Spalanie stukowe po raz n"ty - praktyczne rozwiązanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po pierwsze –witajcie, jestem tutaj nowy.
Mam pytanie dotyczące spalania stukowego. Proszę nie krytykujcie mnie za rzekome lenistwo i unikanie opcji szukaj. Wręcz przeciwnie, od 3 tygodni nic tylko czytam i szukam po różnych forach… No i niczego definitywnego nie znajduję. Odkupiłem od taty Corollkę 1.4 vvti (e11fl) z 2000 za marne 10 000. Czyli rewelacja. Autko jest zadbane i co najlepsze, prawie nie bierze oleju (przejechałem ponad 2000 km od ostatniej wymiany i nic nie ubyło). Ewenement, jak na ten silnik.. Wkurza mnie jedynie spalanie stukowe. Widziałem mnóstwo postów, więc problem jest rozpowszechniony. Tylko nigdzie prawie nie widać postów od osób, które problem rozwiązały.

Moje pytania:
– jak to jest z tą wymianą sterownika ECU ? Znam kilka stacji Boscha. Może by się podjęli. Wiem, że mogę stracić 4 konie. Rajdowcem nie jestem, więc mi to nie przeszkadza. Czy coś innego ryzykuję?
- ile kosztuje czyszczenie nagaru i na ile można zredukować objawy stukania przy takim zabiegu?

Chwilowo jeżdżę na PB98 Suprema ze Statoil. Czasem nie słychać nic, a czasem stuka dość mocno. I co najśmieszniejsze, to fakt, że czasem nic nie stuka przez cały bak, a później stuka przez cały kolejny, aż do następnego tankowania. Tak, jakby nawet poszczególne serie tego samego paliwa różniły się od siebie liczbą oktanową…
Chwilowo wyczyściłem przepływomierz. Rozważam też użycie preparatu Liquid Molly do czyszczenia nagaru…
Rozmawiałem z trzema mechanikami, jednym z ASO, jednym z nieautoryzowanej stacji obsługi japońskich marek i jednym z takiego „zwykłego” podwórkowego warsztatu. Wszyscy powiedzieli, żebym olał sprawę i jeździł, bo szansa na to, że zjawisko uszkodzi silnik jest minimalna.
Czy ktoś mi poradzi? Psuje mi to frajdę z posiadania fajnej Toyotki, kupionej za friko…
Dzięki…
  
 
Na jakim olejum jezdzisz i ile go pije to pierwsza sprawa ?
  
 
Dzięki za reakcję. Oczywiście samochód jeździł na syntetyku Castrol Magnatec 5W40. Według ASO, był to w momencie zakupu samochodu najlepszy olej... Ma już 140 000 na koncie, ale poza stukaniem nie ma problemów. Wiem, że tata, w najgorszej sytuacji musiał dolać raz, około 0,5 litra, na ponad 20000km. Czyli wychodzi jakieś 0,2 litra na 10000. Generalnie, nie musiał dolewać między wymianami. Nie jest chyba tragicznie. Ja teraz zalałem Mobilem 5W50, bo mam do niego zaufanie. Przejechałem już ponad 2000 od wymiany i samochód nie wziął nic, na tyle, na ile jestem to w stanie ocenić po bagnecie. Wiem, że mogłem coś tam rozszczelnić, ale na szczęćcie wszystko jest OK.
Tylko to stukanie. Teraz występuje rzadko na 98, ale boję się, co będzie latem... Czekam zatem na rady.

P.S.
Tata odbiera kolejną Toyotkę w tym tygodniu i znowu ASO zalewa Castrolem, bo najlepszy. Ech...
  
 
Mobil to dobry wybor ale obawiam sie ze castrol pozostawil po sobie duzo nagaru...
Powiedz mi jeszcze czy spalanie stukowe nasila sie wraz ze wzrostem temp. na zawnatrz, np. w cieple dni bardziej stuka na obciazonym silniku a w chlodne o wiele zadziej ?

Jesli tak to ja wybrałbym metode wyprobowana przez jednego z klubowiczow ....corollaclubu i uzył plynu hamulcowego i usunoł nagar z komory spalania, jest to metoda ktora trzeba uzyc z rozwagą ale koledze pomogł i teraz zero spalania stukowego i silniczek lepiej chodzi.

Zapytaj o temat corey-a ktory w twoim tmacie na corollaclubie cos wspomniał o tym temacie.

Aha pod korkiem wlewu oleju masz taka mala galarete czy czysciutko , bo castrol zostawial taki syf, ja mam po 218tys km czysciutko od wewnatrz.

Ja bym postawił na metode czyszczenia nagaru plynem ham. bo oleju duzo nie pije a spalanie stukowe spowoduje ze za niedlugo silnik bedzie sie nadawał na złom.
  
 
Na złom. Hmmm... Jest aż tak źle?
Objawy są typowe - chłodniej/wilgotniej, stuka mniej. Cieplej/bardziej sucho - stuka więcej. Co do galaretki w korku, nie wiem - sprawdzę.
Umówiłem się na spotkanie w serwisie Boscha - obejrzą ECU i postarają się znaleźć sterownik i go podmienić...
A co do czyszczenia nagaru - czy mógłbyś napisać coś więcej, albo odesłać mnie do konkretnego tematu, tak abym wiedział, co powiedzieć mechanikowi.
Chodzi mi o procedurę takiego płukania...
Dzięki
  
 
Model ZZE111 spalanie stukowe 8 generacji komputerow co nowsze oprogramowanie to wiekszy mul a stukot troche cichszy.Podobno jak twierdza wlasciciele pomiedzy 1 a 8 jest duza roznica.Zabrudzony przeplywomierz i kiepskie paliwo znacznie zjawisko poteguja.Okolo 2500nwk na lekkim gazie silnik pracuje na granicy detonacji,lub jak kto woli z maxymalnym cisnieniem spalania i wyprzedzonym zaplonem.Nie jest to szkodliwe podobno jakkolwiek po 150 tkm to juz przewaznie slychac sworznie i panewki.Ale to byc moze glownie sprawka Castrola.
Najprosciej zgrac oprogramowanie ,najtrudniej dopasc tojke z najnowsza wersja.
  
 
Teoria z nadmiernym nagarem bylaby jak najbardziej na czasie,te silniki mialy sklonnosci do zamulania sie.Ale do tego jednak zdjal bym glowice zalal nafta tloki i wypedzelkowal to samo z glowica
  
 
nie jezdzij po mechanikach zagadaj do corey-a z corollaclubu, pisal cos w TWOIM temacie co nieco o tym sposobie.
nie jest to plukanie ale wypalenie nagaru z komory spalania.

Silnik bedzie sie nadawl na zlom jak dlugo z tym sie jezdzi.

Spawdz korek wlewu jak ci pisalem pozniej cisnienie sprezania .
nagar powoduje ze bedziesz mial cisnienie luksior albo nawet wieksze niz daje fabryka
  
 
OK, mechanik odradził mi ten sposób z płynem hamulcowym...
Byłem już natomiast w Boschu i powiedzieli mi, że wymiana sterownika, to jak nic, ze 3000PLN. Niedużo mniej niż za całe ECU w ASO... Tragedia. Skąd ludzi brali te sterowniki i wymieniali je w serwisach Boscha za 250 PLN? Facet w Boschu w Łodzi powiedział, że nie ma mowy, aby którykolwiek serwis Boscha wymienił sterownik w tej cenie...
Umówiłem się na piątek, sprawdzą dokładnie co się da zrobić. Poproszę też o sprawdzenie ciśnienia. Co jeszcze powinni sprawdzić?
Korek mam czysty...
Kurde, samochód warty 18000 kupiłem za 10000. I poza stukaniem, to cacuszko. Nie chcę go sprzedawać. Ale też nie widzi mi się wymiana kompa za 5000, albo ciągłe martwienie się, że spalę zawory....
Ech...
Poradźcie i dzięki.
  
 
Napewno nikt nie wymienil sterownika za 250 zl ale moze ktos je w tej cenie reprogramuje.
  
 

2007-02-07 23:04:15, Majekm pisze:
OK, mechanik odradził mi ten sposób z płynem hamulcowym...
[/quote]

A jaki doradził....?

Cytat:
martwienie się, że spalę zawory....



nie raczej o to ze całe korby sie zluzują, panewki szlag trafi o wogole...
kolega z corollaclubu zastosował ta metode i strzykawka psiknol raz w przepustnice i w ten oto sposob skonczyło sie spalanie stukowe.
Ja bym tak zrobil ale wybor nalezy do ciebie.
corey mi pisał jak to zrobic.

mi juz pierscienie nie trzymaly wiec je wymienilem ale jesli bym je mial dobre nie chcial bym ingerowac i rozbierac caly silnik.

Ja na poczatku p[ojechalem i na orginalnym kompie sprawdzilem bledy, zachowanie lambdy i wszystkich czujnikow ale wszystko było OK. wiec pozostał nagar, tobie tez radze jechac najpierw do jakiejs dobrej ASO bo w tych boschach i innych to w wiekszosci sami popaprańce.
Najpierw komputerkiem zdiagnozowac wszystko
  
 
Zanim tata sprzedał mi tę Corollę, auto było dokładnie przejrzane w ASO, oraz przez znajomego mechanika. W obydwu miejscach powiedziano mi, że auto jest w doskonałym stanie, łącznie z silnikiem i żebym nic nie ruszał z nagarem, bo można tylko coś zepsuć. Ale mnie to spalanie stukowe wkurza...
A wiecie gdzie można komputer przeprogramować w rozsądnej cenie (tj. do 1000PLN)?
A może kupić na allegro komputer sterujący (chodzą po 350-1000PLN). Tylko skąd mogę mieć pewność, że w ogóle działa i że w dodatku, to nie trefna wersja, tak, jak u mnie?

A co do speców z Boscha - moje zaufanie do speców z ASO trochę spadło, po opiniach, jakie czytałem,oraz po tym, co mnie się przytrafiło. Tak, jak pisałem, zanim wziąłem od taty auto, za połowę ceny, zrobiliśmy w ASO przegląd + wymiana filtrów, oleju i kilku części (gumy stabilizatorów, parę uszczelek itp.). Jak wróciłem do garażu, to się okazało, że chłopaki wlali cały Mobil, jaki im dałem - 4 litry. A wchodzi tylko 3,5 z filtrem. Było 4 mm ponad stan maksymalny, a wiadomo, że to nawet gorsze, niż jazda bez oleju... Musiałem ściągnąć przez kanał bagnetu. Specjalistyczny przegląd za 1100 PLN. Ech...
  
 
wg. mnie musisz najpierw dokonać diagnozy czy to wina mechaniki czyli nagaru czy elektroniki, trzeba podpiąć do komputerka zobaczyc jak chodzi sonda lam. i wogole wszystko , jesli wszystko bedzie pokazywac dobre wyniki to co chyba zostaje mechanika.

Co jeszcze cisnienie sprezania no i tyle chyba.

ja tez mialem spalanie stukowe i co teraz a nawet w upały nie mam nic. wszyscy mowili ze przypieprzam sie i szukam dziory w całym , wielu mowilo ze tak ma być ale ja wiedzialem ze to degradacja silnika w bardzo szybkim tempie.

  
 
Cromm - a Ty jak dokładnie rozwiązałeś ten problem?
  
 
Jest tak... nr kompa to (5 cyfr -5 cyfr)
Ostatnia generacja na ktorej nie stuka ma koncowke ( - 64)
Za 2 tygodnie bede mial z niego program ,moge ci wyslac .Pozostanie ci znalezc elektrona ktory ci go wgra.
  
 
Cytat:
2007-02-08 12:35:54, Majekm pisze:
Cromm - a Ty jak dokładnie rozwiązałeś ten problem?



Wymienilem pierscienie i wymylem komore spalania ale u mnie żarł juz za duzo oleju o wiele za duzo.
  
 
Dzięki za informacje Bigelektron. Mógłbys podać bliżej co i jak? Za jaką cenę itp. Byłem dziś w Boschu i mi autko sprawdzili, no i faktycznie wykazało, że kąt wyprzedzenia zapłonu przy dodawaniu gazu jest ponad dwa razy za duży. Błąd komputera. Powiedzieli mi, że mogą mi wgrać nowe oprogramowanie. Tylko, że podali widełki cenowe 500 - 1800 PLN. Będą wiedzieć, jak już centrala wyśle im odpowiedni program. Umówiłem się na przyszły tydzień. Kurde, chyba dużo, prawda?
  
 
Kupa kasy, a moze sie spikniecie w jakis wekendzik z bigelektronem to wydalbys na paliwo z 400zł a bigelektron moze by z ciebie nie sciagnoł za duzo kasy....?

Kurde nie wiem juz przeciez czujnik spalania stukowego powinien sobie sam dopasowac kat wyprzedzenia zaplonu, czyzby TWOJ model to ten ktory miał usterke w oprogramowaniu ?

mierzyles cisnienie sprezania ?

mowili ci w boschu co sie stanie jesli ich doiagnoza jest mylna , zwroca kase ?
  
 
Cytat:
2007-02-10 14:17:18, Cromm pisze:
Kupa kasy, a moze sie spikniecie w jakis wekendzik z bigelektronem to wydalbys na paliwo z 400zł a bigelektron moze by z ciebie nie sciagnoł za duzo kasy....? Kurde nie wiem juz przeciez czujnik spalania stukowego powinien sobie sam dopasowac kat wyprzedzenia zaplonu, czyzby TWOJ model to ten ktory miał usterke w oprogramowaniu ? mierzyles cisnienie sprezania ? mowili ci w boschu co sie stanie jesli ich doiagnoza jest mylna , zwroca kase ?


To nie wina czujnika det.tylko mapa sterownika jest tak skonstruowana zeby wydusic max mocy,czyli praca na granicy stukow.Tzw pierwsze stuki te slabe sa ignorowane.
Wstrzymalbym sie na razie z placeniem.
Jezeli uda mi sie zgrac program ,a mam obiecany taki komp w tym tygodniu ,to moge to zrobic za 500.
Nasz mechanik ma Corolle ZZE111 wiec moge od razu sprawdzic czy jest ok.
Przesylka poczta czy kurierem tez nie jest droga
  
 
Cytat:
2007-02-06 01:26:35, Majekm pisze:
......Mam pytanie dotyczące spalania stukowego.

… Rozmawiałem z trzema mechanikami, jednym z ASO, jednym z nieautoryzowanej stacji obsługi japońskich marek i jednym z takiego „zwykłego” podwórkowego warsztatu. Wszyscy powiedzieli, żebym olał sprawę i jeździł, bo szansa na to, że zjawisko uszkodzi silnik jest minimalna.



Jaezeli "mechanik" twierdzi ,ze mozna olac spalanie stukowe i nadal z tym jezdzic to takiego mechanika mozna wyslac do pracy najwyzej w ....piekarni
Jestes pewien ze to co slyszysz to spalanie stukowe ?