[MK6 1.6 16V zetec] Pytanie techniczne o pasek rozrządu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Znalazłem w garażu jakiś pasek , ale nie mam pojęcia czy to jest od escorta, obejrzałem go dokładnie i nie ma żadnych napisów
numerów. Ile powinien mieć ząbków taki pasek i jaka powinna być przerwa między nimi, albo inne wskazówki żeby stwierdzić czy ten się nadaje.. Wcześniej mieliśmy fieste możliwe że od niej się ostał.. ale nie mam pojęcia..
  
 
Nowy?
  
 
wydaje się być nowy, leżał tam jakiś czas, ale nie używany widać..
  
 
niema jak to oszczędzać pare złotych i następie głowice remontować... guma ze starości też kruszeje... pozdro
  
 
wyrzuc go.
sam pasek do zetec'a jest tani, mniej niz 100 zeta czyli nic w porownaniu z kompletem srub, uszczelka, zaworami itd
  
 
a powinno wymienić się cały rozrząd czy tylko pasek
  
 
Co znaczy "cały rozrząd"? Wymieniasz pasek i napinacz. Przy okazji dobrze wymienić pompę wody, bo siedzi pod paskiem i można to zrobić za jednym zamachem.
  
 
Cytat:
2009-05-22 19:11:50, Blazey pisze:
Co znaczy "cały rozrząd"? Wymieniasz pasek i napinacz. Przy okazji dobrze wymienić pompę wody, bo siedzi pod paskiem i można to zrobić za jednym zamachem.



  
 
wiesz nie dla każdego to są grosze, nawet wymiana głupiego paska czy rolki.. jak słyszę słowo wymiana to już mi źle..
  
 
To nie wymieniaj! Nic nie rób. Jeździj. Co masz sobie głowę zawracać i psuć humor wydatkami.
Już samo to, że chcesz kombinować z paskiem od czegoś, jest dziwne.
Tylko potem nie rozpaczaj, szczególnie na forum.
  
 
przecierz to tylko eksploatacyjne cęści... nic nie jest wieczne
jak cię na to niestać to po co kupowałes auto??? zeby zajechać i na złom?? jeszcze troche to oleju nie będziecie chcieli wymieniać wymień sobie i śmigaj spokojnie
  
 
Pasek od fiesty, chłodnica od malucha, wspomaganie od dużego fiata i funkiel nówka będzie... Przeraza to, jak ludzie podchodzą do swoich samochodów. Bo tak na marginesie nie jesteś sam na drodze i twoje niesprawne auto to nie tylko zagrożenie dla ciebie.
  
 
hehe.
a co, do gofrow leja olej przechodzony.
  
 
rozrząd jest bardzo ważny tam nie ma co oszczędzać.
  
 
dobra luz, macie racje, auto nie jest nie sprawne, i bądźcie spokojni zagrożenia nie sprawiam ani ja ani mój ess, właśnie co mogę to staram się wymieniać, nie robię też takich głupot że części dobieram..
pytam bo się nie znam, słucham mechaników i Was ludzi z forum jak na razie zawiodłem się na tych pierwszych.. a nie na Was..
nie chcę podchodzić lekceważąco do tego auta, stąd moje pytania, ale wiadomo jak jest dzisiaj w dobie kryzysu, każdy szuka grosza

jak trzeba to się wymienia bezdyskusyjnie..

hahaha, bardzo śmieszne teraz jeszcze pomyślicie bo tak wyszło że mój essi jest składakiem, ;pp spoko.. bez obrazy śmiga jak narazie tylko jakiś pseudo mechanik mi coś w silniku pogrzebał najprawdopodobniej, już o tym pisałem..
i na wolnych 1100obr mi nie równo chodzi.. planuje jechać na komputer bo to coś z elektroniką raczej..

co do samego mojego pytania wszystko mi wyjaśniliście..
fakt iż jestem młodym kierowcą i nei znam się na mechanice
nie oznacza iż jestem nie rosądny..


[ wiadomość edytowana przez: qdares23 dnia 2009-05-23 00:12:26 ]