Trace cierpliwość do TDS-a ostatni raz temperatura - POMOCY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,
zapoznałem się z treścią starszych postów na forum, ale niestety nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania stąd ten post. Liczę na wyrozumiałość i pomoc.
OD roku jestem posiadaczem Omegi B Tds. Niestety dopiero po zakupie dowiedziałem się, że popełniłem błąd co do silnika no cóż zdarza się. Dowiedziałem się że się grzeje, czesto pęka głowica - no i oczywiści raz już mnie to spotkało.
Teraz do rzeczy moja omega jeździ raczej w trasach zawsze trzymała temp 90 stopni, no chyba ze ostro przycisnalem pedał gazu to troche podskakiwało. Ostatnio strzelił mi jeden przewód, wyciekł płyn chłodniczy no i przejechałem jakies 200 m na troche podgrzanym silniku. Przewód wymieniono ale niestety od tego czasu auto w miescie i w korkach trzyma temp. 90 stopni, jak tylko wyjade na trase i przyspiesze do 120-130 km/h temperatura podnosi sie do 92 dochodzac do 95. Mechanik mówi że mam się nie przejmować bo to normalne. MOje pytanie jaka temp silnika jest w waszych Tds-ach czy 95 to już źle. Czy znowu coś trzeba wymieniać? Dodam tylko że po wymianie przewodu po przejechaniu 2 tys km strzelił następny. W sumie od tego czasu przejechałem już jakieś 6-7 tys km. Płynu nie ubywa, przewody nie są twarde. Nawet nie przyśpieszam do 160-170 bojąc się temp
Na domiar złego przestał mi grzać fotel kierowcy - podobno uszkodzona jest mata, czy wiecie może gdzie to można naprawić, czy w ogóle się to naprawia albo wymienia??
z góy dziękuje za odpowiedzi

[ wiadomość edytowana przez: Mrulez dnia 2006-11-27 16:56:01 ]

[ wiadomość edytowana przez: Mrulez dnia 2006-11-27 16:58:08 ]
  
 
przede wszystkim my nie mamy Td-esow a tylko zwykle td. Ty zreszta tez .Twoj problem jest stosunkowo prosty.Po pierwsze nie wiaz pekania przewodow plynu z "przegrzewaniem silnika" a zadbaj o to zeby nie byly zaolejone i zasyfione paliwem bo to od tego parcieja i pekaja.
A teraz do podwyzszonej temp.:
Jest bardzo prawdopodobne ze facet co Ci wymienial przewod nie poukladal innych przewodow (lub wlasnie tego) porzadnie.Jak wiadomo przewody te nie sa proste i posiadaja mnostwo kolanek i zakretow.I tutaj najczesciej lezy problem. Wystarczy taki naturalny zakret powiekszyc lub pomniejszyc o 10-15% a przepustowosc przewodu spadnie o polowe a czasem wiecej. Przepustowosc spada-rosnie temperatura

Cytat:

Nawet nie przyśpieszam do 160-170 bojąc się temp

Nie boj sie, temperatura nie gryzie. jakby 95 st bylo niebezpieczne to 95% omeg bylaby juz u Mariosa na placu
Cytat:

podobno uszkodzona jest mata, czy wiecie może gdzie to można naprawić,


proponuje najblizszego piekarza.. a jak nie znajdziesz to w ostatecznosci moze byc elektryk
pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: eisvogel dnia 2006-11-27 18:18:17 ]
  
 
Temperatura 95 stopni nie stanowi żadnego zagrożenia dla tego silnika,co do reszty to tak jak pisał poprzednik.
  
 
Moim skromnym zdaniem nie masz żadnego problemu z tą temp. 95 jak dasz w kitę jest ok. U mnie jast dokładnie tak samo. Zrobiłem 95 000km i cały czas to samo:miasto,korki,spokojna jazda 92, jak dam ostro w trasie rośnie do 95 i tak trzyma. Co do pękania przewodów , to autko swoje lata ma i nic dziwnego,że się sypneły,mogły być też wcześniej zaolejone oblane paliwkiem i po nich.Sam oceń, zrobiłeś 7000km i jest ok. I tak już zostanie.
  
 
Być może moje doświadczenia z tym silnikiem nie są zbyt duże ale!!!! Jeżeli silnik twój silnik osiąga temperatury powyżej 95C to przy normalnym trybie jazdy to coś jest nie tak. A na 100% chłodnica jest zamulona. Jeżeli chcesz ją oczyścić to nie stosuj żadnych odmulaczy sklepowych. Jedyna i skuteczna metoda to wyjęcie chłodnicy i wypłukanie jej w zwykłej wannie - czyli wielokrotne napełnienie wodą, wytrząchnięcie i ponowne płukanie. A tak na marginesie stwierdzenia typu "te głowice pękają" to można sobie w dupę wsadzić. Jeżeli nie stosuje się odpowiedniego płynu tylko wodę i olej z Biedronki albo Lidla to każdy silnik marnie skończy. Także zrób jak mówiłem plus wymiana oleju oraz płynu w chłodnicy i zero problemów.
Pozdrawiam
  
 
Witam ponownie,
odnośnie nazwy TDs to rzeczywiście takiej używam bo wydywało mi się że tak jest - wielu ludzi mówi o omegach, że ma tds-a, ale nie w tym rzecz.
Faktycznie przewód pewnie nie był wymieniony a "sztukowany" i od tego czasu zaczęły się zmiany temp co rzeczywiście może potwierdzać słowa eisvogel.
Odnośnie maty to własnie elektryk powiedział mi, że nic nie zrobi bo uszkodzona jest mata, a jak określił napięcie dochodzi. Pomocy u piekarza nie szukałem, ale faktycznie zastanowię się nad tym
Ja miałem uszczelkę pod głowicą wymienianą i pękniętą głowicę pomimo, iż jeżdzę na dobrych olejach i płynach.
nie mniej jednak z kilku opinii wynika, że 95 stopni to żaden ból dla tego silnika

dziękuje za pomoc, może jeszcze coś z tą matą wykombinujecie

pozdrawiam serdecznie
  
 
Cytat:
2006-11-27 20:17:52, gieroy pisze:
[...] i olej z Biedronki albo Lidla to każdy silnik marnie skończy.



Nie psiocz kielbadronow... glowica akurat peka od przegrzewania sie, a dokladniej od cisniecia gazu na nierozgrzanym silniku. Ew. jak komus podjedzie temp. do konca skali na dluzej... Z olejem o ktorym piszesz nie ma to nic wspolnego...
  
 
U mnie w omie C temp. silnika wynosi po nagrzaniu 80 stopni. Bardzo rzadko silnik osiaga 90 stopni(jedynie w korkach, co chwile podjeżdżając na jedynce temp sie podnosi) także wydaje mi sie że 95 to troche za dużo.
  
 
Cytat:
2006-11-28 22:26:31, sawi pisze:
U mnie w omie C temp. silnika wynosi po nagrzaniu 80 stopni. Bardzo rzadko silnik osiaga 90 stopni(jedynie w korkach, co chwile podjeżdżając na jedynce temp sie podnosi) także wydaje mi sie że 95 to troche za dużo.



W lato tez? to masz zwalony termostat.
  
 
Ja mam w tej chwili juz druga omege z TDSem. Pierwsza mi trzymala 92,5 (oczywiscie po wymianie termostatu) a ta ktora mam teraz trzyma mi jakies 2 stopnie wiecej - czyli okolo 94 (tez po wymianie termostatu). W obu autach termostat byl uwalony. Przed wymiana auta nie chcialy sie nagrzewac. Po okolo 30 minutach osiagaly temperature o ile poruszalem sie po miescie. Jak tylko wyjezdzalem na trase to temperatura spadala, z tego tez powodu ogrzewanie nie dzialalo jak nalezy (niedogrzana kabina) no i TeDeeSik palil jakies walitry wiecej niz normalnie.
  
 
Kupno TD to wcale nie błąd, nie wiem skąd masz takie podejście .

Posprawdzaj przewody i przyduś w trasie porządnie i zobacz co się dzieje z temperaturą.
Ja zauważyłem bardzo szybkie zmiany temperatury w zależności od obciążenia silnika, wystarczy trzymać 150 kmh i lekkie wzniesienie żeby od razu temperatura skoczyła w górę. Za to potem na zjeździe wskazówka od razu wali w dół.

  
 
Cytat:
W lato tez? to masz zwalony termostat.


Całkiem prawdopodobne. Dzisiaj przejechałem sie Lubin-Wrocław i wartości jakie obserwowałem to 80, 82, 85(jak troche przydeptałem). Sprawa wymiany termostatu nie podlega wiec dyskusji, ale chciałem zapytać czy są jakieś skutki uboczne jazdy z takimi temp??(oprócz niedogrzania kabiny, którego nie zaobserwowałem, słyszałem również coś o podwyższonym spalaniu)

z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam: sawi
  
 
dokladnie gdy silnik nie osiaga swojej temperatury pracy to wiecej spala paliwa, nie ma odpowiedniego smarowania, wiec moze tez troszke oleju lyknac
  
 
jest jakby żwawszy był ....
  
 
Cytat:
2006-11-30 19:00:02, sawi pisze:
Całkiem prawdopodobne. Dzisiaj przejechałem sie Lubin-Wrocław i wartości jakie obserwowałem to 80, 82, 85(jak troche przydeptałem). Sprawa wymiany termostatu nie podlega wiec dyskusji, ale chciałem zapytać czy są jakieś skutki uboczne jazdy z takimi temp??(oprócz niedogrzania kabiny, którego nie zaobserwowałem, słyszałem również coś o podwyższonym spalaniu) z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam: sawi



Sawi,
podlega dyskusji, nie rób głupot i nie wymieniaj termostatu, bo masz w idealnym stanie.
Ja mam tak, jak Ty z temp., termostat ostatnio z ciekawości sprawdzał mi mój kolega mechanik i działa idealnie, byłem też rok temu na tech-u, jak mi nowy klucz programowali, przy okazji też zczytali takie rzeczy, jak temp. silnika i wszystko się zgadzało ze wskazaniami.
Masz poprostu samochód w dobrym stanie, zwłaszcza pompe wody, chłodnice i wszystkie podzespoły odpowiedzialne za temp. silnika. Nie daj się nabić w butelkę.
  
 
Sewcio wielkie dzieki za porade. Zastosuje sie do niej z racji tego ze masz niemal identyczne autko jak ja, różnia sie jedynie wersją nadwozia i wnioskując po jego wyglądzie, masz bardzo ładny i zadbany egzemplarz. Obawiałem sie wymiany termostatu, ponieważ nie chciałem mieć poźniej problemu z za wysoką temp. i kolejnych powodów do narzekań-zwłaszcza latem.
  
 
a w B w końcu jak jest bo już zgłupiałem, mam 82-83 a jak przygazuję max 85, na starym silniku miałem 92 -95. Czy jest jakaś książka serwisowa gdzie jest podana prawidłowa temperatura silnika? czy tylko wszyscy opierają na wskazaniach swoich silników...

p.s. już się nawet umówiłem z mechanikiem na wymianę termostatu i teraz nie wiem co robić...

[ wiadomość edytowana przez: Schizm dnia 2006-12-02 00:35:08 ]
  
 
Moim zdaniem czy w B czy w C temperatura pracy silnika powinna byc taka sama (ten sam motor) i wynosic okolo 92 stopnie, natomiast przy bardzo duzym obciazeniu, latem w korkach moze dochodzic do 95 stopni. Jak jest mniej to termostat do wymiany i tyle.

Dodatkowe przyczyna niedogrzania silnika moze byc za "sztywne" wisko, ktore kreci sie za szybko. W ekstremalnych sytuacjach moze sie nawet krecic z szybkoscia rolki. Jednak wtedy jest trudno tego nie zauwazyc - silnik chodzi jak odkurzacz, albo lepiej jak odrzutowiec.

No i jeszcze jedna rzecz odnosnie termostatu. W poprzedniej omesi termostat mi sie nie domykal i nie otwieral calkowicie. Efekt tego byl taki, ze zima silnik niedogrzany (temperatura na wskazniku ponizej 90 stopni - termostat niedomkniety) a latem w korkach sie straszni grzal (temperatura po 97,5 stopnia - termosta nie calkiem otwarty).

Jeszcze zauwazylem pewne prawidlowosc - jak jezdze z dzialajaca sprezakra klimy (ECO wylaczone) to zmiany temperatury przy gwaltownym obciazeniu sa mniejsze.
  
 
Cytat:
jak jest bo już zgłupiałem, mam 82-83 a jak przygazuję max 85, na starym silniku miałem 92 -95.


I w jednym i w drugim przypadku temperatura byla ok. Omegi TD mialy montowane dwa rodzaje termostatow. Jeden z temperatura otwarcia 80 stopni ( temperatura pracy silnika 90-92 stopnie) i drugi z temp. otwarcia 72 stopnie temperatura pracy silnika 82-83

kto sie chce przekonac jaki ma termostat w swojej bestii musi go wyjac i przeczytac.Temp wytloczona jest na "grzybku"
  
 
Moim zdaniem temperatura nie powinna wynosic mniej niz 90 stopni. Dane techniczne silnika mowia o temperaturze oleju 90 stopni w trakcie pracy. Nie spotkalem sie z termostatem na 70 stopni.