Kontrolka ladowania zazy sie,gdy hamuje :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
przerylem cale archiwum i takiego przypadku nie znalazlem
sprawa wyglada tak,gdy odpale samochod to na biegu jalowym wszystko jest ok z wlaczonymi swiatlami i radiem,ale jak wlacze do tego jeszcze dmuchawe na maxa,przeciwmgielne przod i tyl i wzmacniacz to zaczyna sie zazyc kontrolka natomiast w czasie jazdy na tylko wlaczonych swiatlach,radiu i wzmaku i dmuchawa na II biegu jest ok,ale gdy tylko dusze na hamulec to odrazu zaczyna sie zazyc ladowanie. na postoju to samo wduszam hamulec i zazy sie ladowanie, a im wiecej dodaje gazu tym bardziej zaczyna sie swiecic ladowanie.Dodam jeszcze,ze na postoju jak wdusze hamulec i zaczyna sie zazyc ladowanie to,az wskazowka od obrotomierza podskoczy i zaraz opadnie na swoje miejsce
co to moze byc ?? od czego zaczyac poszukiwania przyczyny
  
 

Kiedyś tak miałem gdy alternator wymagał naprawy. Nie odczuwasz, że rano aku jest trochę słabszy?
  
 
Wszystko wygląda dość normalnie to znaczy typowe niedomaganie.

Wszystko co robisz koncentruje sie na wzrości poboru prądu i w wyniku tego te objawy.

Jeżeli alternator stawia wyraźny opór silnikowi to znaczy że alternator pracuje ciężko (to dobrze) i że pasek napiety i nie ma poślizgów.

Pozostaje alternator i ściśle z nim związany akumulator.

Jeżeli akumulator słaby, stary, zasiarczony to tez takie objawy mogą wystapić.

Pierwsze to sprawdzić napięcie ładowania.

Drugie sprawdzić opory połączeń (wszystkich): z masą (korozja) klemy (śniedź) itp.

Jak już wszystko będzie sprawdzone to może na końcu alternator i jak już to pierwsze szczotki, później reszta.

Grunt to nie wchodzić w niepotrzebne koszty i zacząć od najprostrzych, niepozornych rzeczy utrudniających przepływ prądu - styki, klemy, połączenia, przewody.
  
 
Miałem to samo a dokładnie się u mnie to działo na biegu i gdy jechałem.

Przy alternatorze musisz mieć luźny któryż z kabli lub coś w tym stylu, sprawdź bardo dokładnie, bo elektryk wziął ode mnie 110zł za to że wymienił łożysko/łożyska a wina była po stronie luźnego kabla i mogłem to sam zrobić po blokiem.

Ps. opisywałem to na forum
  
 
no ale co moze byc powodem tego,ze dzieje sie to w szczegolnosci,gdy hamuje
  
 
Kable lata
Moim zdanie, ja miałem tak tylko że dodawałem gazu i w czasie jazdy to buda się telepała no i silnik
  
 
oki to jutro posprawdzam,czy gdzies sie kable nie poluzowaly.
  
 
Witam
Po pierwsze kolego to sprawdź dokładnie kontakt najgrubszego kabla przy alternatorze oraz jego mocowanie przy aku-jeśli posiadasz cos powyżej mk4 to szczególną uwage zwróć na czarną skrzynke z bezpiecznikami przy aku-majlepiej to ją rozkręć porządnie wszystko wyczyść i złóż konserwując wazeliną techniczną lub ostatecznie towotem.Po drugie to jeżeli dodajesz obrotów i napięcie znacząco spada to znaczy że masz bicie na pierścieniach ślizgowych w alternatorze i przy wiekszej prędkości obrotowej bardziej podrzuca ci szczotki i stąd takie zachowanie.co do tego hamulca to sie nie wypowiadam-najpierw sprawdź i zrób to co ci napisałem.Najlepiej byłoby gdybyś mierzył napięcie miernikiem granice pod obciążeniem to 13,7 do 14.4 V.
Pozdrawiam
  
 
Przy hamowaniu prawie każdy silnik ma najwolniejsze obroty.
Często w TV pokazuja jak duże amerykańskie silniki przy hamowaniu zwalniaja prawie do zera a zaraz po zatrzymaniu charakterystycznie wracaja na normalne wolne obroty.

Przyczyna?

Może niekorzystne siły ciążenia w czasie hamowania.

Może po zdjęciu nogi z pedału gazu silnik wytraca obroty i siłą bezwładności schodzi leciutko poniżej obrotów jałowych a do tego dochodzi wzrost poboru prądu czyli wzrost oporów od alternatora i zaniżone obroty utrzymują sie jeszcze dłużej niż zwykle.

Tak czy inaczej u Ciebie raczej chodzi o wzrost poboru prądu po nacisnięciu pedału hamulca.
Światła stopu to 2x21W plus środkowe światło stop.

Swiatła przednie to 2x55W itd.