[K] FOTELIK DZIECIECY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupię fotelik dziecięcy 0+ (czy jak to się tam oznacza).
Fotelik dla niemowlaka , taki żeby dało się zapiąć w esperaku.

Muszę kupić do 19 czerwca.

Jak ktoś ma na zbyciu to kupię tez podgrzewacz do mleka
  
 
Dam ci dobrą radę.
Szukaj fotelika z bazą.Bazę montuje się na stałe w samochodzie, a fotelik się na niej tylko zatrzaskuje.
Bardzo polecam to rozwiązanie
  
 
Cytat:
2008-02-09 14:18:39, slawekk pisze:
Muszę kupić do 19 czerwca.



To może dowiozą do sklepów
Uważaj na długość pasów, czy pasuje.
  
 
Cytat:
2008-02-09 16:31:49, piotr_ek pisze:
To może dowiozą do sklepów




W sklepie kupić to nie problem , liczę na to ,że ktoś z klubu będzie miał na sprzedaż używany fotelik w dobrym stanie

Z takiego dla niemowlaków to dziecko szybko wyrasta (przynajmniej tak mi się wydaje) i dopiero wtedy można zainwestować już w normalny fotelik.

Cytat:
2008-02-09 15:41:46, JaRabbit pisze:
Dam ci dobrą radę. Szukaj fotelika z bazą.Bazę montuje się na stałe w samochodzie, a fotelik się na niej tylko zatrzaskuje. Bardzo polecam to rozwiązanie



W takim razie uaktualniam ogłoszenie. Czy ma ktoś na sprzedaż coś takiego z bazą?
  
 
Mam taki fotelik po malcu W esperaku nie da się go dopiąć wg.przepisów tzn objąć od tyłu .Są zaczepy po środku i na mich bazowałem.Fotelik z firmy Chicco Duo-nosidło ,kołyska .Fakt-po roku przydaje się większy.W sklepie 500zł kosztuje .Jak byś nie znalazł ,to za mniej niż połowe ceny odstąpie.Kupiony dwa lata temu ,a od roku zalega bezczynnie.Mam jeszcze w ofercie podgrzewacz do butelek z Baby Ono,używany z 5 razy za 50 się zgodzę.
  
 
A czy wózek już kupiłeś?

Może warto zastanowić się nad ofertą GRACO.

Ja miałem wózek tej firmy (spacerówkę) i fotelik-nosidełko.
Fotelik montowałem na przednim fotelu, dzięki czemu miałem możliwość bezpiecznie podróżować sam z Juniorem.
A jak mały spał w samochodzie to nie było problemu zabrać go na miasto, czy do parku, nosidło GRACO montujesz na wózku i jedziesz w dal.
Teraz jak bym kupował to tylko z bazą (jak zasugerował Jacek), super rozwiązanie.
Instalacja fotelika na zasadzie pusz-pusz.
  
 
Prawie zapomniałem o tym wątku.

W każdym razie jest już nieaktualny.

Dzidziul i JaRabbit - jeszcze raz wielkie dzięki
  
 
Cytat:
2008-03-22 19:30:14, slawekk pisze:
Dzidziul i JaRabbit - jeszcze raz wielkie dzięki


  
 
a może ktoś chce kupić ?? FOTELIK COLBY z wkładką dla niemowlęcia
  
 
Cytat:
2008-03-22 20:47:04, markon pisze:
a może ktoś chce kupić ?? FOTELIK COLBY z wkładką dla niemowlęcia



Maniek,wszystko cacy, ale taki fotelik bez bazy,to o kant d... potłuc . Przerabiałem to jak Ola był mała . Kuba miał już fotelik z bazą
  
 
A ja miałem fotelik bez żadnej bazy! Dziecko w łapę, a fotelik w złomero zostawał. W dupach wam się poprzewracało!
  
 
A ja teraz też mam fotelik bez żadnej bazy. Porządny Romer ale bez bazy. Ileż to roboty z zapięciem fotelika albo jego wypięciem. Minuta? Fotelik ma adapter do wózka i jak mi się go nosić nie chce to na kółkach może jechać.
  
 
Cytat:
2008-03-23 00:11:39, piotr_ek pisze:
W dupach wam się poprzewracało!


Możliwe,możliwe .Ale w takim razie po kiego ch.... szukałeś auta z klimą?Mogłeś sobie okno otworzyć, jak w złomero
Klima,może jeszcze 4 noszowych coby jaśnie pana do złomguny zanieśli
  
 
Cytat:
2008-03-23 18:26:53, JaRabbit pisze:
Możliwe,możliwe .Ale w takim razie po kiego ch.... szukałeś auta z klimą?



Bo klima posłuży mi kilka lat, a bajerancki fotelik rok czy dwa, a i to nie zawsze... no chyba, że ktoś z dzieciakami w każdą trasę jeździ.
Zresztą to sarkazm był
  
 
Cytat:
2008-03-23 23:43:18, piotr_ek pisze:
Zresztą to sarkazm był



Zauważyłem
ale
moim zdaniem, zapewnienie noworodkowi czy niemowlakowi bezpieczeństwa, w taki sposób,jak to jest najbardziej możliwe jest dla mnie ważniejsze niż kasa.
Baza była zapięta w środkowym statycznym pasie i to na zasadzie przyduszenia i ugięcia siedziska,żeby było to jak najściślej zapięte.
Dzięki takiemu układowi fotelik był zabezpieczony przed uderzeniami bocznymi.Możliwe, że ja, czy pasażer z prawej strony by nie przeżył,ale zniszczenia nie doszłyby do osi symetrii pojazdu.

Mówcie sobie więc co chcecie,ale nie wierzę, żeby każdy, kto używa fotelika bez bazy,bawił się w szarpanie się ze statycznym pasem .Wypadki nie zdarzają się na kilometrach, ale na metrach i w 90% przypadków nie mamy możliwości im zapobiec

vide-espero wyprzedzające na zakręcie

Moje dzieciaki mają "bajeranckie" foteliki i Ola się burzy,że jej koleżanki jeżdżą już na poddupnikach,a ona w foteliku. Fotelik ten (zapinany na duży pas) ma podnoszony zagłowek i boki zagłówka są wyprofilowane,przed uszkodzenie kręgosłupa szyjnego przy uderzeniu bocznym , a Kuba ma kurewsko ciężki fotelik Chicco.
Bardziej już nie mogę w sposób bierny zabezpieczyć swoich dzieciaków.
Mogę kupić sobie buty w tesco a spodnie w lumpeksie, ale gdy w grę wchodzi zapewnienia bezpieczeństwa małolatom koszty są rzeczą drugorzędną.
  
 
Środkowego - statycznego pasa w złomero nie używałem, a teraz starsza jeździ tam gdzie ludzie jeżdżą (12 lat), a młodsza od 5-ciu lat jeździ na poddupniku. I bynajmniej nie bezpieczeństwo było u mnie na względzie podstawowym, a wygoda dziecka. 300 zł za fotelik który za rok będzie do wywalenia nie dam... zresztą co to za gadanie o bezpieczeństwie. Wiedz, że ludzie idą sobie spokojnie chodnikiem i giną w wypadku, bo ktoś tam, trzeźwy czy pijany w nich wjechał. Co mają zrobić? W pierzynę się pozawijać? Takie życie jest i tyle. Pozostaje się przyzwyczaić... i nic nie da chronienie dzieci przed normalnym życiem jak Ty to chyba próbujesz robić? Ile lat zamierzasz dzieci chronić? 5? 8? 10? 12? 15?
  
 
Cytat:
2008-03-24 00:54:24, piotr_ek pisze:
i nic nie da chronienie dzieci przed normalnym życiem jak Ty to chyba próbujesz robić?


Tu źle mnie rozumiesz.Nie chronię dzieci przed normalnym życie.Jedno i drugie funkcjonuje normalnie bez ochraniaczy.Biją się, przewracają,nabijają guzy,parzą gorącymi płynami itp.
Usiłuję je chronić na drodze przed gnojstwem w złomach starszych od nich samych na łysych oponach, przed PH w najlepszych na świecie sejakach czy teraz pandach itp.
Bo nie zasłużyły żeby płacić za błędy miszczów kierownicy.
Czy mamusia trzymająca malucha na kolanach z przodu bez pasów w merolu za 300 tyś, to jest twoim zdaniem przygotowanie do życia w społeczeństwie?Albo dwulatek udający pieska z kiwającą główką na tylnej półce?