Polonez EFI - rocznik 1987

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam , postanowiłem umieścić tutaj krótki opis swojego poldka.
Polonez został zakupiony w 1998 roku , z tego co pamiętam. Jedo przeznaczenie było - amatorskie rajdy , kręciołki oraz noramlna jazdza. Niestety samochód stal do 2005 roku niejezdzony przez 3 lata.
W 2005 roku naszło mnie na zbudowanie czegoś niezwykłego o czym myślałem już od kilku lat - własny wtrysk wielopunktowy oraz pełne zarządzanie silnikiem. Tak zrodził się projekt Polonez EFI. Kolektor ssący został samodzielnie zbudowany od podstaw - poza spawaniem i wytoczeniem tulejek do wtryskiwaczy.
Fotka kolektora:


Kolejna fotka:


Niestety nie obyło sie bez niespodzianek - pierwsza listwa paliwowa okazała się nieszczelna , ale kolejna już była ok - podziękowania panu spawaczowi za pospawanie tanio listwy i przyłożenie się do pracy

Skoro powstał kolektor to trzeba było zrobić resztę - i tutaj koazało się że wszystko nie jest takie proste - ponieważ silnik w poldzie miał rozwalone panewki zatem go wydarłem i zacząłem się powoli bawić - na gażniku początkowo żeby sprawdzić jakie są zależności czasowe i kiedy ma być iskra.

Tutaj fotka z testu silnika:


Oczywiście nie obyło sie bez fajerwerków typu strzał w gażnik itp.
Po wstępnym zestrojeniu całości oraz założeniu kolektora silnik odpalił. Przyszła decyzja - robię panewki - po złożeniu wszystkiego przyszedł czas na założenie tego do auta. Dwa dni na parkingu przed blokiem , cztery osoby i silnik leży w aucie.
Silnik zaczął chodzić ale miał problem bo po ok 2-3 minutach gasł.
Okazało się że czujnik halla który założyłem wcześniej padł i zaczęło się szukanie zastępcy - wpadł mi w ręce czujnik z GLI - poniważ silnik był na miejscu założyłem go.

Fotki silnika po zamontowaniu:


A tak wygląda dołożony czujnik wału:


Od tej pory zaczęła się walka z pozycjonowaniem wału - o ile silnik palił bez problemu to po przekroczeniu 5000 obrotow zaczął przerywać , strzelać itp. Niestey prawie pół roku zajęło mi dopracowanie tego wszystkiego - winny okazał sie układ kształtowania impulsów do mikroprocesora.

Teraz kilka szczegółów technicznych:
Koło pasowe - typ abimex 6+1 wycięć , czujnik wału abimex.
Wtryskiwacze bosch - peugeot 205 GTI , regulator ciśnienia paliwa Mitsubishi Lancer 1.8 (3.75 bara) , pompa paliwa BOSCH - jakaś mocna oraz filtr paliwa z R19
Przepustnica pochodzi z forda 2.0 DOHC
Czujniki - temp. silnika, położenia przepustnicy - mitsubishi lancer , temp powietrza - peugeot HDI, sonda lambda - volvo , MAP sensor - 1bar typ GM (opel , abimex itp)

Teraz kolej na sterownik - ponieważ jestem miłośnikiem Atari , podbnie jak Poldka wybór padł na 6502 - a właściwie jego starszego brata 65816 - taktowany 5.12 MHz.
Część kodu została przeportowana z Megasquirta , część jest całkowicie mojego autorstwa.
Sterowniki do wtrysku były 2 - pierwszy to taki beta test:


Tak wygląda druga , porawiona wersja:


Ma być trzecia wersja na mikrokontrolerze WDC65c265 ale to plany ....

Teraz kilka fotek poldka:



Silnik: OHV , 1600 - rajdowy wałek rozżądu , lekkie koło zamachowe , splanowana głowica 0.6 mmm ,portowane kanały , lżejsze zawory , kolektor wydechowy GSI, stożkowy filtr powietrza.

Sam poldek:







Obecnie auto ma hydrauliczny ręczny , przednie hamulce z łady (plany argenta) , pompa z serwem lucas , zawiesznie przód sprężyny truck , amortyzatory monroe gazowo-olejowe, tył 3 piórowe sklepane resory , wydech ulter sport.

Tutaj jest filmik:


http://video.google.pl/videoplay?docid=8324299953180244254&q=polonez+EFI

[ wiadomość edytowana przez: swiety93 dnia 2007-04-15 11:47:25 ]
  
 
Tylko podziwiac - jak sie na tym jezdzi? Moze wiecej szczegolow technicznych?

Pozdrawiam
Adamus


[ wiadomość edytowana przez: adamus dnia 2007-04-15 10:52:53 ]
  
 
Hamowałeś go, ewentualnie masz to w planach?
  
 
Na razie nie , mam troszke inne plany - może jakiś silniczek DOHC 1.6 ale na takim wtrysku (to może być w dalekiej przyszłości).
Myślałem jeszcze o ITB (4 przepustnice) , zapłonie COP (indywidualne cewki) oraz chłodnicy oleju.

  
 
Ale to juz raczej nie w OHV Ten wtrysk to pełna sekwencja?
  
 
Wtrysk to nie sekwencja ale bankowany - wtryski chodzą razem 1,4 i 2,3 - a zapłon COP będzie w OHV i chłodnica oleju na razie też - zwłaszcza że DOHC i OHV mają takie same króćce montujące filtr oleju , więc podstawka z wyjściem na chłodnicę podejdzie do obu.
Następny patent to będzie szeroki zawias z caro MR93 - ale z ujemnymi kątami -15stopni - przerobiłem belkę zawieszenia - na razie leży do zamocowania i pospawania.

  
 
ładny polonez możesz powiedzieć coś o osiągach , ile wychodzi prędkośc maksymalna po takich przeróbkach?
  
 
Osiągi tak naprawde nie sprawdzałem - jechałem nim 140 km/h max - normalnie nie jezdze bo nie dosc ze duzo pali to jeszcze glosno chodzi.
Do 100 km/h szacuje ok 12-13 sek.
  
 
Fajne autko , jezdzisz nim na codzien ? Bo szerze mowiac to nie widzialem go na ulicach , a mysle ze rzucilby mi sie w oczy. Musimy sie kiedy umowic i zrobic jakis mikro-spocik regionalny.
  
 
pełny szacuneczek...
przeróbki godne podziwu, plany zresztą tez. Heh i pocieszna rejestracja, szkoda ze zamiast TNI nie ma TNT...co by oddawło klimat auta.

A co do przyśpieszenia to musi być lepsze.... ja przyśpieszam swoim w 13s do 100km/h
  
 
Jeszcze mapy zapłonu i wtrysku nie są dopracowane na tip-top, gdybym miał AFR na pewno osiągi byłyby jeszcze lepsze , do tego pasuje przerobić kompa aby go mapować w czasie rzeczywistym.

Faktycznie autem tym nie jeżdżę na codzień , czasem pojade na kręciołek - ostatnio byłem na WOŚP (pod Maxem w Tarnowie)
Co do spociku to ma być z FSO PTK więc może połączyć spoty żeby było nas więcej ??
  
 
Fajny borewicz,ilość przeróbek jest naprawdę imponujaca a i osiągi wcale nie są złe. Gratuluję samochodu,pamiętam jak rok temu na google czy youtube widziałem filmik z tym autem i żwawo zbierał się ten pold

Chwała Ci za to,że grzebiesz przy polonezie!
  
 
Operacja hamulce już zakończona - hamulce z argenty założone, wszystko zalane płynem DOT4.
Z tyłu doszły dystanse po 3 cm na stronę. A dziś pobawiłem się elektryką i zacząłem zakładać nową deskę:


Tak teraz wygląda komora silnika po założeniu pompy lucasa:



Wczoraj zamontowałem zbiornik wyrównawczy z opla:



Teraz trzeba wszystko pospinać i powoli poskładać.
Następny krok to umycie komory silnika bo wygląda nieciekawie...

Ostatnia planowana modyfikacja to przednie zawieszenie na szeroki ze stabilizatorem z poldrovera oraz zmodyfikowaną przednią belką na negatyw -10 stopni.


  
 
Dziś wreszcie dorobiłem i polutowałem kable do zapłonu typu COP (coil on plug) czyli 4 indywidualne cewki

Teraz pora to założyć i testować.

Fotki:


  
 
Idę pozbierać resztki szczęki z podłogi...
  
 
No właśnie - zapomniałem dodać wcześniej fotek deski (deska jest z rovera ale założyłem zwykły wskaźnik ciśnienia oleju) z wbudowanym shift lighterem:



a tak to wyglądało w fazie odpalania:



obrotomierz jest przerobiony na sterowanie poziomem logicznym TTL/CMOS oraz poprawiłem jego wskazania jest dokładny do ok 100/200 obrotów !! Shift light jest również sterowany przez wolne wyjście z komputera.





[ wiadomość edytowana przez: swiety93 dnia 2007-05-13 11:50:11 ]
  
 
Jestem pod wrazeniem. Robisz cos czego nikt chyba nie robił. Czekam na wydruk z hamowni , moze zakupie egzemplarz seryjny

-----------------
Kochajcie Polonezy , tak szybko odchodzą ( sie rozsypują)
  
 
respect
powodzenia w działaniach, z niecierpliwością czekam na dalsze relacje
  
 
Dziś zakupiłem za 50 zł most od poldrovera - przełożenie 4,3 - ciekawe jak to na tym będzie chodzić
  
 
Więc tak prace wyglądają - deska złożona, elektryka podłączona , coś jeszcze nie tak mam z wskażnikiem ciśnienia oleju , może małe zwarcie z masą.



wczoraj po 3 wieczorach (średnio po 4 godziny każdy) , założyłem szeroki zawias:



hample z argenty - uwaga - jak ktoś chce zakładać z tej strony zaciski to musi płyty założyć tak aby zacisk poszedł bardziej do góry - fotka z nieprawidłowo założonymi płytami, efekt jest taki że zacisk uderza w drążek reakcyjny przy max podniesieniu przodu i nie ma skrętu :



przy okazji obspawałem podłużnice z przodu , wspawałem nowe uchwyty na węże hamulcowe.
Wczoraj poprawiłem - znów 2 godziny zabawy w rozbieranie zwrotnic i przekłądanie płyt ale już jest ok.

Fotka przerobionej dolnej beli silnika - przespawane mocowanie wachacza o 0.5 cm na zewnątrz - dla ujemnych kątów:



I na koniec ostatnia fotka - stabilizator z Rovera w OHV



Jeszcze nie jeździłem bo dopiero wczoraj skończyłem to skłądać o 23 więc nawet już mi się nie chciało zakładać kół i ustawić zbieżność na oko żeby się przejechać .....

Zapłon pójdzie pewnie dopiero do założenia w tym tygodniu o ile nie wezmę się najpierw za dyfer - ze starego leje się olej przez simmering że po 2 tygodniach jest kałuża pod autem..


[ wiadomość edytowana przez: swiety93 dnia 2007-05-20 14:46:03 ]