Zaklepac czy wyciąć ranty nadkola??jak to sie robi??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam pytanie!!
wyciac czy zaklepac ranty w nadkolach??
jak wycinac to szlifowac czy ciąć??
a jak klepac to trzeba nacinac??
  
 
wycinac nie radze miedzy błotnikiem a nadkolem metalowym jest odstep jakieś 7mm ja u siebie zaklepałem.

zdiełem koło i młotkirm górną czeńść zaginałem do góry a potem farba i malowałem obicia lakieru
  
 
Ktoś jeszcze zdradzi sekret?? Może jakieś fotki??

Danio jak będziesz klepał to rób foty Chętnie zobaczę i skorzystam z doświadczeń zanim się za to zabiorę u siebie
  
 
ja u siebie nie malowałem - nie ma takiej potrzeby

nacinasz brzeszczotem co kilka cm rant żeby łatwiej bo zaklepać
potem najpierw lekko młotkiem zagiąć i dokończyć kombinerkami /żeby nie uszkodzić lakieru przykładasz do zewnętrznej strony nadkola deseszkę najlepiej podbitą grubym filcem

generalna zasada: nic na siłę /lekko młotkiem/
  
 
a ja u siebie pare dni temu wycinałem ranty szlifierką bo jak zaczołem je sklepywać to lakier zaczoł pękąc,po wycięciu szlifierką zamaowałem tylko rancik i jest super,ale od razu mówie że jest troche roboty z tym wycięciem tego bo to jest dosyć gruba blacha
  
 
no i przegrzałęs własnie blachy i nastepnej zimy beda piękne wykwity
  
 
jak wyjdą jakies bąbelki albo cos w tym rodzaju po zimie to będe miał dobry powód żeby pomalowac całe autko na jakis fajny nowy kolor
  
 
a ja slyszalem ze przy zaginaniu na tym przegieciu z dolu peknie lakier i tez nie dobrze bo ... wiadomo dlaczego!!
a z wycianiem trzeba ostroznie bo na kancie sa zgrzewy z nadkolem wewnetrznym wiec wiele tego nie da rady wyciac!
poki co poczekam z tym klepaniem!
  
 
Cytat:
2007-01-22 15:41:45, danio21 pisze:
a ja slyszalem ze przy zaginaniu na tym przegieciu z dolu peknie lakier i tez nie dobrze bo ... wiadomo dlaczego!! a z wycianiem trzeba ostroznie bo na kancie sa zgrzewy z nadkolem wewnetrznym wiec wiele tego nie da rady wyciac! poki co poczekam z tym klepaniem!


dlatego mówiłem Ci jak to zrobić najlepiej..
  
 
Cytat:
dlatego mówiłem Ci jak to zrobić najlepiej..



tak tak ale tutaj nikt nie ma tego przyrzadu!! wrrrr
  
 
Cytat:
2007-01-22 16:13:22, VinCe pisze:
dlatego mówiłem Ci jak to zrobić najlepiej..



a jak
  
 
Cytat:
a jak


jest do tego specjalny przyrzad!!
jak narazie jest tylko w wawie u Vinca kolegi!! heee
  
 
ale pytanie jest jak a nie czym...
  
 
Cytat:
2007-01-22 16:37:26, danio21 pisze:
jest do tego specjalny przyrzad!! jak narazie jest tylko w wawie u Vinca kolegi!! heee


na pewno ktoś u Ciebie ma coś takiego. w Wawie jest kilka takich przyrzadów.mają w warsztatach a między innymi ma mój znajomy..a Ty się frysiek nie czepiaj tylko pomóż koledze, masz bliżej.. co za rożnica jak.. wazne zeby było dobrze. a dobrze zrobiony rant jest własnie rolką a nie młotkiem
  
 
no to sie własnie pytałem jak ...
  
 
a ma ktos w woj slaskim taka zaginarke do rantow nadkoli??
  
 
znalazlem cos takiego

Cytat:
Metod jest sporo, ale zadna nie gwarantuje ze nie odprysnie/popeka lakier
Wypychanie nadkoli wiarze sie z lakierowniem. Zawsze mozesz wyciac rant nadkola ale ze wzgledu na perforacje blachy nie bedzie to dobrym pomyslem.
Generalnie ranty sie zaklepuje, ale z lakieru raczej duzo nie zostaje. Czytalem kiedys o maszynce montowanej na piascie kola, z rolka na ramieniu ktora "jezdzilo" sie od srodka nadkola wypychajac je na zewnatrz. Nie wiem jak to sie ma do lakieru (niby lagodniejsza metoda) ale raczej na pewno bedzie jakis odprysk.
Troche obciachowym rozwiazaniem sa gumy w sprezyny, ale ja tego nie powiedzialem




Cytat:
mozna zagiac ten rancik do srodka - u nas w Łodzi robia to taka specjalna maszyna i jesli element nie byl lakierowany (w sensie nie ma tam 20 kg szpachli ) to jest duza szansa ze wszystko bedzie ok i nie pojawia sie spekania.





zaginanie

tylko gdzie na śląsku???????????????
  
 
ponawiam pytanie
gdzie na slasku ktos widzial cos takiego??
  
 
to ja moze sie przyalcze do pytania
  
 
zapytaj snale