie wysilony zupełnie.



1.0 68 KM nazywasz niewysilonym silnikiem
  
 
Cytat:
2006-07-01 07:52:01, marcin032 pisze:
1.0 68 KM nazywasz niewysilonym silnikiem



Przy moim 2.0 67KM...

Jaki przebieg miał ten silnik w yarku?
  
 
68 KM to on może i ma ale tylko w marzeniach projektantów )))