Slaby 1,8D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
niedawno kupilem escorta 1,8D, 1993r
silnik jest suchy, dobrze pali, pracuje rowno, nie dymi nadmiernie...
niby wszystko ok, ale wydaje mi sie ze jest dosc slaby (mam porownanie: dwoje znajomych z fiesta i escortem z takim samym motorem)
moj escort rozpedza sie max do 140km/h, i to w sprzyjajacych okolicznosciach...
filtr paliwa i powietrza wymieniony...
i jescze jedno... ta linka ktora przesowa listwe wtryskowa na zimnym silniku (zeby lepirj palil w zimne dni), wydaje mi sie ze caly czas jest napieta, nawet jak silnik jest goracy... CZEMU?

[ wiadomość edytowana przez: umcyk dnia 2007-10-01 14:24:09 ]

[ wiadomość edytowana przez: umcyk dnia 2007-10-01 14:24:48 ]
  
 
a masz zawór ERG?
nie wiem jak u ciebie ale były takowe.
Czyli zawór recyrkulacji spalin.
reszta w wyszukiwarce. Widać że kolo z ciebie obcykany więc dasz sobie rade.
  
 
Ja także jestem posiadaczem Escorta z silnikiem 1,8 D ale z roku `92. Na początku także miałem wrażenie, że silnik strasznie jest mułowaty ale się przyzwyczaiłem. Obecnie autko podoba mi się coraz bardziej. Na prostej poszedł 160 km/h choc komfort jazdy nie był nawet średni. Takim bardziej denerwującym mankamentem jest odpalanie. Cięzko jest mu zapalić. Raz miałem przypadek, że wogolę nie reagował na kręcenie kluczykiem Na całe szczęscie miał mnie kto popchnąć i z dwójki odpalił. Teraz jest lepiej, przeczytałem żeby przy odpalaniu mieć dociśnięty pedał gazu i to się sprawdza. Boję się jednak, że znowu zdarzy my się sytuacja, że silnik wogole nie bedzię reagował. Co to może być? Essie jest moim pierwszym samochodem, uprzedam także, że nie znam się na mechanice więc prosze o proste tłumaczenie Co wymienić?

To jest mój pierwszy post więc witam wszystkich
  
 
są wytłumaczenia na twój problem ale że czas pierwszych chłodnych dni więc i coraz więcej problemów z D
Zacznij nowy temat bo ten jest dla innego kolegi.
Jak założysz to postaramy sie odpowiedzieć.
  
 
hmmm.
pocytalem troszke na temat tego zaworu recylkulacji spalin i mysle ze to moze byc przyczyna...
jutro sprubuje go odnalesc, zaslepic i napisze czy dalo to efekt...


a co do problemu odpalania o ktorym wspominal kolega to proponuje:
-sprawdzic swiece (odlaczyc listwe zasilajaca, podpiac + do kazdej ze swiec... jak iskrzy to ok)
-sprawdzic czy uklad paliwa odpowietrzony (zalozyc przezroczysny przewodzik paliwowy i patrzec cze sa pecherzyki powietrza)
-sprawdzic czy napina sie linka ktora przesuwa listwe wtryskowa (potoczne ssanie)
  
 
Cytat:
2007-09-30 22:33:34, pumbus pisze:
Ja także jestem posiadaczem Escorta z silnikiem 1,8 D ale z roku `92. Na początku także miałem wrażenie, że silnik strasznie jest mułowaty ale się przyzwyczaiłem. Obecnie autko podoba mi się coraz bardziej. Na prostej poszedł 160 km/h choc komfort jazdy nie był nawet średni. Takim bardziej denerwującym mankamentem jest odpalanie. Cięzko jest mu zapalić. Raz miałem przypadek, że wogolę nie reagował na kręcenie kluczykiem Na całe szczęscie miał mnie kto popchnąć i z dwójki odpalił. Teraz jest lepiej, przeczytałem żeby przy odpalaniu mieć dociśnięty pedał gazu i to się sprawdza. Boję się jednak, że znowu zdarzy my się sytuacja, że silnik wogole nie bedzię reagował. Co to może być? Essie jest moim pierwszym samochodem, uprzedam także, że nie znam się na mechanice więc prosze o proste tłumaczenie Co wymienić? To jest mój pierwszy post więc witam wszystkich



Jak nie zakrecil rozrusznikiem to albo stacyjka pada, albo sterowanie rozrusznika - przeczysc przewody sterujace - powinno pomoc. Co do komfortu jazdy to nie oczekuj od 60-konnego silnika ze bedzie przy 160 cichutko pracowal, bo taka predkosc to jego szczyt mozliwosci i musi sie troche napocic zeby tak latac. ... Co do posta kolego Umcyk'a ... nie bardzo rozumiem co znaczy ze swiece iskrza ... Jesli iskrza ci swiece w dieslu to raczej nie jest ok. Co do odpalania to niestety idzie zima, a diesel forda i zima to dwa rozne tematy. Jedynie co moge polecic to po zimniejszych nocach odpalac na 2 razy ... podgrzac, nastepnie ok 2-3 obroty silnikiem ... znowu podgrzac i odpalic (gaz w podlodze tylko zaraz po odpaleniu zdjac noge z gazu) u mnie zazwyczaj pomaga co do mocy to macie juz jakies potencjalne powody ... a jak nie pomoze to piszcie bedziemy sie zastanawiac co z tym dalej zrobic
  
 
Cytat:
2007-09-30 22:33:34, pumbus pisze:
Ja także jestem posiadaczem Escorta z silnikiem 1,8 D ale z roku `92. Na początku także miałem wrażenie, że silnik strasznie jest mułowaty ale się przyzwyczaiłem. Obecnie autko podoba mi się coraz bardziej. Na prostej poszedł 160 km/h choc komfort jazdy nie był nawet średni. Takim bardziej denerwującym mankamentem jest odpalanie. Cięzko jest mu zapalić. Raz miałem przypadek, że wogolę nie reagował na kręcenie kluczykiem Na całe szczęscie miał mnie kto popchnąć i z dwójki odpalił. Teraz jest lepiej, przeczytałem żeby przy odpalaniu mieć dociśnięty pedał gazu i to się sprawdza. Boję się jednak, że znowu zdarzy my się sytuacja, że silnik wogole nie bedzię reagował. Co to może być? Essie jest moim pierwszym samochodem, uprzedam także, że nie znam się na mechanice więc prosze o proste tłumaczenie Co wymienić? To jest mój pierwszy post więc witam wszystkich



Częstą przypadłością 1,8D jest problem z odpaleniem. Trzeba długo kręcić albo kręcić dwa razy. Przyczyną najczęściej jest rozregulowana pompa wtryskowa.
Pompa wtryskowa w dieslu ma hydrauliczny korektor wyprzedzenia wtrysku zimnego silnika. Gdy on nie działa to trudno odpalić silnik (trzeba zapalać na dwa razy). Charakterystycznym objawem DOBREGO! działania korektora wyprzedzenia wtrysku jest klekotanie zimnego silnika po odpaleniu, które po chwili cichnie (stąd nazwa grzechotnik  Gdy tego klekotania na zimnym silniku nie słychać a cilnik cieżko zapala to trzeba dać pompę do regulacji.
  
 
znalazlem i zaslepilem ten zaworek blaszka...
jak narazie to raczej brakt efektu, ewentualnie niewielka poprawa (malo zauwazalna)...
ale z tego co czytalem to moze byc konieczne "przepalenie" esiego, zeby wypalil ten caly syf z kolektora dolotowego...
jutro mam dom zrobienia kawalek trasy (ok.150 -200km) to go troszke przegonie i napisze o efektach...
narazie dzieki za podpowiedzi i do jutra...



Cytat:
2007-09-30 23:15:32, Pre100n pisze:
Co do posta kolego Umcyk'a ... nie bardzo rozumiem co znaczy ze swiece iskrza ... Jesli iskrza ci swiece w dieslu to raczej nie jest ok.



hmmm
to ogolnie znany sposob sprawdzania swiec w dislach bez ich wykrecania...
odpinamy przewod zasilajacy swiece (sluzacy do ich podgrzewania) i podpinamy po koleji do kazdej ze swiec (+) z akumulatora...
jezeli w momecie styku tego (+) z rdzeniem swiecy nastepuje iskrzenie to znaczy ze swieca pobiera prad - tym samym sie nagrzewa - czyli jest sprawna

[ wiadomość edytowana przez: umcyk dnia 2007-10-01 14:16:35 ]
  
 
Hmmm czy ja wiem czy jest to znany sposob to po 1 ... po 2 czy jest to dobry sposob to juz wogole nie jestem pewien. Swieca zarowa, ktora jest juz na wykonczeniu tez bedzie "iskrzyc" mimo ze moze byc skopana i nie grzac. W swiecach najwazniejsza kwestja jest odpowiednia rezystancja. Jesli podepniesz +12 do obudowy silnika to tez bedzie iskrzyc. Czy to znaczy ze jest wszystko ok? Niestety. Jesli masz uszkodzona swiece (zwarta do masy) to nie nagrzeje sie ale iskre zobaczysz ... jedyny rozsadny sposob sprawdzenia czy swiece sa ok to wykrecic i sprawdzic czy sie rozgrzewaja ... ewentualnie pomierzyc rezystancje kazdej ze swiec.
  
 
ja jeszce mam pytanko odnosnie tego korektora polozenia listwy wtryskowej...
jak dluga, ta linka jest naprezona?
bo u nie normalnie jest luzna, ale po dosleownie 1-2 obrotach rozrusznika linka sie napreza i tak zostaje...
nie luzuje sie nawet jak temp. silnika jest w polowie skali...
to normalne?
mozna to jakos podregulowac?

aha...
podpowiedzcie mi jaka ja mam pompe wtryskowa? lucasa czy boscha? (mam taka reczna pompke na filtrze paliwa - wiem ze jedna to miala druga nie, tylko nie wiem ktora...)

[ wiadomość edytowana przez: umcyk dnia 2007-10-01 14:36:18 ]

a co do iskrzenia swiec... jezeli bedzie zwarta do masy to kabel ktorym podepniemy (+) bedzie sie baaaaaaaaaaardzo intensywnie nagrzewal (prawdopodobnuie sie przepali - zwarcie + i -), natomiast jezeli swieca jest ok to w momecie podpiecia (+) iskrzenie i temperatura przewodu bedzie nie wielkia... calkowity brak iskrzenia oznacza przerwe na swiecy...

[ wiadomość edytowana przez: umcyk dnia 2007-10-01 14:41:02 ]

[ wiadomość edytowana przez: umcyk dnia 2007-10-01 14:43:01 ]
  
 
Cytat:
2007-09-30 23:15:32, Pre100n pisze:
Co do odpalania to niestety idzie zima, a diesel forda i zima to dwa rozne tematy. Jedynie co moge polecic to po zimniejszych nocach odpalac na 2 razy ...

Ewentualnie stawiać na górkach, zaopatrzyć się w kable pdpinane od aku sąsiada , lać ON z dodatkami zimowymi i zakupić nowy aku jak stary pada

  
 
a ja polecam zajrzeć przed zimą do rozrusznika. Będzie szybciej kręcił.