Yaris - akumulator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Was

Dzisiejszy mrozek kompletnie pogrzebał mój akumulator, a nie jest to oryginalny akumulator (już był przez kogoś wymieniany)

Mam do was pytanko, jaki powinienem kupić akumulator, jaka pojemność Ah oraz jaki prąd rozruchu???
Yaris - 1,0 L, 68 km, 2000r (z wspomaganiem)?

Pozdr

Paweł
  
 
Jakikolwiek a najlepiej Optifit bo ma 3 lata gwarancji.
  
 
Do twojej Yaris'ki pasuje Centra Plus CP43, 45Ah, 400A wg. EN. Więcej szczegółów (jeszcze raz dobrać według twoich danych i sprawdzić wymiary) na stronie www.akumulator.pl
Pozdr.
  
 
Trzeba sprawdzić wymiary (dł-szer-wys) i brać najtńszy i najmocnieszy. Byle nie w "Biedronce"
.
  
 
Drugi już zakatowany... dziwne, w mojej "byłej" jest jeszcze oryginalny. Yaris 1,0 z 1999r. obecny przebieg coś koło 130 000km - obecnie wujek nim jeździ, a wiele zim przestał na dworze...
  
 
Też dobrze by było żebyś sprawdził czy właściwie ładuje alternator 13,8-14,4V, czy styki i uziemienie nie są zardzewiałe, klemy zaciskowe musisz dobrze zakonserwowac wazelina tech. i ogromne znaczenie ma to czy jeździsz na krótkich czy dłuższych dystansach.
  
 
witam,

dziki-toy> przy sprawdzaniu alternatora mierzę tylko napięcie na wyjściu (13,8 - 14,4V) czy także natężenie, może jakaś porada jak to efektywnie zrobić za pomocą miernika? Zupełnie nie mam wiedzy w tym temacie....



Pozdr
  
 
Miernik ustawiasz na ok.20V napięcie stałe (-)!!! (a nie zmienne ~)!!! i jedną końcówkę zwierasz z dodatnim biegunem akumulatora, a drugą z ujemnym i wynik pokaże ci się na wyświetlaczu miernika. Oczywiście na pracującym silniku. Banał, dziecko sobie poradzi.
  
 
Pierwsze co to nie kupuje sie akumulatorów w supermarketach , hipermarketach i tym podobnych sklepach. Jak juz to najlepiej w sklepach gdzie tylko akumulatorami sie zajmują.

Ja osobiście mam we wszystkich autach akumulatory DELPHI i taki moge polecić. W Carinie mam akumulator który ma 6 lat (wcześniej dwa lata był w polonezie i dzieki temu pojazdowi podupadł na zdrowiu bo co wiekszy mróz to polonez zapalić nie chciał i jak sie piłowało go rozrusznikiem to niejeden raz wyjechało sie go do zera) i tej zimy chyba wyzionął ducha. A wszystko przez to ze auto stało od wrzesnia nie odpalane i cholera wie jak długo stał na wyładowanym akumulatorze. A jak widaomo to nie jest dobre dla akumulatora. Kup jakiś 45Ah i powinien być dobry.
  
 
Jeśli tak, to faktycznie banał, myślałem, że miernik podpinam bezpośrednio pod alternator.
Co do akumulatora, to zapewne 45 Ah, prąd rozruchu 300-400A, co do marki zasugeruję się na pewno ceną, szkoda że mikołajowi nie zgłosiłem, pewnie bym dostał pod choinkę

Pozdrawiam
Paweł
  
 
Cytat:
2009-01-01 16:01:36, pawlis pisze:
Jeśli tak, to faktycznie banał, myślałem, że miernik podpinam bezpośrednio pod alternator. Co do akumulatora, to zapewne 45 Ah, prąd rozruchu 300-400A, co do marki zasugeruję się na pewno ceną, szkoda że mikołajowi nie zgłosiłem, pewnie bym dostał pod choinkę Pozdrawiam Paweł


Aby zmierzyc ladowanie wlaczasz silnik zagrzewasz do normalnej temperatury czekasz az bedzie pyrkal na biegu jalowym,wlaczasz swiatla mijania czekasz jeszcze z 5 minut i mierzysz powinno sie miescic w przedziale 13.5-14.6V
  
 
Zrobiłem pierwszy pomiar, ale niestety bez włączonych świateł i przy obrotach 2000 (przeczytałem w jakimś poradniku, że przy tej prędkości obrotowej mierzy się prąd z alternatora) - było ok, przy górnej granicy. Zrobię jeszcze pomiar z włączonymi światłami i na biegu jałowym, bez podkręcania obrotów - jak radzie wielki BIG, zobaczymy.
Niestety mam miernik analogowy, który nie jest tak dokładny jak cyfrowy

Pozdr

Paweł
  
 
Cytat:
2009-01-04 16:53:51, pawlis pisze:
Zrobiłem pierwszy pomiar, ale niestety bez włączonych świateł i przy obrotach 2000 (przeczytałem w jakimś poradniku, że przy tej prędkości obrotowej mierzy się prąd z alternatora) - było ok, przy górnej granicy. Zrobię jeszcze pomiar z włączonymi światłami i na biegu jałowym, bez podkręcania obrotów - jak radzie wielki BIG, zobaczymy. Niestety mam miernik analogowy, który nie jest tak dokładny jak cyfrowy Pozdr Paweł


Tak jak sprawdzales to mozna sprawdzic conajwyzej ze nie przeladowuje ,a ciebie interesuje czy jak postoisz na swiatlach w korku to dalej jest ladowanie.
  
 
To fakt, tak tez sprawdzę, serdeczne dzięki za radę BIG
Pozdrawiam
  
 
Odświeżam temat.
Jak duże "falowanie" może mieć wartość napięcia przy włączonym silniku i czy to falowanie może wynikać z tego, że aku jest słaby.
Test zrobiłem właśnie na aku który raczej warto wymienić. Nie chcę jednak kupować zanim nie upewnię się, że alternator jest w porządku.
Przy rozruchu falowanie wyniosło między 13,4 - 14,1 V.
Przy obrotach 2000 trzymało się w granicach 13,8 V.
Po zgaśnięciu lampki "zimnego silnika" chodziło między 13,7-14,0 V.
Czy taka zmienność jest w ogóle normalna czy powinna się utrzymać na jednej wartości?
Przy okazji coś zaczęło pyrkać po jakimś czasie przy obudowie silnika, czy to może być silnik krokowy?
Z góry dzięki za pomoc.
  
 
Cytat:
2014-02-12 22:12:13, freesbee pisze:
Odświeżam temat. Jak duże "falowanie" może mieć wartość napięcia przy włączonym silniku i czy to falowanie może wynikać z tego, że aku jest słaby. Test zrobiłem właśnie na aku który raczej warto wymienić. Nie chcę jednak kupować zanim nie upewnię się, że alternator jest w porządku. Przy rozruchu falowanie wyniosło między 13,4 - 14,1 V. Przy obrotach 2000 trzymało się w granicach 13,8 V. Po zgaśnięciu lampki "zimnego silnika" chodziło między 13,7-14,0 V. Czy taka zmienność jest w ogóle normalna czy powinna się utrzymać na jednej wartości? Przy okazji coś zaczęło pyrkać po jakimś czasie przy obudowie silnika, czy to może być silnik krokowy? Z góry dzięki za pomoc.



Wartość prądu wydaje się być ok. Ja sprawdzałem swój akumulator na wyłączonym silniku i miał niecałe 10 V i autko po 8 godzinach w pracy już się odpalało (dodam że mam diesla), Wymieniłem akumulator na nowy i przy wyłączonym silniku ma ok. 12,8 V a ładowanie sprawdzałem na biegu jałowym. Kiedyś elektryk powiedział mi że ładowanie powinno się sprawdzać w takich warunkach w jakich jeździ się na codzień czyli włączone światła mijania i dmuchawa na 1 lub 2 i wtedy jest dość wiarygodny pomiar. Tak też zrobiłem i u mnie było 13,6 - 13,7 V także wyniki które podałeś wydają się być w normie a czy chcesz się dowiedzieć czy aku jest ok to ja bym zmierzył jego Napięcie np. rano po nocy przed rozruchem i porównał z wartościami dobrych akumulatorów. Jeszcze raz dodam że u mnie jest ok 12,6 - 12,8 V(akumulator ma rok) a skoki napięcia tak jak podałeś o 0,3 V wydają mi się być normalne i nie wpływające w większym stopniu na nic, ale być może znajdzie się ktoś mądrzejszy ode mnie i się ze mną nie zgodzi.

Jeśli będziesz chciał kupić nowy aku to sprawdzić jaki jest przewidziany do Twojej Toyotki możesz sprawdzić tu:
http://www.24batteries.com/pl/akumulator-samochodowy/
Co do marki sam zdecyduj ( ja mam Aku Varty) ale ma dopiero rok więc ciężko cokolwiek powiedzieć.
Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: s_baro dnia 2014-02-15 16:02:15 ]

[ wiadomość edytowana przez: s_baro dnia 2014-02-15 16:09:47 ]