Jak kończą polskie 9 letnie auta... oraz mój nowy nabytek:P

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
nowy nabytek Tak jak nizej na fotkach

ostatnimi czasy przed wczasami nim cały czas sie poruszałem po wrocławiu i nie tylko , jeszcze ma przegląd do połowy miesiąca tylko ubezpieczenie sie skończy a wiec juz raczej tylko do sklepu po gazetkę i spowrotem bedzie jezdził az mu sie przeglad nie skończy i skończy jak nizej na fotkach mój polonez

ma on przy pojemnosci 1,6 aż 90 kucy , spalanie kosmicznie wielkie , wmiescie normą jest 10l/100km na trasie spalił mi około 7,5-8l/100km przy jezdzie do 130km/h

ale za to mały przebieg ma , tylko 120 000km jak na rok 1995 który cofany nie był , w anglii podobno takie numery nie przechodza poniewaz na kazdym przegladzie jest przebieg odnotowywany a pozatym kto tam by w takie coś sie bawił




i jak wam sie podoba ?? przekładki nie warto robić bo wyniesie koło 2000-2500zl a za 5000zł mozna kupic u nas takiego mondka juz

a teraz troche o moim poldku

Troche historii o nim:
rok. prod 1997
odkupiony bez przetargu z służb mundurowych
przebieg około 450 000km (drugi silnik po przebiegu 120 00km który jest do teraz)
most wynieniany 3 razy , za mojej kadencji raz

wyposażenie:
el.szyby
el.lusterka
c.zamek
welurowa tapicerka
wkończenie wnętrza w drewnopodbnej okleinie
inst gazowa (nie wbita w dowód przez poprzednich włascicieli)
swego czasu alusy ale samochód dobry do robienia jaj był a wiec trzebabyło dla wiarygodnosci załozyć stalowe i kołpaki do tego

Dziś wróciłem do domu po krótkiej nieobecności i co zastałem , otóż mój melinowóż zostal rozebrany do gołego szkieletu , dziś nawet dach widze został odciety i lezy oparty o garaż tak oto skończyła fura w którą władowałem trzy razy tyle kasy co ona był warta od roku 2001 do roku 2005 , juz drugi poldek który został u mnie pocięty i którym ja sie poruszałem , oba z rocznika 1997 , wcześniejszy plusorower po czołowym zderzeniu z kadetem , naprawa była niopłacalna , a teraz drugi który tez tak skończył przez to ze dzwona miałem i po naprawie malowanie przewyzszało wartośc auta , a z przodem w kilku kolorach był niewiele wart

nizej fotki jak wyglądał kiedyś i jak wyglada teraz a własciwie wyglądał rano bo podejrzewam ze dziś bedzie w kawałakach juz

nizej na fotkach wspomnienie szaleństw na zlocie FSO we wrocku , ja na letnich oponkach , pare dni pózniej w tym samym miejscu prawie toyką wylądowałem ale na zimówkach tym razem










teraz wyglada tak:








może inaczej , tak wygladał jak robiłem rano zdjęcia , teraz bez dachu juz jest i silnika , szybe z tylnej klapy tez ma wyciągniętą , gdyby nie to ze tarcze do ciecia sie skończyły to pewnie juz w kawałkach byłby

Ci co tak bardzo lubią tutaj auta z FSO tak jak CzapCzap i nie tylko bedą zawiedzeni tym co zobaczą pewnie dodam ze ten polonez według miesięcy nie skończył jeszcze 10 lat , ma dopiero 9 a do 10 ma jeszcze 7 miesięcy a wygląda w niektórych miejscach gorzej jak toyota 15 letnia



[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 11:58:16 ]

[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:11:17 ]

[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:20:39 ]

[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:24:09 ]
  
 
sterciu nie jest tak xle
patrze jedna carina jescze cała
drugiej tez już połowe nie ma
bus tez stoi cały

a poldek i tak juz tobie tylko w trawe wrastał
  
 
bus jeszcze niejedno auto przejezdzi , toyka sedan stoi na fotce a wiec ojca , wsumie ten sam rocznik co poloneza mondeo 1995rok , narzekają wszyscy ze fordy mają kiepską balche , ten jak oglądalem od spodu i wogóle to grama rdzy nie ma , zobaczymy jak bedzie jak sie go rozbierze , druga toyka stoi bo ciąc mi sie jej nie chce , jepiej jak w całosci stoi niz jak mam ją pociąc i mają wrastac te elementy pocięte w ziemie i korodowac , juz mam takich elementów wiele co lezą i niszczeją , jednak jak całośc to całosc , forda tez nie bede ciął narazie tylko rozbiore , poldka musze na złom wywiesc a wiec pociąc go musze , fiata 125p równiez to czeka co poloneza , tylko nabiore sił i wjezdza do garazu na pocwiartkowanie

ogród mi zabierają , wsumie zaraz za garazem a wiec musze uprzątnąc to a na tym kawałku co mi zostanie nie pomieszcze sie z tym złomem całym

nie wiem co sie stało ze miniaturek nie mozna otworzyć nizej ale zaraz to rozpracuje , chyba wypadłem z rytmu przez te wakacje


[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:06:23 ]
  
 
Cytat:
2007-03-02 12:04:36, sterciu pisze:
nie wiem co sie stało ze miniaturek nie mozna otworzyć nizej ale zaraz to rozpracuje , chyba wypadłem z rytmu przez te wakacje [ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:06:23 ]



teraz to w ogóle niektórych miniaturek nawet nie ma
  
 
To u ciebie teraz taka trawa zielona i sniegu nie ma????
  
 
Cytat:
2007-03-02 12:12:51, Suchy pisze:
teraz to w ogóle niektórych miniaturek nawet nie ma



spokojnie , spokojnie to tylko awaria zaraz to naprawie , naprawde nie służą mi taki wypoczynki
  
 
Łooo rety - Paniol mondka chce sprzedać Ty kupiłeś
Starciu myśmy słyszeli że stanąłeś w obronie kobiet
  
 
Cytat:
2007-03-02 12:13:31, Grzesiek pisze:
To u ciebie teraz taka trawa zielona i sniegu nie ma????



zdjęcie z mondeo robione dziś rano , telefonem to moze troche przekłamywac a sniegu we wrocku nie ma juz od połowy stycznia
  
 
faktycznie ich nie widac
  
 
Cytat:
2007-03-02 12:17:06, sterciu pisze:
zdjęcie z mondeo robione dziś rano , telefonem to moze troche przekłamywac a sniegu we wrocku nie ma juz od połowy stycznia



no nieźle... zdjęcie wyszło jak robione moim Canonem
  
 
Cytat:
2007-03-02 12:16:46, madzia_83 pisze:
Łooo rety - Paniol mondka chce sprzedać Ty kupiłeś Starciu myśmy słyszeli że stanąłeś w obronie kobiet

ano stanąłem , czasem nie lubie pewnych sytuacji , tylko ze zle ją oceniłem i jednak starosc nie radość i pięciu na jednego to wynik oczywisty

a mondka na części przywiozłem , niedługo wybieram sie znów po jakiegoś na zółtych blachach

zdjęcie robiłem d750i , na zewnątrz wychodzą ładne w pomieszczeniach to tak jak widac nizej z rozbiórki poloneza , nie zaciekawe

i nizej juz poprawiłem zdjęcia.. ech łezka sie w oku kręci , tyle co ten polonez przezył , wól roboczy to był ale najbardziej zapadły mi w pamieci szaleństwa w pewnym lasku rędzińskim we wrocławiu w zimie , własnie z niego są te fotki , sytuacji było jeszcze wiecej , jak droga mi sie skończyła lub jeszcze inne



[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:29:36 ]
  
 
Cytat:
2007-03-02 12:27:35, sterciu pisze:
ano stanąłem , czasem nie lubie pewnych sytuacji , tylko ze zle ją oceniłem i jednak starosc nie radość i pięciu na jednego to wynik oczywisty a mondka na części przywiozłem , niedługo wybieram sie znów po jakiegoś na zółtych blachach zdjęcie robiłem d750i , na zewnątrz wychodzą ładne w pomieszczeniach to tak jak widac nizej z rozbiórki poloneza , nie zaciekawe


a właśnie a jak tam furki z USA
przypłynęły juz??
  
 
ta juz byliśmy w danii po nie , chyba w zeszłym tygodniu na początku jak dobrze pamietam , choc ostatnio nawet nie wiem jaki dzień jest to chyba było w zeszłym tygodniu , Chrysler odrazu powędrował do nowego własciciela który juz nie mógł sie auta doczekac , bede musiał pojechac jeszcze troche fotek popstrykac do niego
  
 
o wkońcu fotki widać
  
 
to kolejne fotki od momentu jak stał sie kabrioletem







[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 12:58:14 ]
  
 
to jeszcze wyciąć tylne błotniki
i na złom
  
 
tylne błotniki pojadą na złom z nim całym , nie bede sobie tarcz do cięzcia marnowal
  
 
Ja NIGDY nie przepadałam za Polonezami i dziwiłam się po jaka cholerę je ludzie kupują?? Nie dość że brzydkie to jeszcze blacha jak papier.
  
 


biedny poldoslaw



Co do modnka to jezdzilem takim po lifcie .... swietne hamulce
  
 
Cytat:
2007-03-02 13:16:46, madzia_83 pisze:
Ja NIGDY nie przepadałam za Polonezami i dziwiłam się po jaka cholerę je ludzie kupują?? Nie dość że brzydkie to jeszcze blacha jak papier.



blacha jak papier... no wsumie tu sie nie zgodze , toyota to dopiero ma papierową blache , jedynie polonez ma bardzo kiepskie zabezpieczenie antykorozyjne , i kolejna wada to taka ze nie miał ocynkowanych nadwozi , choć plotki które są niepotwierdzone mówią ze były ocynkowane , co do wyglądu czy sie podoba czy nie to juz kwestia gustu

ludzie polonezy kupują bo za cene juz 1000zł mozna kupic Plusa 9 letniego z gazem i jeszcze w miere przyzwoitym stanie , ceny częsci są banalnie tanie a jak ktoś kupił nowego poloneza i dbał o niego to potrafi do tej pory jezdzić prawie bezawaryjnie

widziałem wiele tez wypadków z udziełm polonezów i to dosc powaznych i zwykle ludzie wychodzili o własnych siłach z nich co w autach zachodnich raczej było by nie mozliwe a caro juz jakies tam strefy zgniotu miał , sam miałem w 2000 roku czołówke poldkiem , poldek poszeł pod młotek tak był skasowany a ja byłem lekko potłuczony o czym nie mogą powiedziec pasazerowie kadeta który na czołówkę mi wujechał ich wycinali z auta ale naszczescie wszyscy przezyli , takze polonez nie jest takim złym autem jak krążąca opinia o nim

zwłaszcza jak sie ma pod maską troche wiecej jak seryjny poldek




[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2007-03-02 13:46:00 ]