Czym najlepjej zrobic polerke lakieru?

Pytanie dokladnie brzmi jak od podstaw przeprowadzic polerke czyli jaka pasta itd.

Też mam zamiar przeprowadzić polerke...... ale musze skądś dorwac maszyne do polerki..

Tempo tez używałem... ale to tego trzeba mieć cierpliwość której mi brak
jednak te najmniejsze ryski znikneły

>>najpierw trzeba zmatowić całą bryke

A czym matowiłeś ?
papier w ręku czy jakiś korkowy klocek.
skryba

Cytat:

Napisz czym to robiłeś i jak?

normalnie papierkiem wodnym-2000 ręcznie

tylko delikatnie aby lakieru nie przeszlifować

tylko lekko zmatowić i jazda z pastą(najlepiej polerką na mokro,ale ręcznie też zrobisz)


jak masz metalik to tempo nie działa na taki lakier za bardzo,ale na zwykły lakier to daje efekt

[ wiadomość edytowana przez: marimar dnia 2007-07-15 21:38:28 ]

właśnie co myslicie nad polerka reczna i nad polerką mechaniczna? a moze profesjonalny warszta? ile kosztuje taki zabieg- całe autko przepolerować

mam nowy lakierek na którym niesrtety przez 2 lata uzbierało sie troche rysek
szkoda by go zepsuć wiec nie wiem co wybrac zeby7 nie zaszkodzic mojej Corsince

koszt w zakladzie 200-300 zl

Witam!
Mam dużo do czynienia z polerką nadwozi więc napiszę jak to robię.
Po pierwsze bardzo dokładne mycie nadwozia. Potem dobrze byłoby usunąć wszelkie 'kropki' ze smoły, asfaltu itp, najlepiej przy pomocy specjalnego preparatu (coś na bazie słąbego rozpuszczalnika) bądź po prostu ropą. Następnie mokrą gąbką nanosi się pastę polerską - polecam Farecla G3. Na mokro polerujemy całe nadwozie, najlepiej polerką elektryczną. Po skończonej pracy dobrze jest auto umyć myjką ciśnieniową bo pasta wchodzi we wszystkie zakamarki i trudno inaczej ją usunąć. Potem nakładamy wosk nabłyszczający, właściwie wszystko jedno jaki (wystarczy wosk różowy, 'lekki).

Dawno, dawno temu robiłem polerkę na swoim pastą G3. Robota okazała się totalnym eksperymentem który zakończył się miernym efektem. Robiłem to oryginalną szczotką firmowaną G3 ale na wiertarce. Samochód wyglądał dość ładnie, póki nie wysechł. Po wyschnięciu okazało się że mam Esa w kółka... Sam nie wiem jak to się stało że po jakimś czasie kółka same zniknęły i dziś jest zszarzały ale kółek nie ma. Mam zamiar ponowić próbę tym razem przy pomocy polerki G3zamontowanej na przecinarce kątowej. Fprecla zastrzega max obroty do 2500, mam przecinarkę z regulacją obrotów ale min 2800 za to do 11000. Myślę (mam nadzieje), że te 300 obrotów różnicy nie zaważy zdecydowanie na robocie i końcowym efekcie.
Jest jeszcze drugie wyjście - zakup polerki elektrycznej. Koszt to jakieś 50 PLN. Co mi radzicie?