Problem z elekryką w PN PLUS GLi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomóżcie!! Od jakiegoś czasu na po przekręceniu kluczyka na tablicy brak jest kontrolki ładowania po przekręceniu kluczyka. Po uruchomieniu silnika wszystkie urządzenia wewnątrz jak również światła świecą bardzo ciemno. Po zmierzeniu ładowania w tym momencie wynosi 11.5V. Natomiast po przygazowaniu tak gdzieś w okolice 3 tys. obrotów wszystkie kontrolki i światła jakby dostają jakiś strzał prądu i zaczynają sie palić normalnie. następne przygazowania juz nic nie zmieniają wszystkie kontrolki i swiatła palą się jednakowym światłem ani nie jaśnieją ani nie ciemnieją. Ładowanie w tym momencie wynosi 14,4V. Sprawa dzieje się za każdym uruchomieniem samochodu. Jak się nie przygazuje po odpaleniu to po przejechaniu 1 km akumulator jest już rozładowany kompletnie. Zmieniłem regulator napięcia ze szczotkotrzymaczem i nic to nie dało dalej to samo. Co ciekawsze od czasu do czasu gdy jest wilgoć w powietrzu to kontrolka ładowania pojawia się po przekręceniu kluczyka i wtedy nie potrzeba żadnych gazowańProszę o pomoc. Czy ktoś już miał podobny problem?
  
 
Miałem podobny problem miesiąc temu. Też kontrolka się nie świeciła a ładowanie zaskakiwało dopiero po solidnym przegazowaniu. Pomogło przeczyszczenie styków kontrolki ładowania. Od tego czasu wszystko działa.
  
 
Ja mam troszke inny problem ale tez zwiazany z elektryka. Mianowicie nie wiem czy to normalne ale przy wcisnieciu hamulca albo wlaczeniu kierunkowskazu oswietlenie deski rozdzielczec slabiej swiecie mysalem,ze ten typ tak ma i nic z tym nie robilem. Po tygodniu nie urzywania spowodowana choraba akumulator rozladowal sie do praktycznie do 0 naladowalem go i zmnierzylem ladowanie: nie pamietam ile dokladnie mial na wolnych obrotach ale na wlacznych swiatlach(lacznie z przeciwmgelnymi)radiu i wszytkim innym co pobiere prad mial 12,3V wiec dobrze nie wystepuje tez nadbierme ladowanie. Dzisiaj przy wcisnieciu hamulca zaczely swirowac mi wolne obroty i zaswiecilo sie ladowanie akumulatora,jak puscilem hamulec zgaslo jak nacisnolem znowu sie zapalilo i jak puscilem nie zgaslo po chwili samo zgaslo :/ Dodam,ze mysalem, ze chyba mam zepsutu silownik serujacy centralnym zamkiem-czasem sie sam wlacza sie alarm,czasem nie da zamknac sie go z kluczyka bo cos blokuje,czasem nie zamyka wszystkich dzwi centralnym zamkiem(jak zamykam z pilota to czasem nie zamyka drzwi kierowcy,a jak zamykam z kluczyka to czasem zamyka tylko kierocy). Nie wiem czy w takim wypatku mam jechac do elektryka czy jest jakas typowa ustrka w ukladzie elektrycznym objawiajaca sie takim smiesznym zachowaniem :/ Z gory dziekuje za pomoc
  
 
Cytat:
2007-01-13 19:27:19, kmaniak pisze:
Miałem podobny problem miesiąc temu. Też kontrolka się nie świeciła a ładowanie zaskakiwało dopiero po solidnym przegazowaniu. Pomogło przeczyszczenie styków kontrolki ładowania. Od tego czasu wszystko działa.


jeszcze nie sprawdzałem tej kontrolki bo słabo z czasem stoje tylko praca i praca. Ale tylko chwila czasu i obadam sprawe. Dowiedziałem się od pewnego niby elektromechanika że to na 100% wada alternatora. Co wy na to??
  
 
Nie musi to być problem z alternatorem. Wystarczy aby gdzieś był problem na stykach między alternatorem a lampką ładowania lub lamka i masą aby zaszło takie zjawisko. Przy braku przewodzenia przez lampkę nie ma ładowania. Jak przygazujesz wzrasta napięcie styk zaczyna przewodzić i pojawia się ładowanie. Posprawdzaj wszystkie połączenia do alternator i lampki ładowania przy zegarach.