Swap na 2,5 V6 - kazde info mile widziane :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Myslał ktoś kiedyś nad swapem na 2,5 v6 z mondka ;>? Bardzo mnie interesują na ten temat jakie kol wiek informacje ... Po nowym roku mam zamiar rozpocząć zabawę .

[ wiadomość edytowana przez: Damiano-Gdynia dnia 2008-11-17 22:48:49 ]
  
 
ja kolego myślałem, ale na myśleniu się skonczyło Wydaje mi się że to chyba nie da rady ale niech sie ktos wypowie co się zna
  
 
Ja czytałem, że założenie takiego silnika wymaga wielu modyfikacji, bo nie pasuje Plug&Play niestety.
Rzeźbić podobno trzeba. Jak znajdę linka do tego tematu, to go tutaj zamieszczę .



[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2008-11-17 22:15:42 ]
  
 
Cytat:
2008-11-17 22:13:47, bobas_sk pisze:
ja kolego myślałem, ale na myśleniu się skonczyło ....



Jak wielu, wielu.... I pewnie tak będzie zarówno tym razem. Zanim człek nie zda sobie sprawy z tego o czym mówi, tak naprawdę. Ale miejmy nadzieję, że nie!
  
 
To ze wymaga modyfikacji to sobie zdaje z tego sprawę kazda informacja będzie dla mnie cenna ... Bo to ze cały układ hamulcowy trzeba było by przenieść to raczej logiczne ... w ogóle ten motor zmieścił by sie do esa ;>?
  
 
Ponad to zabierając się za taka modyfikacje, bo napewno idzie to zrobic . Trzeba po 1 mieć odpowiednia ilośc gotówki.
2.miec dobergo pomocnika w postaci pana Kazia złotaroczką.
3.szukac info w necie.
4.Miec duzo silnej woli i samozaparcia, bo schody jakie beda beda strome.
5 Wolałbym wsadzic VR6
  
 
kolego wejdz na forum forda mondeo oni tam wiedza ja chcialem w moim mondeo robic to mialem dosc przerobek z 1.6 na 2.5
  
 
Cytat:
2008-11-17 22:20:10, RemikGT pisze:
... Trzeba po 1 mieć odpowiednia ilośc gotówki. 2.miec dobergo pomocnika w postaci pana Kazia złotaroczką. 3.szukac info w necie. 4.Miec duzo silnej woli i samozaparcia, bo schody jakie beda beda strome. 5 Wolałbym wsadzic VR6



1) wsadziłem juz w niego tyle ile za niego dałem i nie zal mi wydac jeszcze raz tyle
2) Pomocnik sie znajdzie
3) szukam
  
 
Kiedyś ktoś wżucił tu materiał w którym był escort MK IV i ktor tam włożył taki motor więc się da, mało tego, kiedy ktos inny pokazał linka do aukcji na e-bay gdzie ktos chciał sprzedac replike coswortha a tym wlasnie silniczkiem, 2.5 v6 z mondeo. Oprócz żeźby w komorze silnika i haulców chyba wiesz że mondeo jest szersze więc i półosie trzeba gdzieś dorobić.... Całą elektronike silnika i wogóle też trzeba by przekładać.... kto wie czy i popmy paliwowej nie trzba tez, układ wydechowy, mechanizm zmiany biegów dostosowac... MASA ROBOTY. CHcesz miec szybkie auto tanszym kosztem? wkładaj tak jak inni 2.0 RS Chcesz się wykazac to 2.5 tylko on ma chyba ze 20 km więcej od 2.0 rs a i waży dużo więcej. Prosciej by było podkręcic 1.6 RST do jakichs tam 160 km ale tego też jeszcze chyba nikt tu nie zrobił. Sie rozpisałem ale nagły przypływ mysli Powodzenia
A i byłbym zapomniał, zmien tytuł na bardziej dokładny.
  
 
Ja bym wolał uturbinić 1.8 ZETEC, niż wsadzać V6 mniej roboty i trakcja lepsza ze względu na rozkład masy w samochodzie. Inna sprawa, że pewnie drożej by to wyszło.


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2008-11-17 22:41:10 ]
  
 
Dla mnie proste, jest kasa, sa checi to zamiast pisac, szuka sie silnika, zbiera wymiary itd.,bez zbednego pytania sie o to czy wrozka umie latac.Jak wiadomo nikt tego tu nie robil a i nikt nie napisze ze to pasi tamto nie itd.

Sm jak bym, mial kase to wepchal bym 2.0 16V i uturbil, i wtedy dopiero pisal na forum co i jak, no ale narazie brak kasy, moze kiedys sie uda.
  
 
Cytat:
2008-11-17 22:41:33, Magik123 pisze:
Dla mnie proste, jest kasa, sa checi to zamiast pisac, szuka sie silnika, zbiera wymiary itd.,bez zbednego pytania sie o to czy wrozka umie latac.Jak wiadomo nikt tego tu nie robil a i nikt nie napisze ze to pasi tamto nie itd. Sm jak bym, mial kase to wepchal bym 2.0 16V i uturbil, i wtedy dopiero pisal na forum co i jak, no ale narazie brak kasy, moze kiedys sie uda.




dobrze gada piwo mu.Moderator gdzie jesteś
  
 
Cytat:
2008-11-17 22:41:33, Magik123 pisze:
Sm jak bym, mial kase to wepchal bym 2.0 16V i uturbil, i wtedy dopiero pisal na forum co i jak, no ale narazie brak kasy, moze kiedys sie uda.



Nad tą opcja tez sie zastanawiałem ... Ale mam jakis sentyment do V6
  
 
Cytat:
2008-11-17 22:53:30, Damiano-Gdynia pisze:
Nad tą opcja tez sie zastanawiałem ... Ale mam jakis sentyment do V6



V6 swoja droga ale porownanie 2.0 turbo do V6 wolnego to i sentymentow by nie bylo.
Teraz prawie wszystko kupisz wiec jesli naprawde chcesz no chyba ze to taki wieczorny pomysl to kasa w lape, zorientowac sie z kosztami silnika, zalatwic kogos do pomocy czy zalatwic ustawke u jakiegos mechanika na dany termin, i po sprawie, udac sie napewno uda, kwestia kasy niczego wiecej.
Masz kase i zaplecze to zrobisz to w przeciagu 3-4 tygiodni, nie masz wystarczajaco tysiecy to zapomnij, bo bez kasy wogole projekt moze trwac i 2 lata albo wogole sie konca nie doczeka, projekt ciekawy ale za te pieniadze mozna by juz myslec o turbieniu jakiegos zeteca nawet ubozszym na serii luib same korby mocnijsze dac i tez by to ladnie popylalo.

Lub jakis kompresor, sam nad tym myslalem i koszta nie sa duze, moze na wiosne cos pokminie, ale mi auto jest na codzien potrzebne a przerobka trwala by kilka dni/tygodni.
A prawde mowiac jak Ci wyzej pisali V6 bedzie nie duzo mocniejsze od 2.0 16V, jedynie troche moment chyba lepszy, ale za duzo przerobek w przelozeniu na osiagnieta moc.
  
 
kiedyś oglądałem filmik mk4 2.5v6, żółta mk 4 napędzana STkiem, pięknie to się kręciło
  
 
swego czasu był bardzo szczegółowy opis swapa w mk4 silnika v6, było sporo fotek (wzmacniane kielichy amorków, zupełnie inna zawiecha, wyprucie tunelu na skrzynię biegów...).
Już prościej pewnie byłoby jakiś v6 z capri...
http://waclark0.tripod.com/id15.html
PS: silniki mazdy są dość małe...
  
 
Gdzies kiedys widziałem u Angoli Mk7 z V-ka od Mondka pod maską i w opisie pamietam o przeróbce podłuznic, i pasa przedniego.

Sądzę, że bez minimum 10-ciu patyków nie ma co się za to zabierać, a to takie absolutne minimum, bo najtaniej graty bys dostał kupując jakiegos angola, czyli za V-ke w dobrym stanie około 5 koła.
Do tego rzeźby z budą, przerabianie instalacji elektyrycznej itp.

Poza tym silnik V6 jest dość ciężki, a z fabrycznej mocy 179KM ma z reguły niewiele wiecej niż 155-160KM.

Przy tak ciężkim silniku W Escoorcie, to poza samymi osiagami, zdecydowanie pogorszy sie trakcja na zakrętach - autko bedzie mocno niestabilne.
Fakt faktem, że dźwiek fałki jest zabójczy

Jesli juz miałbym na zbyciu kase potrzebną na takie rzeźby, to wolałbym wstawic 2,0 i je uturbic.

W moim znajomym warsztacie w Gdyni uturbili RS'a i z tego co słyszałem to te autko naprawdę nieźle zasuwa.
Warsztat to Godarth (www.godarth.pl), podjedź tam i pogadaj z Krzyskiem - on powinien Ci sporo rzeczy naswietlic - lubi takie ciekawe projekty
  
 
Panowie, kurcze! ludzie takie Fiesty buduja:



A Wy podchodzicie do tematu jak pies do jeza przy Escorcie...
  
 
Ja tam sie nie znam,ale pas przedni to chyba nie tylko miejsce osadzenia lamp. W ogladanym kiedys escorcie nie pamietam czy mk V ,VI czy VII pas tez byl wycinany.
  
 
Mondeo v6 ma calkiem inną kołyske niż esccort...
Idzie ona przez cały przód..
Trzeba by pewnie całkowicie inne mocowania porobić np z przodu...
Poza tym przy tak cięzkim przodzie trzeba by jakoś dociążyć tył aby w zakrętach nie uciekał.
Wg mnie też nie warte zachodu...(jak wcześniej jużpisane --też o tym myślałem...)
Lepiej ten vr6 wrzucić bo jest sporo mniejszy lub 2,3 galaxy/scorpio i dmuchawka