Ściąganie sprężyn

musisz miec sciagacz talerzowy , o standardowych mozesz zapomniec...naczy sie da ale jak ci sie odbije sprezyna od dachu i podlogi 2 razy to zwatpisz. :] szkoda zycia albo przynajmniej zebów.

ja osobiscie nie mam ale wiem kto takie cacko posiada :] a co ty chcesz przod obnizac czy co ?

no wlasnie nakabinowac. ja 2 dni sciagalem az mi wyskoczyla odbila sie od sufitu od podlogi i znow od sufitu i wskoczyla do kanalu :] Dlatego dalem to znajomemu do roboty...

Wiem oglądałem filmik ale hardcorowo to wyglądało

Można też łomem Ja swoja wyciągałem za linkę holowniczą auto w jednym pomieszczeniu ja w drugim, za stalowymi drzwiami

A tak na poważnie to może pojedź do zakładu gdzie robią sprężyny. Ja zapłaciłem jakieś rozsądne pieniądze(140pln). Ciachneli, założyli i jeszcze mogłem pogrymasić że za wysoko(faktyczeni było za wysoko). Obcieli tak jak chciałem.

PS. Jak chcesz to mam taki ściągacz

co zajebiście? nie czuje tematu...

[ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2008-12-02 19:44:55 ]

Cytat:

2008-12-02 19:43:11, pwr79 pisze: co zajebiście? nie czuje tematu... [ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2008-12-02 19:44:55 ]

pewnie zajebiście że masz taki ściągacz bo prezes będzie miał od kogo pożyczyc

Blady tyś wróżka czy co?

ni wiem jak inni, ale ja nigdy w zyciu juz sam nie bede sciaga sprezyn w kancie wole zaplacic i byc bezpieczny

On się opłaca mafii I jest bezpieczny

na temat powtórzę Bladego, siebie i Bimbra. Idź do sklepu kup nowe sprężyny, podjedź do warsztatu i niech zrobią tak jak chcesz. Jak dobrze się zakręcisz to koszt będzie poniżej 250pln. W moim przypadku tak było(o ile dobrze pamiętam )