Problem zawieszenia...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Spotkalem sie juz z roznymi zdaniami na temat Fordowskiego zawieszenia z lat 90-00 i wiekszosc mowi ze to jest minus tej marki...moze teraz jest to lepiej rozwiazywane ale ja musze zmieniac 2 do 3 razy w roku tuleje na wahaczu, gumy stabilizatora i inne ruchome (gumowe) czesci zawieszenia...Troche to sprawia problemu i dodatkowych kosztow. Wiadomo ze chodzi glownie o stan drog ale mam tez Audi 80 b3 i tam zawieszenie wytrzymuje dluzej...Jedyny plus tego wszsytkiego to to ze z zamknietymi oczami moge wyjac wahacz i wymienic wszsytki gumy w pare minut ale nie o to chodzi. Moze wiecie jak mozna temu zapobiec a przynajmniej wydluzyc zycie tych elementow...Moze jakies specjalne gumy??? Bo Essi ani nie jest obnizony ani zbytnio utwardzony...Czekam na wasze zdanie co do zawieszenia Pozdrawiam
  
 
oryginalne tuleje montujesz??
  
 
Napisz jeszcze ile przejeżdżasz rocznie kilometrów.
  
 
Rocznie robie jakies 20.000km a montuje wszsytko oryginalne.Dlatego mam pytanie czy to jest normalne na polskich drogach czy moze ford nie postaral sie z zawieszeniem??Napiszcie jak u was to wyglada.Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2008-01-01 20:46:27, dogasso pisze:
ja musze zmieniac 2 do 3 razy w roku tuleje na wahaczu, gumy stabilizatora i inne ruchome (gumowe) czesci zawieszenia...Troche to sprawia problemu i dodatkowych kosztow. Czekam na wasze zdanie co do zawieszenia



współczuję Ci kolego, mam MK4 i od czasu kiedy go zakupiłem przy zawieszeniu nic nie robiłem, a jeżdzę nim już 3 rok, miesięcznie około 1500 km - zatem ja nie narzekam na zawiechę w Essinach
  
 
Piszesz, że wymieniasz 2-3 razy do roku i robisz 20 tyś, to chyba jednak coś jest nie tak (albo bo bardzo dziurawych drogach jeździsz).
Ja robie podobne przebiegi ale raz do roku to jest maks jak wymieniam - wymieniam może nie na motorcrafta, ale staram się na markowych produktach jeździć.
  
 
Obnizone masz auto czy seria??
  
 
ja na obnizonym i twardym zrobiłem juz ze 20000km -na 15-felgach i na razie wszystko trzyma sie kupy-nawet łaczniki-a sworznie są firmy nk po 25zł
to chyba trzeba po prostu trafic
...ale 3 razy w roku to nawet malucha nie regenerowałem
  
 
No moZe 3 to nieee ale 2 na pewno... latem jezdze na 205/45/R16 a teraz zima 185/65/R14 tez alu...Zawieszenie mam lekko usztywnione...Ale posiedzialem troche na warsztacie i najprawdopodobniej jest cos z ukladem kierowniczym bo przyspieszam to auto robi sie lekko rozbiezne...W sumie tez nie bardzo wiem czemu... Nie powiem zebym pod wzgledem mechanicznym trafil na swietnego Essiego ale przynajmniej nadrabia blachami i wygladem=)
  
 
za szybko zdecydowanie Ci to leci...
Można też zastosować elementy z poliuretanu...nawet w nienajgorszych cenach, choć made in Poland... albo z UK...ale tu może przekroczyć wartość auta...
A profil 45 i usztywnione zawieszenie daje o sobie znać...

A jak sprawdziłeś, że przy przyśpieszaniu auto jest rozbieżne i ile?
  
 
moze i dokladnie na tej diagnostyce nie zmierzyli ale ok 5stopni.najechalem na recznym lekko zaciagnietym na plyty do mierzernia i wyszlo srednio...A jak cofalem to bylo juz dobrze...Moiwli ze dziwne i ze cos z ukladem kierowniczym moze byc cos.Moze cos sie poluzowalo czy cos...Sami nie wiedza i ja tez nie wiem...
  
 
Ok juz wszytko jasne...Otwory na sruby w gumach do wa(c)hacza fabrycznie mialy wieksze otwory niz ja mialem sruby i to dlatego dosc szybko lecialo...Smiac mi sie chce z tego wszsytkiego ale przynajmniej juz koniec utrapien...mam nadzije Dzieki wszsytkim za pomoc i zainteresowanie