Avensis D4D rano dusi się po odpaleniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Niedawno zakupiłem Toyotę Avensis z 2005 roku, z silnikiem 2.0 D4D 116 KM. I rano jest z nią taki problem - troszkę ciężej odpala - a jak już odpali to dusi się - obroty są takie że zaraz pewnie by zgasła. Dopiero trzeba dodać trochę gazu, i za chwile obroty idą na 1200 - czyli jest juz normalnie. Potem caly dzien po nawet 6 godzinnym postoju odpala juz idealnie. Co to może być za przyczyna? autko ma 97 tyś przebiegu, sprowadzone z francji.
  
 
Poszukaj wątku o Rav4 (zdaje sie że jakoś z zeszłego tygodnia), tam było coś o d4d.
  
 
Błąd - źle napisałem

Chodzi o to, że ciężko rano odpala. Trzy kręcenia rozrusznikiem po 2-3 sekundy i dopiero. Jak się doda gazu to lepiej chwyta.
  
 
swiece??
  
 
no chyba nie - bo jak sie doda gazu to odpala lepiej
  
 
hmm, to nie wiem. nie znam sie tak na dieslach
  
 
Cytat:
2009-02-10 01:25:50, hepos pisze:
no chyba nie - bo jak sie doda gazu to odpala lepiej

Sprawdz te swiece zarowe a potem mozna szukac dalej np,pozatykane wtryski.
  
 
wymienione na nowe, 470 zl ;/

to samo
  
 
Cytat:
2009-02-12 12:02:50, hepos pisze:
wymienione na nowe, 470 zl ;/ to samo


Miales je sprawdzic a nie wymieniac Byla chociaz jakas niesprawna??
  
 
nie mam pojęcia zleciłem w serwisie taką usługę wymiany. Niestety poprawy brak . Co do kosztów... jak auto kosztowało 46 tyś to uznalem ze 500 zl za swiece to tylko jakas część. Czy byla niesprawna nie wiem. Na przyszlosc napewnoprzydaza sie nowe Ale przycyzny dalej trzeba szukać
  
 
Ja może mam starego diesla ale objawy były podobne pomnożone razy dziesięć ) Czyli odpalanie z 10 razy i dodawanie gazu rano lub po dłuższym postoju , potem to już bez problemów.
Wymieniłem świece ale to kompletnie NIC nie dało, podobnie wymiana filtrów itp, itd . Ostatecznie się okazało że świece są zbyt krótko podgrzewane , czyli zepsuł się taki włącznik czasowy czy jakoś tam. Mechanik zrobił mi proste obejście i ręczne grzanie świec żarowych. Po prostu naciskam przycisk i grzeje 5 sekund , ewentualnie powtarzam operacje jak jest ostry mróz. Od tej pory odpala od kopa za pierwszym razem. Pewnie u ciebie coś takiego się zepsuło bo diesel do odpalenia musi mieć dwie rzeczy: temperature około 55 stopni i wysokie ciśnienie na wtrysku. Oczywiście w lecie to n ie ma żadnego problemu bo temperatura jest odpowiednia nawet bez podgrzewania paliwa , ale zimą to nie jest wesoło.
Szkoda że wymieniałeś te świece bo to niepotrzebny wydatek , a każdy mechanik może sprawdzić migiem czy są sprawne czy nie . U mnie 3 na 4 świece były niesprawne i odpalał na jednej. Ale sama wymiana świec jak pisałem nic nie dała.
Pozdro.



[ wiadomość edytowana przez: PiterK dnia 2009-02-13 14:34:57 ]
  
 
Witaj
Sprawdź obroty rozrusznika. U mnie były za wolne. Bigelektron mi bardzo dobrze poradził że to rozrusznik ,wymyłem przesmarowałem i
i odpala dobrze.
  
 
Rozrusznik kręci jak głupi - wiec obroty ma dobre

co do podgrzewania swiec - tutaj chyba tym steruje juz komputer (tak mowi mechanik)
  
 
Cytat:
2009-02-13 04:14:31, hepos pisze:
nie mam pojęcia zleciłem w serwisie taką usługę wymiany. Niestety poprawy brak . Co do kosztów... jak auto kosztowało 46 tyś to uznalem ze 500 zl za swiece to tylko jakas część. Czy byla niesprawna nie wiem. Na przyszlosc napewnoprzydaza sie nowe Ale przycyzny dalej trzeba szukać


Ja niestety jestem w Katowicach do zdiagnozowania potrzebuje samochod po nocnym postoju,tak ze musialbys go zostawic wieczorem i odebrac nastepnego dnia,ale w efekcie dowiesz sie dlaczego tak zapala,bez wymieniania czesci na chybil trafil.
  
 
jakies adresik namiary na priv?
  
 
Cytat:
2009-02-14 09:02:32, hepos pisze:
jakies adresik namiary na priv?





[ wiadomość edytowana przez: madzia_83 dnia 2009-02-14 21:45:46 ]