[MK7] Wibracje na pedale przy hamowaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Od jakiegoś czasu walczę z przypadłością polegającą na pojawianiu się wibracji na pedale hamulca przy hamowaniu. Prawdopodobnie winne są tylne hamulce - wibracje pojawiają się przy hamowaniu na pedale (i właściwie są odczuwalne na całym pojeździe), ale także po zaciągnięciu w trakcie jazdy hamulca ręcznego.
Bębny zostały przetoczone i teoretycznie są równe, ale nadal jest to samo. Co możecie w tej sprawie poradzić?

PS: Jeszcze dodatkowe pytanko o pracę tych metalowych rozpieraków w hamulcach bębnowych: jest na nich ząbkowany półksiężyc i również ząbkowana rolka. Czy ta rolka powinna się obracać?

Pozdrawiam
Maciek
  
 
rolka ma by nieruchoma.co do wibracji ja bym obstawiał krzywe lub zużyte tarcze hamulcowe.ale po zaciągnięciu ręcznego...
  
 
Cytat:
2009-07-16 10:36:32, arpawelec pisze:
rolka ma by nieruchoma.co do wibracji ja bym obstawiał krzywe lub zużyte tarcze hamulcowe.ale po zaciągnięciu ręcznego...


Tarcze hamulcowe były obstawiane na początku (jakoś nikomu nie przyszło do głowy, żeby ten ręczny w czasie jazdy zaciągnąć) i zostały wymienione (zapewne niepotrzebnie) - wibracje zostały.

Dodam jeszcze, że jak się ten ręczny zaciąga, to tył samochodu robi nieznaczny ruch w prawo, czyli cały samochód trochę skręca w lewo.

Pozdrawiam
Maciek
  
 
ja jak podgialem blaszke ktora trzyma klocki to pedal sie trzasl i kierownica jak zalozylem nowe jak reka odjal
  
 
Cytat:
2009-07-16 14:01:13, Marcino23 pisze:
ja jak podgialem blaszke ktora trzyma klocki to pedal sie trzasl i kierownica jak zalozylem nowe jak reka odjal


U mnie kierownica się nie trzęsie, więc to raczej nie są wibracje z np. krzywych tarcz (jak miałem krzywe tarcze, to się trzęsła). Dodatkowo wibracje pojawiają się po zaciągnięciu ręcznego, więc przednie hamulce odpadają.

Pozdrawiam
Maciek
  
 
Masz tylko dwie opcje: zle przetoczone bębny (nie jest łatwo zrobic to idealnie, ani bebny ani tarcze) lub szczeki do wymiany... Powodzenia!
  
 
Cytat:
2009-07-16 15:16:56, FAROW pisze:
Masz tylko dwie opcje: zle przetoczone bębny (nie jest łatwo zrobic to idealnie, ani bebny ani tarcze) lub szczeki do wymiany...


Nie spodziewałem się ideału, ale szczerze mówiąc po przetoczeniu spodziewałem się jakiejś różnicy, a tej nie widać.
Po czym poznam, że szczęki są do wymiany? Na pierwszy rzut oka wyglądają ok - okładziny są w równo zużyte, jeszcze grube. Co może być nie tak?

Pozdrawiam
Maciek
  
 
Moim zdaniem szczęki zawsze sie dopasuja do nowych bebnów więc powinno sie je zostawic, sprawdz sobie piaste czy nie jest krzywa lub łozysko, moja dziewczyna tak ma w fiacie, piasta z łozyskiem krzywa.
  
 
ja mialem podobnie w astrze kombi 1.4 po wymianie bębnów i szczek okazało się ze jedno kolo hamuje a drugie prawie wcale i podczas hamowania szarpało szczekami dodam tez ze szczeki nie były z górnej polki poprawiono hamulce szczeki po 500km dotarły się i było git ...