Pytanie w sprawie Microsoft Word 2002

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Mam możliwość zakupu oprogramowania -edytora Microsoft Word 2002.
Powyższe wchodziło w skład całego pakietu "...Works Suite 2002" (...)

Pytanie: Czy ktoś zna/miał okazję pracować na Wordzie 2002 ? Czy jest to wersja której bliżej do Worda 2000 czy 2003 ?

Pytam ponieważ zależy mi na tej starszej wersji Worda - tym bardziej, że będzie/jest legalna.

Uprzedzając pytania innych forumowiczów ...chcę zaznaczyć, że przynajmniej na razie nie zdecyduję się na Worda 2007 ponieważ moim zdaniem jest do DUPY !!!!!! przekolorowany, przereklamowany szajs (..) Gdyby w istocie był tak dobry to niebyłoby go tyle na Allegro ...niektóre w śmiesznej cenie.

Za wszelkie opinie z góry dziękuję
  
 
to jest wadliwa wersja tak jak Milenium
  
 
OOOooo.....

...rocznikowo rzecz ujmując to wychodzi na to, że chcieli ulepszyć Worda 2000 ...i coś nie wyszło ?
  
 
Cytat:
2008-03-19 22:32:33, nawigator5 pisze:
Uprzedzając pytania innych forumowiczów ...chcę zaznaczyć, że przynajmniej na razie nie zdecyduję się na Worda 2007 ponieważ moim zdaniem jest do DUPY !!!!!! przekolorowany, przereklamowany szajs



Zainstaluj sobie na miesiąc do testów jakiegoś pirata.
Pierwsze wrażenie faktycznie jest nie najlepsze (nie wiadomo gdzie czego szukać) ,ale po miesiącu nie będziesz chciał już wrócić do poprzednich wersji
  
 
Navigator - jest tego duzo dlatego ze kosztuje po 199PLN a TPsa dodaje go za 1PLN do swojej neostrady.

Tylko dlatego sa w tej cenie
  
 
Cytat:
2008-03-19 22:32:33, nawigator5 pisze:
Pytam ponieważ zależy mi na tej starszej wersji Worda - tym bardziej, że będzie/jest legalna.


A OpenOffice'em nie oblecisz ??
  
 
Cytat:
2008-03-20 08:39:30, slawekk pisze:
Zainstaluj sobie na miesiąc do testów jakiegoś pirata. Pierwsze wrażenie faktycznie jest nie najlepsze (nie wiadomo gdzie czego szukać) ,ale po miesiącu nie będziesz chciał już wrócić do poprzednich wersji



Pewnie trochę prawdy w tym jest... ciężko jest się chcieć przestawić...

Obsługa to jedno a pozostaje jeszcze kwestia nowego formatu "docx". dużo przenoszę tworzonych materiałów a nie wszystkie "stare" kompy mają zainstalowane nakładki do konwertowania docx'a na doc.

Ale obserwuję, że jest Office2007 jest coraz powszechniejszy więc prędzej czy później ........będę musiał się jego nauczyć

A co do OpenOffica to mam w domu ...i też się nim bawię. Wersja 2.3 jest całkiem całkiem ...każda nowsza jest coraz lepsza.

Ale u mnie w firmie OO nie jest programem wiodącym więc nie ma sensu psuć sobie krwi z przenoszeniem-kopiowaniem danych OO -> Word i odwrotnie. W tej materii formaty te nie są jeszcze w pełni kompatybilne [i pewnie nigdy nie będą].
  
 
W Office 2007 i OpenOffice możesz zapisywać do *.doc

Jeśli nie chcesz za każdym razem wybierać w jakim formacie ma Ci zapisywać dokument to wchodzisz w ustawienia-> zapisywanie i tam przestawiasz.

Jedyny problem na jaki możesz trafic w tych programach to makra w dokumentach microsoftu otwierane w OpenOfficie - nadal ich nie obsługuje poprawnie.
  
 
Z tym zapisywaniem w *.doc przez 2007 czy 2003 tez bym sie nie zachwycał lubi pogubic zakotwiczenia obrazków itp. Zreszta Word to dziwny twór bo przeniesienie dokumentu miedzy dwoma kompami może popsuć jego strukture, nawet jeśli to ta sama wersja worda .

Korzystam z 2007, 2003 i 2000 i nadal wole siedzieć na 2000
  
 
Cytat:
2008-03-21 10:30:23, maltoron pisze:
Korzystam z 2007, 2003 i 2000 i nadal wole siedzieć na 2000



Właśnie też używam... opróćz "OO" - Worda 2000 i 2003 [ale v.pirackie] i jak dla mnie to Word 2000 jest idealny.

Dlatego pytam o Worda 2002 bo ten byłby legalny

A najważniejsza dla mnie sprawa jest taka, że tego "Worda 2002" mógłbym zainstalować u siebie na komputerze firmowym....
...ten Office 2007 za 199zł to wersja domowo-studencka. Gdybym chciał wersję BOX'ową [do użytku komercyjnego] to kosztuje ona 1700 - 1800 zł.... Szczegół, że wykorzystam 2% jej możliwości ...płać i płacz.

EEEeee.....nie napiszę gdzie mam i co myślę o urzędnikach kontroli skarbowej
  
 
Cytat:
2008-03-21 10:44:57, nawigator5 pisze:
Gdybym chciał wersję BOX'ową [do użytku komercyjnego] to kosztuje ona 1700 - 1800 zł.... Szczegół, że wykorzystam 2% jej możliwości ...płać i płacz. EEEeee.....nie napiszę gdzie mam i co myślę o urzędnikach kontroli skarbowej



Kupujesz za swoje kompa którego nie wrzucasz w koszty firmy, instalujesz na nim domowego Offica i możesz w nim pisać co chcesz urzędas z kontroli skarbowej jest za malutki, aby mógł go nawet dotknąć.
  
 
Cytat:
2008-03-21 11:47:40, piotr_ek pisze:
Kupujesz za swoje kompa którego nie wrzucasz w koszty firmy, instalujesz na nim domowego Offica i możesz w nim pisać co chcesz urzędas z kontroli skarbowej jest za malutki, aby mógł go nawet dotknąć.


UKS ma to w dupie. Ale tu chodzi o policję i BSA - łamiesz zasady licencji.
  
 
Cytat:
2008-03-21 12:19:28, n0ras pisze:
UKS ma to w dupie. Ale tu chodzi o policję i BSA - łamiesz zasady licencji.



Własnie o tych kozaków mi chodziło

podobno mogą na odległość weryfikować legalność oprogramowania...... i póżniej składają zlecenie do "chłopaków w czerni" którzy wpadają najczęściej o 03:00 nad ranem
...A kompy w firmie [3 szt.] są i funkcjonują ....i w koszty zostały wrzucone.

Ponoć "nic domowego" nie możesz wykorzystywać komercyjnie... Nawet jak masz biuro w domu to i tak musisz zgłosić, że wykorzystujesz ze ...2m kw. jakiegoś pokoju i od tych 2 m kw. płacisz wiekszy podatek - bo to na działalność (...)

Jak się nie obrócisz to i tak "dupa"

[ wiadomość edytowana przez: nawigator5 dnia 2008-03-21 13:56:05 ]
  
 
Cytat:
2008-03-21 13:42:21, nawigator5 pisze:
(...) Nawet jak masz biuro w domu to i tak musisz zgłosić, że wykorzystujesz ze ...2m kw. jakiegoś pokoju i od tych 2 m kw. płacisz wiekszy podatek - bo to na działalność (...)



Jaki podatek...?
  
 
Cytat:
2008-03-21 13:58:29, pyrekcb pisze:
Jaki podatek...?



Teoretycznie podatek od nieruchomości służącej do działalności gospodarczej - zwykle dużo wyższy. Na szczęście można cyganić ile wlezie, a i można zgłosić pow. 0 m2, bo na laptoku trzymanym na kolanach pracujesz
Co do BSA i policji to po prywatnych mieszkaniach normalnych użytkowników nie chodzą, a i normalny użytkownik nie musi jakiegoś tam BSA wpuścić. Zysk niewielki, a koszty działania wysokie.
Zresztą jak to w przysłowiu - pod latarnią najciemniej. Nie dam sobie spokój... nie będę pisał co policjanci sąsiedzi wyrabiają.
  
 
/Widzę, że Piotrek mnie uprzedził /





..........no podatek od nieruchomości

Inna jest stawka podatku od nieruchomości dla celów mieszkaniowych a inna dla celów prowadzenia działalności gospodarczej.

Każda gmina ustala indywidualne stawki tego podatku... podatek od nieruchomości dla celów prowadzenia działalności jest n x wyższy niż dla celów mieszkaniowych .......no bo jak jesteś buznesmen to trzeba cie wykończyć

Z doświadczenia wiem, że "każdy" ma to w D... i wiara nie zgłasza ale "praworządnie" powinno się to zgłosić co by za 10 lat się nie okazało, że trzeba zwrócić wszystko z odsetkami (...)

  
 
Cytat:
2008-03-21 15:39:34, nawigator5 pisze:
Z doświadczenia wiem, że "każdy" ma to w D... i wiara nie zgłasza ale "praworządnie" powinno się to zgłosić co by za 10 lat się nie okazało, że trzeba zwrócić wszystko z odsetkami (...)



Ciężko udowodnić, czy działalnośc potrzebowała 10 m2, czy 0,5m2 (laptop na służbowym biurku), a może 0m2 (laptop na kolanach). W mojej wsi takiego podatku nie było, ale np. do założenia działalności gosp. potrzebna była zgoda spółdzielni mieszkaniowej, a Ci naliczali dodatkowy czynsz za działalność. Ale to w ubiegłym wieku było.
  
 
Cytat:
2008-03-21 15:39:34, nawigator5 pisze:
/Widzę, że Piotrek mnie uprzedził / ..........no podatek od nieruchomości Inna jest stawka podatku od nieruchomości dla celów mieszkaniowych a inna dla celów prowadzenia działalności gospodarczej. Każda gmina ustala indywidualne stawki tego podatku... podatek od nieruchomości dla celów prowadzenia działalności jest n x wyższy niż dla celów mieszkaniowych .......no bo jak jesteś buznesmen to trzeba cie wykończyć Z doświadczenia wiem, że "każdy" ma to w D... i wiara nie zgłasza ale "praworządnie" powinno się to zgłosić co by za 10 lat się nie okazało, że trzeba zwrócić wszystko z odsetkami (...)



max za 5 lat

a z podatkeim jest odwrotnie - przedsiębiorcy płacą normalną stawkę (w zalewżności od uchwały rady gminy, ale nie więcej niż 19,01 zł/m kw. ROCZNIE, a mieszkańcy - ulgową (max 0,59 zł/m kw.) Czyli grosze... (oczywiście w przypadku kogoś, kto w mieszkaniu ma biuro. Dla firmy mającej hale magazynowe o powierzchni tysięcy m kw. to już nie przelewki.)
Z drugiej strony jak zgłosisz, że jeden pokój+przedpokój+toaletę wykorzystujesz do celów dz.gosp. to możesz proporcjonalnie wliczać w koszty czynsz i takie tam, więc i tak wychodzisz na swoje.
  
 
Cytat:
2008-03-21 13:42:21, nawigator5 pisze:
podobno mogą na odległość weryfikować legalność oprogramowania......



Mogą... albo inaczej. Nie oni weryfikują, a sam użytkownik podaje im swój system na tacy do weryfikacji podczas różnorakich uaktualnień (XP czy Viśta). Na szczęście oprócz licencji indywidualnych są też licencje unlimited (korporacyjne) i wtedy nici z takiej weryfikacji, bowiem praktycznie każdy komputer wysyłający dane do M$ ma legalny wg M$ system.