Hałas po zmianie alufelg na większe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no własnie po zmianie standardowych w ledze 205/60/15 na 205/50/16, pojawił sie hałas dobiegający z przednich kół w czasie toczenia. jest to takie wow....wow....wow. Wg mnie to chyba łożyska, ale mogę sie mylić, czy są jakieś inne sugestie ?
Alusy przed założeniem były wyważane . Pytałem w jakimś przypadkowym warsztacie wulkanizacyjnym i powiedziano, że bywa tak przy zamianie rozmiaru na większy tzn. "odzywają się łożyska".
Jeżeli tak to jak wymienic łożyska:
1. zdjąc koło
2. odkręcić ..........
  
 
no bez jaj..... chyba głupoty Ci naopowiadali.... może opony huczą???

P.S. Powinieneś założyć 205/55 R16... teraz masz mniejszą niż w serii średnicę koła....
  
 
ale jak zakładałem opony w warsztacie to były sprawdzane i są ok.
  
 
No powiem ci ze mialem tak samo przerzedlem an wieksze opony i nizszy profil i halas jak przylozysku, ale zmienilem na takie jak byly wczesniej i przeszlo....sa tylko 2 opcje albo to faktycznie byly opony, albo to lozyska a nowe fele z mniejszym et pomagaly im huczec bo sie inaczej ulozyly lozyska...tak sobie to wytlumaczylem
  
 
wg mnie nowe felgi mogą wywołać taki efekt, gdy mają inny środek symetrii niż stare - inne (mniejsze lub większe ET). Wówczas jedna strona łożyska jest bardziej obciążona niż druga i łożysko szybko się skończy.

Zwróćcie uwagę na niektóre auta - np. stare golfy czy bmki - 'tjuningowcy' wkładają koła wystające poza obrys lub dokładają dystanse i po pewnym czasie tylne koła rozkraczają się jak u kaczki.
niestety espero reaguje podobnie - zbyt duże odstawienie kół na zewnątrz powoduje efekt kaczki
  
 
dodam, że alusy mam od mazdy, więc założone są pierścienie centrujące. Na standartowych oponach i też alufelgach takiego efektu nie ma.
  
 
Pytanie:Czy opony są fabrycznie nowe,czy jakieś używki????
Bo nawet,jeżeli wyglądają idealnie tamten samochód mógł mieć delikatnie inną geometrię.
Przykład z własnego podwórka:służbowa Octavia,bezwypadkowa!!
Po wymianie opon z zimowych na letnie (używane z zeszłym roku) i standardowym przełożeniu przez gumiarza z tyłu na przód nie dało się jeździć .Odgłos padniętych łożysk.Po ponowniej zamianie w pozycje jak w zeszłym sezonie-błoga cisza.
  
 
hmm.. opony sa używane....może spróbuje przełożyc tył na przód i zobaczyć efekt ? Czy przy rozmiarze 205/55/16 czyli 55 zamiast 50 jest gwarancja że taki efekt nie wystąpi ?
Swoją drogą pamiętam, że w esperaku (tak...tak...to już rok jak go nie ma... ) miałem 195/50/15 i wszystko było jak najbardziej ok.