[126p] Nie chce odpalić po 1-2 dniowym postoju

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

mam następujący problem ze swoim zardzewiałym maluszkiem, jeśli stoi 2 dni nie używany, za nic nie chce odpalić z rozrusznika, przeważnie zawsze, jak zaczynam kręcić załapuje, a potem gaśnie... i z rozrusznika nie chce odpalić, ale jak wezme go na hol to odpala spokojnie, wystarczy go też popchnać troche dłuższy kawałek...

co może być tego przyczyną? Kable są nowe, paliwa dość, aku naładowany, bo kręci dosyć rześko, pomóżcie, bo jego uzywanie staje sie uciążliwe...

pozdrawiam
  
 
jak Ci nastepny raz nie bedzie odpalal to zdejmij przewod paliwowy z gaznika i niech druga osoba kreci - patrz czy leci paliwko w duzych ilosciach. Ja tam stawiam pompe - slabo zasysa a na postoju puszcza w dol.

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2007-09-04 11:13:21 ]
  
 
jop, pąpa na 100.
  
 
to będzie dość prawdopodobne... paliwka w przwodzie i filterku mało, też mi sie tak zdaje, tym bardziej, ze na ssaniu musze jeździć bo inaczej mi przygasa... tak więc ile wymiana takiej pąpy? I zasadnicze pytanie, czy dam rade sam?

zaraz po pracy wybiorę się do sklepu po nową, zmienie i znowu wam podziękuje za szybką i niezawodną pomoc oby tylko jeszcze odpalił...
  
 
no masz cale 2 nakretki plus dwa cybanty do odkrecenia
kup odrazu nowe cybanty i jesli masz te przezroczyste przewody paliwowe to przynajmniej ten miedzy pompa a gaznikiem wymien na czarny zbrojony
  
 
+ nowe opaski
  
 
przeciez napisalem
  
 
kup pompę i przyjeżdżaj na regulacje
chętnie zobaczę rdzawka
  
 
(po moich wakacjach) pompa paliwa zmieniona, filterek też nowy, a maluch kreci i kreci, a nawet zagadać nie chce... co dalej robić ?
  
 
Moje rady: Przeczyść gaznik i sprawdż czy dysze są oki, nastepnie sprawdż czy nie jest zatkany przewód odpowietrzajacy zbiornik paliwa ( to tez moze być powodem ) sprawdż czy jest szczelny przewód odpowietrzajcy wał korbowy. Jeżeli to nie pomoże, to jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy: Wymiana świec i przewodów, regulacja zapłonu i regulacja zaworów
  
 
a jak silnik kręci to widać w filterku żeby pompa pompowała paliwo? jeżeli nie to czy dałeś nowe podkładki pod pompe? takie papierowe? one służa do regulacji, jak co to załóż te najcieńsze, bo moze trzpień sie troszke utarł. jeżeli paliwo podaje i dalej nie odpala to zostanie jeszcze układ zapłonowy do przejrzenia. sprawdz czy ma iskre.
  
 
Cytat:
2007-09-21 08:17:48, egonn87 pisze:
Moje rady: sprawdż czy jest szczelny przewód odpowietrzajcy wał korbowy.




Masz jakies zdjecie, chetnie zobaczylbym jak sie odpowietrza wal korbowy (i po co)
  
 
dałem 2 podkładki papierowe, jedną przed tym plastikiem, drugą przed pompą, czpień dochodzi chyba dobrze, było czuć przy dokręcaniu pompy, a co paliwa w przewodach... raczej jest sucho, aczkolwiek trochę w filtrze się pojawia...

iskra jest... mała bo mała ale jest, poza tym, zawsze jeśli już zapali, gadała przez cały dzień normalnie, więc to chyba nie jest przyczyna...

brać strzykawę z benzyną i dać trochę bezpośrednio do gaźnika?
czy na hol, odpalanko i wierzyć, że już będzie dobrze? Chciałbym mieć o tyle sprawnego bąka, żeby zawsze zapalił... co z tym zrobić?
  
 
Chodzi o odmę. Np. nie wiem peknięcie przewodu na ten przykład albo jego całkowite wypadniecie powoduje spadek mocy silnika i uniemozliwia jazdę, ale... silnik się chyba zapala bez przeszkód więc tutaj palnąłem głupotę wielgachną!
  
 
A dlaczego niby wypadnięcie odmy ma spowodować te katastrofy ??
  
 
Cytat:
2007-09-21 13:18:21, tabi666 pisze: brać strzykawę z benzyną i dać trochę bezpośrednio do gaźnika? czy na hol, odpalanko i wierzyć, że już będzie dobrze? Chciałbym mieć o tyle sprawnego bąka, żeby zawsze zapalił... co z tym zrobić?



Zdejmij przewod paliwowy przy gazniku i naciagnij ustnie paliwa, tylko trzeba uwazac i patrzec gdzie juz jest paliwo, zeby sie nie napic. Zakladasz spowrotem przewod i jak Ci za szybko pliwo nie splynie to powinien dostac dosc szybko do gaznika.

A pozniej liczysz, ze bedzie OK, a jak nie to gdzies nieszczelnosc musi byc, abo pompka nie trzyma.
  
 
Pavlus mi wypadła odma kiedyś z niewiadomych do konca przyczyn, moze była załozona niezbyt dobrze??? Po założeniu odmy silnik zaczał ciągnąc zwawo, a jak nie była załozona, to był bardzo sąłby. Tak sie działo w mojej paści i niczego nie zmyślam
  
 
Cytat:
sprawdż czy nie jest zatkany przewód odpowietrzajacy zbiornik paliwa



Moim zdaniem odpada, miałem kieyś taką usterkę w swoim BIS-ie. Silnik odpalał bez problemu, po przejechaniu kilku kilometrów jak w zbiorniku paliwa zrobiło się podciśnienie gasł i nie chiał odpalić. Po kilkunastu minutach odpalał bez problemu. Przy okazji okazało się, że do niczego jest pompa paliwa i wymieniłem na nową.

Usterkę łatwo zdiagnozować:
auto jeździ bez problemu po zdjęciu, albo poluzowaniu korka wlewu paliwa
  
 
paliwko zaciągnełem przez usta, ale jak tylko puszcze, od razu spływa całe do zbiornika i nawet w filterku nic nie zostaje... no nic, jutro spróbuje go zacholować.... a może cewka?
  
 
Napełnij gaźnik strzykawką.