ODPALANIE ESCORT 18TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich użytkowników escortów.Mam pytanie do użytkowników escortów 1,8TD mk7.Jak odpalam zimy silnik to czekam aż przekaźnik rozłączy świece żarowe i odpala ok.Ale jak czekam tylko do zgaśnięcia kontrolki od świec to muszę długo go kręcić żeby odpalił.Czy tak jest we wszystkich?Jeżeli nie,może ktoś ma jakąś rade.
Pozdrawiam.
  
 
powinien odpalić po zgaśnięciu kontrolki ,sprawdż świece żarowe prawdopodobnie nie są sprawne...
  
 
Swojego jak sprowadzilem to odpalal na dotyk po zgasnieciu kontrolki, ale po pewnym incydencie z paliwem jak jest zimny to rzeczywiscie jak pyknie przekaznik to pali lepiej choc i tak trzeba pokrecic troche.
  
 
Niestety te dieselki nie są mistrzami w zapalaniu "na dotyk" i to normalka ze lepiej ci odpala po pyknięciu przekaźnika niż odrazu po zgaśnięciu kontrolki. Nie musi albo nawet na pewno nie jest to wina świec.(aczkolwiek sprawdź) Mój palił tak samo a świece byly ok. Poprostu ten typ juz tak ma.
  
 
Cytat:
2008-04-13 20:11:05, kaes pisze:
Niestety te dieselki nie są mistrzami w zapalaniu "na dotyk" i to normalka ze lepiej ci odpala po pyknięciu przekaźnika niż odrazu po zgaśnięciu kontrolki. Nie musi albo nawet na pewno nie jest to wina świec.(aczkolwiek sprawdź) Mój palił tak samo a świece byly ok. Poprostu ten typ juz tak ma.


Nawet w instrukcji jest napisane: po zgaśnięciu kontrolki gaz do dechy i kręcić 20 sekund kręćcie rozrusznikiem i liczcie do 20 a zobaczycie jak "elastyczna jest instrukcja"
  
 
Jeżeli zapalimy po pyknięciu przekaźnika zaoszczędzimy na akumulatorze co w zimie ma duże znaczenie. Dodam że już wielokrotnie napisane było jak odpalać zimą co zaoszczędzi prąd w akumulatorze.