[Getz 1.3] Stukanie popychaczy zaworowych.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Wczoraj po 8 h postoju pod chmurą odpalam Getza i klepanie usłyszałem od silnika wydaje mi się że to regulator zaworu wcześniej już dawał znać o sobie jak się robiło zimniej ale wczoraj z tą różnicą że przestał klepać dopiero jak się silnik co nieco zagrzał tak po 3-4 minutach. Moje pytania czy jeździć tak wogóle czy wymieniać? Po drugie czy ruszać wozem czy czekać aż stuki ustaną i wtedy jechać? Po trzecie może wymiana oleju na rzadszy w zimie by pomogła ? teraz mam Mobila 1 ale nie pamiętam jego parametrów.

pozdrowienia


[ wiadomość edytowana przez: Jarek_2 dnia 2008-03-14 18:00:45 ]
[ powód edycji: tytuł ]
  
 
Wydaje mi się, że delikatne "klepanie" popychaczy na zimnym silniku jest zjawiskiem normalnym...
Zdaje się, że temat ten był też już poruszany na forum.
U mnie zawsze w zimę klepie przez chwilę po odpaleniu.
Pytanie czy ruszać od razu czy czekać jest trudne, bo oba rozwiązania mają i przeciwników i zwolenników.
Ja jestem wyznawcą teorii, że silnik smaruje się szybciej i rozgrzewa lepiej w czasie jazdy dlatego ruszam od razu.
Są też tacy, którzy twierdzą, że należy chwilę odczekać

Pozdr@
  
 
U mnie tez kilka lat temu w Fordzie Escorcie klepaly popychacze zaworowe. gdy było zimno , do rozgrzania silnika. W zazadzie zdania na temat tego zjawiska sa podzielone. Co by nie bylo uszkadza to konstrukcje silnika w jakims stopniu. Ale jakis tragicznych spustoszen nie robi i da sie z tym jezdzic. Ja jednak jestem zasady ze co sie zepsuło trzeba naprawic. PZDR
  
 
Nie rozumiem w jaki sposób stukanie popychaczy miałoby uszkadzać "konstrukcję silnika". Wg mnie to normalne zjawisko że po spłynięciu oleju potrzeba chwili aby dopłynął wszędzie z powrotem po uruchomieniu silnika. Chyba że mówimy o jakiś dramatycznych luzach, ale tu chyba takie nie występują skoro stuki słychać tylko przez chwilę po zapaleniu...
Nie wiem jak to wygląda w Getzie 1,3, ale u mnie w zimie, o ile dobrze pamiętam, zawsze słychać było delikatne pukanie popychaczy w ciągu pierwszych chwil jazdy po nocy postoju...
  
 
Getz 1.3 przebieg 46000.
U mnie popychacze „klepią” już bez przerwy. Mam wrażenie, że jak silnik jest rozgrzany do stukot jest najintensywniejszy. Na oleju Castrol Magnatec 5W40 przejechałem dopiero 7000 km. Nadmienię, że przed ostatnią wyminą oleju też stukały. Po wymianie przez około 6500 km był spokój. Sprawdzałem poziom oleju jest OK.
Czy to oznacza, że popychacze do wymiany, a jeśli tak to czy powinienem zrobić to niezwłocznie. A może inny olej?
Czekam na jakąś podpowiedź – nie ukrywam jestem zielony w tych sprawach.
  
 
Widzę, że jeździsz na syntetyku. Wyciszy ci popychacze półsyntetyk,ale przy tym przebiegu nie zmieniałbym lepkości oleju. Jeśli popychacze wyciszają się po rozgrzaniu silnika to w ogóle sie nimi nie przejmuj, chyba że Masz za dużo pieniędzy do wydania. Spróbuj przy następnej wymianie zmienić olej na innego producenta np. Mobil, ale to Twój wybór.
  
 
Może napisałem nie zbyt wyraźnie - one na rozgrzany silniku są coraz głośniejsze i nie przestają stukać. Do tego stopnia, że stukot słychać podczas jazdy we wnętrzu samochodu
  
 
Wybierz się do mechanika!!!Czy to na pewno popychacze???Jęzeli tak, i taki jest objaw to sorrki ale czeka Cie remoncik!
  
 
Cytat:
2008-02-12 23:08:09, JanuszW pisze:
Może napisałem nie zbyt wyraźnie - one na rozgrzany silniku są coraz głośniejsze i nie przestają stukać. Do tego stopnia, że stukot słychać podczas jazdy we wnętrzu samochodu



No właśnie czy to popychacze? To jest pojedyńczy stukot, czy jazgot podobny do maszyny do szycia? Jakie masz popychacze, hydrauliczne czy regulowane śrubką? A co do tego rozgrzany czy zimny silnik. Przy popychaczach hydraulicznych, po odpaleniu musi napompować oleju w układ żeby skasować luz i lekkie stukanie przez chwilę jest jakby naturalne. Przy bardzo rzadkim oleju zjawisko to może występować częściej. Przy regulacji śrubką po prostu trzeba przeregulować co jakiś przebieg, bowiem wyklepują się gniazda i przylgnie zaworów a przez to powiększa się luz. Przy regulacji należy zachować zalecany przez producenta luz. W temperaturze metal rozszerza się i przy za małym luzie zawory mogą być podparte. Popychacze hydrauliczne czasami uszkadzają się i wówczas można wymienić taki elemencik za około 40 zł.
  
 
Porównanie do maszyny do szycia jest bardzo trafne.
A może najpierw zmiana oleju. Tylko na jaki?
  
 
A co do popychaczy to nie mam pojęcia jakie są w modelu GETZ 1.3
  
 
Cytat:
A co do popychaczy to nie mam pojęcia jakie są w modelu GETZ 1.3



W swoim aucie masz hydrauliczne kasowanie luzu zaworowego. W silniku 1.1L jest mechaniczne (może to i lepiej?)

Taki hałas może też powodować panewka na wale korbowym, ale to napewno nie to (przy takim przebiegu...???) Chociaż dziwne, że nasila się to przy rozgrzanym motorze!? Zmień mimo wszystko olej na np. MOBIL SuperS. To co że półsyntetyk? Tak na dobrą sprawę nie odczujesz różnicy w użytkowaniu, a może pomoże...przynajmniej chyba najmniejsze koszty narazie to pociągnie.
  
 
apropo hydraulicznych popychaczy to jest ważne żeby stosować odpowiedni filtr oleju - bo od niego w dużym stopniu zależy w jakim czasie dotrze do górnej magistrali;

niemniej nie ma to wiele wspólnego ze zjawiskiem, z którym boryka się kolega - stawiam na rozrząd
  
 
Popychacze wymienione. Jestem biedniejszy o 900 zł.
Mechanik jak "otworzył" silnik to stwierdził, że wygląda jakby maił przejechane co najmniej 100000 km, a nie 46000. Powiedział, że wygląda jakby "jeździł na oleju z Lidla".

A problem zaczął się po przejechaniu 5000 km, od przeglądu w ASO w Słupsku.
Może powinienem jechać do nich z reklamacją (było już po gwarancji), ale nie miałem przekonania, że by to coś dało wiec sam wymieniłem olej i udało się przejechać w miarę spokojnie nieco więcej niż 7000 km.
  
 
Cytat:
Powiedział, że wygląda jakby "jeździł na oleju z Lidla".

A problem zaczął się po przejechaniu 5000 km, od przeglądu w ASO w Słupsku



O kurcze....Dlatego olej kupuje sam w Germanii i sam wymieniam. A typków z ASO powinno się

Może faktycznie nalali jakiegoś oleju z Biedronki i zaczęło się sypać????

pzdr
  
 
Rozmawialem z mechanikiem z hyundaia no i taka niestety jest wytrzymalosc tych naszych samochodw.
W moim accencie przy przebiegu bodaj 70tys wymienione zostaly wszystkie samoregulatory bo zaczanal silnik poklepywac.