Dym :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i w te mrozy padło na mojego essiego.
Raptem zaczął się grzać, obroty poszły w górę i dym spod maski...
Okazało sie że pod samochodem w okolicy rozrządu kałuża a w zbiorniczku wyrównawczym pusto. No i czuć było płynem chłodniczym. Olej czysty.
I teraz powiedzcie - jaka szansa, że to "tylko" pompa wody a nie np. uszczelka pod głowicą?
pzdr
_Peter_
  
 
Tak od razu czarne myśli...a może tylko puścił lub przetarł się gdzieś jakiś wąż obiegu chłodzenia
  
 
a pompa też nie majątek...150pln+wymiana...
Jak olej czysty, to raczej wody tam nie ma. Możesz spuścić olej i zobaczysz.
  
 
No tak - nie sprawdzałem dokładnie skąd wali - musiałem szybko do pracy :/ Ale na oko to węże są ok. A para wydobywała się z okolic osłony rozrządu (no i oczuwiście ze wszystkich mokrych miejsc)

_Peter_
  
 
mialem cos podobnego tylko na niemieckiej autostradzie Niestety glowica do remontu byla. Zalezy ja dlugo tak chodzil pewnie...
  
 
U mnie było podobnie - powodem była uszkodzona pompa wody - koszt jak już kolega napisał, do kompletu warto od razu rozrząd - podobno paskowi nie służy takie potraktowanie gorącym płynem chłodniczym.

Pozdrawiam.