Czym smarowac sruby zeby sie nie zapiekly??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tak jak w temacie, czym smarujecie sruby przed wkreceniem ??ford orginalnie samrowal czym niebieskim, dzieki temu sruby od zaciskow odkrecilem bez wiekszego problemu po 14 latach...
moze smar grafitowy bedzie dobry?



PS. jesli bylo - sory, nie znalazlem po tytulach watkow, w tresci postwo wyszukuje za duzo beldych watkow...
  
 
To niebieskie to Loctite i akurat nie ma nic wspólnego ze smarowaniem. Aczkolwiek zabezpiecza trochę przed korozją.

Ja osobiście smaruję takim militarnym miedzianym zajzajerem
  
 
smar miedziany tylko i wyłącznie smar miedziany
  
 
Dokładnie smar miedziany - jest oczywiście droższy, ale daje pożądany efekt .
  
 
Cytat:
2006-10-06 11:26:51, OskaRGD pisze:
Dokładnie smar miedziany - jest oczywiście droższy, ale daje pożądany efekt .


a miedz w sprayu tez dobra ? mam taką puszke ale nie wiem czy ją stosować, jest bardziej płynna niz smar.
  
 
Pływam na statkach, pracuję w maszynie i tam często stosujemy smar miedziany lub spray (Molykote). Nie ma pozniej problemu z odkreceniem takich śrub. Ale jak zakładali mi felgi w takiej jednej firmie to powiedzieli ze nie posmaruja bo mi sie kolo odkreci podczas jazdy. Nie wiem co myslec o tej teori....
  
 
Cytat:
2008-03-12 23:55:30, furakota pisze:
Ale jak zakładali mi felgi w takiej jednej firmie to powiedzieli ze nie posmaruja bo mi sie kolo odkreci podczas jazdy. Nie wiem co myslec o tej teori....



Pozdrów autora tej teorii
  
 
Cytat:
2008-03-12 23:55:30, furakota pisze:
Pływam na statkach, pracuję w maszynie i tam często stosujemy smar miedziany lub spray (Molykote). Nie ma pozniej problemu z odkreceniem takich śrub. Ale jak zakładali mi felgi w takiej jednej firmie to powiedzieli ze nie posmaruja bo mi sie kolo odkreci podczas jazdy. Nie wiem co myslec o tej teori....


Molykote to istotnie najlepsze, co można kupić.
(serio)
  
 
Cytat:
2008-03-12 23:55:30, furakota pisze:
Ale jak zakładali mi felgi w takiej jednej firmie to powiedzieli ze nie posmaruja bo mi sie kolo odkreci podczas jazdy. Nie wiem co myslec o tej teori....



Pozdrów ich też ode mnie! Ale tak porzadnie. Najlepiej młotkiem.

Jest takie słuszne powiedzenie: "Kto smaruje, ten jedzie."
A jak gwintów się nie smaruje to później jest tak:
- pozrywane gwinty na nakrętkach/szpilkach
- okrągłe łby nakrętek/szpilek
- problem przy awaryjnej zmianie koła (potrzebna metrowa rura żeby odkręcić)
- przy co półrocznych zmianach kół na zimowe/letnie po kilku zmianach śruby/szpilki, łby i gniazda w felgach nie nadają się do niczego

A jak się posmaruje, to wszystko idzie łatwo, bez przesilania siebie i materiału, długa i łatwa eksploatacja.

A jak twierdzą, że się odkręci, to niech zakręcą lepiej te flaszki na zapleczu, bo mózg im chyba już wypaliło.
  
 
Macie rację. Sam to przeżyłem. Zmieniałem kółka zawsze w jednym warsztacie oponiarskim od kilku lat. na samym początku szpilki były posmarowane właśnie smarem miedzianym i nigdy ze zmianą koła nie miałem problemu. Aż pewnego razu w tym właśnie warsztacie podczas zmiany powiedzieli że nic się tu nie smaruje, wyczyscili i już. Odkrecanie szło coraz trudniej.
Dwa lata póżniej (teraz na jesień) okazało się że podczas odkręcania jedna nakretka nie chce się odkręcić, chwilę się mocowali aż KU..A obrócili śrubę w piaście!!!
Srubę ucieli szlifierką kątową i założyli koło dokręcone na 3 szpilki!!!
Ale zrobiłem im jazde!!!
OPIER...EM kogo się dało!!!
Mam ABS i nie obeszło się bez rozbierania całej piasty by założyć nową szpilkę.
Była by kasa na nowiuteńką Oponkę, a tak przez jakiegoś deb..a zonk!

Mijajcie z daleka oponiarzy którzy twierdzą że się koło odkręci jak się posmaruje nakrętkę.
Oni nie mieli chyba żadnej teorii "szkolnej" i nie słyszeli o samohamowności gwintu i nie widzą że śruba w kole łączy dwa elementy które się względem siebie nie obracają a jedynie są ściskane tą śrubą!!
  
 
smarem miedzianym
  
 
...mam takie pytanie:
W jakim celu stosuje się kleje do gwintów, podkładki ząbkowane, odginane i inne zabezpieczenia przeciw odkręcaniu się?
(oczywiście mówie o normalnym metrycznym gwincie)
  
 
tylko smar miedziany lub w spreyu ,pod warunkiem ,że przed nałozeniem wyczyścimy szczotką drucianą nalot rdzy.A ja smaruje ćzęsto różne sruby itd.
A przy kołach jeżeli są alusy też warto posmarować piaste aby sie felga nie zapiekła.
  
 
Cytat:
...mam takie pytanie:
W jakim celu stosuje się kleje do gwintów, podkładki ząbkowane, odginane i inne zabezpieczenia przeciw odkręcaniu się?
(oczywiście mówie o normalnym metrycznym gwincie)


Jeśli jest to nakrętka na osi koła to jak najbardziej potrzeba ją dodatkowo zabezpieczać (odginanie, zawleczka), gdyż podczas normalnej pracy obraca się wzlędem osi tego połączenia gwintowego.
Inaczej jest gdy inne połączenie gwintowane podczas normalnej pracy nie obraca się wokół swojej osi np: śruba obejmy zwrotnicy koła na dole amortyzatora.
  
 
Jak ktoś ogląda "Samochód marzeń - kup i zrób" lub "101 napraw" na TVN Turbo z pewnością pamięta, że śruby smarujemy smarem miedzianym. Powtarzają to chyba w każdym odcinku.
  
 
Ja na allegro kupiłem Smar Do Śrub Nierdzewnych Antyzatarciowy 0,50kg za ok 70 zł. wychodzi taniej niż kupować te w małych tubkach albo w sprayu.


__________
www